JEFF NIE DENERWUJE SIĘ NA WALKACH FLOYDA

Jeff Mayweather wyznał, że nigdy nie denerwuje się, oglądając walki swojego bratanka - Floyda Mayweathera Juniora (42-0, 26 KO). Najspokojniejszy członek słynnego klanu dodał, że nie martwił się nawet wtedy, gdy w maju 2010 roku "Money" był zamroczony po ciosach Shane`a Mosleya (46-7-1, 39 KO).

- Będę szczery. Nigdy nie denerwuję się przy walkach Floyda. Zachowałem spokój nawet wtedy, gdy Shane go zranił, ale było tak dlatego, że nie zdawałem sobie sprawy z powagi sytuacji. Dopiero powtórka uświadomiła mi, że Floyd był w prawdziwych tarapatach - powiedział 47-letni szkoleniowiec.

- Floyd to najlepszy defensywny bokser świata. Ja też byłem świetny w obronach i wiem, że jeśli nie chcesz przyjąć ciosu, to możesz unikać ich nawet przez 95% czasu. Inna sprawa, że o wszystkim może zadecydować jedno uderzenie. Rozpracowanie rywala zwykle zajmuje Floydowi najwyżej 3 rundy. Potem zaczyna dominować psychicznie i fizycznie - dodaje Jeff Mayweather.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 11-04-2012 17:43:01 
Zazwyczaj Floyd ma najsłabsze własnie pierwsze 3 rundy, później następuję powolna egzekucja
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 11-04-2012 17:59:01 
Dlaczego floyd nie sparuje przed walka z tym calym "klonem" cotto?
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 11-04-2012 18:05:27 
Bo nie musi...
 Autor komentarza: alfagta
Data: 11-04-2012 18:27:34 
Sparuje z Omarem Henrym, jeśli o niego Wam chodzi. Był nawet sparring na żywo na ustreamie. Omar to główny sparring partner Floyda.
 Autor komentarza: MilfHunter
Data: 11-04-2012 21:18:49 
zna stronniczość sędziów w alkach Floyda, to czym ma się denerwować
 Autor komentarza: jokerrs
Data: 11-04-2012 21:42:28 
Zastanawiam się ile Floyd Mayweather będzie potrzebował czasu na rozpracowanie świetnego Miguela Cotto,obawiam się żeby mu tego czasu nie zabrakło ponieważ Miguel Cotto mimo iż od swojego prime trochę czasu minęło to nadal uważam go za bardzo utalentowanego pięściarza a walką z Margeritą swoją pewność tylko wzmocnił.Szykuję się niezła walka choć niestety nie ta na którą czeka cały świat.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 11-04-2012 22:23:27 
Myślę,że pierwsze 2 rundy to będą badania.Później Floyd będzie uzyskiwał z rundy na rundy coraz większą przewagę.Floyd walczy na dystans tak samo jak Cotto.Zobaczymy jaką taktykę wybierze Cotto.Ja na Floyd wybrałby walczenie na dystans i to,żeby Floyd atakował,albo skracać dystans i zamykać Floyda przy linach,gdy krzyżuje nogi,jak zauważył to Freedie Roach,ale i tak Flyod to wygra w nowej wadze Floyd będzie silniejszy,a Cotto można szybko rozbić.

Wygrana Floyda w rundzie 11 TKO.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 11-04-2012 22:29:54 
To,że Floyd jest królem P4P się zgadzam,może Pacquiao.Jednak Floyd nie jest typowym wojownikiem jak Marquez,Pacquiao czy Martinez.Walczy cały czas na dystans,dopiero jak zrani rywala to atakuje mocniej.Ktoś powie,że po co ma walczyć jak wojownik w półdystansie,jak jest świetnym technikiem i defensorem.To tak samo jakby Pacquiao walczył an dystans,a wiemy,że nie ma warunków.Moim zdaniem najtwardszą szczękę w zawodowym boksie ma Margarito lub Mosley,to są giganci.Zbierali takie ciosy,że inni zakończyli by już kariery.Czy Floyd ma naturalnie twardą szczękę?Myślę,że nie.Tylko,że on nie przyjmuje ciosów na statyczno,tylko w balansie i reaguje na każdy ruch swojego przeciwnika swoim ciałem.
 Autor komentarza: Deter
Data: 11-04-2012 23:42:50 
rakowski
Floyd przyjął bez balansu, amortyzacji o odchylenia taki cios od Mosleya, po którym 90% bokserów leżałoby na deskach i pewnie połowa już by nie wstała.
 Autor komentarza: SLY21FOX
Data: 12-04-2012 06:50:05 
Deter
a niby czemu Floyd ma twardą szczeke ,bo przyjął jeden mocny cios od Mosleya?? Margarito zainkasował takich z 50 jak nie wiecej zanim coś u niego zaczeło sie dziać z błędnikiem;D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.