CHARR WALCZYŁ Z KONTUZJĄ?

Jak już informowaliśmy Manuel Charr (21-0, 11 KO) po kontrowersyjnym werdykcie pokonał na punkty Tarasa Bidenkę (28-5, 12 KO). Syryjczyk, który ostatnimi czasy zasłynął z wyzywania do walki samego Witalija Kliczki usprawiedliwia swój wczorajszy występ kontuzją z którą, jak tłumaczy boksował od czwartej rundy.
 
- W czwartym starciu trafiłem Bidenkę mocnym ciosem, a po chwili poczułem silny ból w okolicach bicepsa. Od tego momentu nie mogłem w pełni wykorzystywać prawej ręki. Chciałem podziękować mojemu sztabowi, niestety nie mogłem wykonać dziś wszystkich naszych założeń. Teraz muszę z walki na walkę czynić jak największe postępy. Obiecuje, iż następny mój pojedynek zakończę przed czasem - powiedział Charr.
 
- Bidenko był w dobrej formie. Manuel wygrał, jednak dzisiejsza potyczka pokazała, że do mistrzostwa świata jest jeszcze daleka droga - tłumaczył trener Syryjczyka, Graciano Rocchigiani.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jabba
Data: 31-03-2012 16:46:38 
HA!
"niestety nie mogłem wykonać dziś wszystkich naszych założeń"

No tu niestety ma rację. Boks to inteligentny sport i dobry plan to podstawa. A jakby nie było strategia Charra - najpierw lewy cep potem prawy i tak w kółko aż do werdyktu - stanowi podstawę jego "boksu" i bez tej kluczowej prawej ręki się nie obejdzie.
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 31-03-2012 17:07:21 
Wystarczył przecietny Bidenka aby obalić mit dotyczący Chaara. Chyba nawet sam Syryjczyk zrozumiał że na mistrza to go nie stać na razie, co najmniej z 5 walk zeby do czolowki startowac moim zdaniem.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 31-03-2012 17:21:13 
Teraz jest muda po słabych występach na tłumaczeniem się kontuzja...
 Autor komentarza: Elmer
Data: 31-03-2012 17:30:09 
Aa to wiele wyjaśnia.. To jednak Holyfield w prime mogłby wygrac z Charrrrem..
 Autor komentarza: KakenxD
Data: 31-03-2012 17:59:04 
ten Charr jest tyle warty co Fury i Harrison ; )
 Autor komentarza: Matys90
Data: 31-03-2012 18:16:24 
E tam, Fury'ego się przynajmniej całkiem dobrze ogląda, są emocje.
 Autor komentarza: Nixon
Data: 31-03-2012 18:27:56 
Przecież on przegrał z Zackiem Pagem.Tylko musieli przewałować Zack'a.
 Autor komentarza: krajana
Data: 31-03-2012 18:29:09 
To wiele wyjaśnia. Myślę że to koniec ery braci Kliczko.
 Autor komentarza: AnanRukan
Data: 31-03-2012 19:26:57 
Myślę że Szpila dałby mu rade
 Autor komentarza: Tim
Data: 31-03-2012 22:22:01 
Matys90 fajnie i przyjemnie ogląda ci sie Furego?
Przecież on jest tak nieporadny, że aż głowa boli do tego nudny jak flaki z olejem.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 31-03-2012 23:37:07 
Ciekawe były walki z jego udziałem - z Chisorą, Firthą i Pajkicem. Zwłaszcza jak na dzisiejszą wagę ciężką, na nudę nie narzekałem :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.