ŚWIETNE WALKI NA GALI W OAKLAND

Już 2 czerwca w Oakland w Kalifornii wszystkich kibiców boksu zawodowego czekać będzie łakomy kąsek. Tego bowiem dnia w tamtejszej hali Oracle Arena odbędzie się interesująca gala promowana przez grupę promotorską Golden Boy. Jak twierdzi jeden z jej włodarzy i główny organizator całego przedsięwzięcia Richard Schaefer, wszystko jest już dopięte prawie na ostatni guzik.

Fani pięściarstwa będą mogli zobaczyć w akcji między innymi utalentowaną, wschodzącą gwiazdę wagi koguciej Leo Santa Cruza (19-0-1). Pochodzący z Meksyku 23-latek aktualnie mieszka w południowej Kalifornii i uchodzi powszechnie za jeden z najcenniejszych skarbów grupy Oscara De La Hoyi. Na ringu w Oakland zmierzy się prawdopodobnie z pochodzącym z Południowej Afryki Vusi Malingą (20-3-1, 12 KO), a stawką tej potyczki będzie mistrzowski tytuł pozostawiony przez próbującego podbić wyższe kategorie wagowe Abnera Maresa (23-0-1, 13 KO).

Zaraz po tym starciu odbędzie się nie mniej ciekawa walka pomiędzy byłym czempionem wagi półciężkiej, obecnie występującym w dywizji cruiserweight Antonio Tarverem (29-6, 20 KO), a niepokonanym zawodnikiem z Nigerii Lateefem Kayode (18-0, 14 KO). Ciekawe czy 43-letni ‘Magic Man’ sprosta młodszemu o 14 lat ‘Powerowi’ i obroni pas federacji IBO?

Do ringu powróci także po blisko 3 latach przerwy Ronald ‘Winky’ Wright (51-5-1, 25). Ten były niekwestionowany król wagi junior średniej tym razem podejmuje ogromne ryzyko, albowiem jego rywalem będzie świetny 28-latek z Grand Rapids, czyli ‘Czekoladowy Chłopak’ Peter Quillin (26-0, 20 KO).

Oprócz tego mistrz świata federacji WBA, 26-letni mańkut Austin Trout (24-0, 14 KO) spróbuje odprawić z kwitkiem dobrze znanego polskim kibicom Delvina Rodrigueza (26-5-3, 14 KO). Pochodzący z Dominikany 31-letni pięściarz, który skutecznie zniechęcił do boksu naszego Pawła Wolaka, po przenosinach do wagi junior średniej prezentuje wysoką formę. Z pewnością razem z Troutem, którego Richard Schaefer nazywa ‘jednym z najlepiej skrywanych sekretów w boksie zawodowym’, stworzą doskonałe widowisko.

Pozostaje zacierać ręce i cierpliwie czekać na pierwszy gong.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 18-04-2012 12:18:45 
Ciekawy jestem tej walki Rodrigueza
 Autor komentarza: glaude
Data: 18-04-2012 12:54:01 
Jak wyżej.

Boję się o Winky'ego. Że też nie odechciało mu się jeszcze wychodzić na ring?
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 18-04-2012 13:05:43 
Ale byłaby heca, gdyby Rodriguez został mistrzem świata ! Wtedy dwie walki Wolaka objawiłyby się w korzystniejszym świetle, bo przegranych z mistrzem nie trzeba się wstydzić :) Trzymajmy kciuki za mieszkańca gorącej i parnej Dominikany !!!
 Autor komentarza: gregor07
Data: 18-04-2012 13:20:17 
Trout to obecnie taki sam mistrz świata jak Povetkin, przy którym w każdym newsie dodaje się, że jest mistrzem WBA ,,regular". Trochę konsekwencji. Co nie zmienia faktu, że undercard bardzo ciekawy.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 18-04-2012 13:32:53 
Jak wyżej!Rodriguez dobił się do ciekawych walk,twardy zawodnik ,nieszablonowy.W moim przekonaniu jest o wiele lepszy niż wskazywałby jego rekord.
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 18-04-2012 13:52:19 
Wszystkie walki będą ciekawe bez wyjątku ale obsada Wojak boxing Night pozostawi w cieniu tą gale niestety
 Autor komentarza: Maynard
Data: 18-04-2012 14:15:34 
Trout wreszcie doczekał się szansy od dużego promotora. Na pewno na to zasługuje, gość jest bardzo pracowity, ambitny, świadomy swojego miejsca w szeregu (polecam ostatni wywiad dla The Ring). Do tego to inteligentny facet, z ułożonym życiem (na Twitterze więcej pisze o swoich dzieciach, niż o boksie). Całkowite przeciwieństwo stereotypowego czarnoskórego boksera rodem z getta.

Bardzo będę trzymać kciuki za jego wygraną nad Rodriguezem (którego też lubię) i kolejne duże walki w konsekwencji.

Jeśli chodzi o jego "pas", to może on stać się prawdziwym mistrzowskim, kiedy Cotto, lub Floyd zwakują superWBA (jeśli Floyd wygra, to bardzo prawdopodobne).

Winky już mógłby dać sobie spokój, Quillinowi taka wygrana w praktyce nic nie da.

Leo Santa Cruz to ciekawy pięściarz, polecam śledzenie jego dalszej kariery. Jednak w tym momencie nie jest przesądzone, że powalczy o pas IBF zwakowany przez Maresa. Możliwy jest scenariusz, w którym o to trofeum rywalizować będzie ze wspomnianym Malingą Filipińczyk AJ Banal (a.k.a. "Bazooka"), równie ciekawy młody talent kategorii koguciej.
 Autor komentarza: Lonsdale
Data: 18-04-2012 22:52:12 
Znakomita gala, świetne walki, świetne. Czy czasami na tej gali nie ma wystąpić jeszcze Andre Ward ?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.