ORTIZ PRZEBIEGŁ MARATON

Były mistrz świata w wadze półśredniej, Victor Ortiz (29-3-2, 22 KO), ukończył w Los Angeles maraton w czasie 3 godziny 27 minut. Tym samym "Vicious" poprawił swój życiowy rekord i potwierdził świetną formę przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego do rewanżowej walki z Andre Berto (28-1, 22 KO).

- Dwunastorundowa walka w dobrym tempie to nic prostego, ale nie równa się z 42-kilometrowym biegiem. Niech Berto dowie się, jak jestem przygotowany na trzy miesiące przed walką - oznajmił zadowolony z wyniku "Vicious", który ukończyłby bieg w jeszcze lepszym czasie, gdyby przebiegł cały dystans w swoim tempie (w trasie towarzyszył mu manager Rolando Arellano, który w pewnym momencie nabawił się kontuzji kolana, ale i tak ukończył maraton w czasie ok. 8 godzin).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 19-03-2012 07:55:26 
Ortiz 1 kilometr = 7 minut i 4 sekundy
Menedżer Arelano = 11 minut i 26 sekund
Rzeczywiście mógł go spowolnić, skoro poruszał się wolniej niż przeciętny pieszy, czyli kilometr w 10 minut :) Tym niemniej szacunek za to, że nie poddał się z powodu kontuzji kolana i dotarł do mety !!!
 Autor komentarza: Emilio
Data: 19-03-2012 11:29:33 
Limit czasowy maratonu to 6 godzin. Tak przynajmniej było rok temu w maratonie poznańskim i warszawskim.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-03-2012 11:32:18 
Hrabia - szacunek??? za co za głupotę! każdy normalny biegacz długodystansowy w przypadku takiej kontuzji natychmiast schodzi z trasy, tym bardziej jeśli już nie ma szans na wynik. Kontuzje tego typu to wielomiesięczne leczenie. Zresztą z czasem 8h maratonu się nie kończy....bo maraton najczęściej "kończy się sam" po 6 godzinach, zresztą maraton to zawody w BIEGANIU a nie w chodzeniu.

Czas Ortiza całkiem niezły!
 Autor komentarza: Deter
Data: 19-03-2012 12:56:39 
Stonka
Racja, racja :)
Przebiec a ukończyć maraton to dwie różne rzeczy.

Trzy miesiące przed walką taki wysiłek to żaden test. W kontekście przyszłej wali to żaden papierek lakmusowy formy.
Po drugie - bioenergetyka wysiłku trwającego 3,5 h, a wysiłku 12x3`/1` to bardzo, bardzo różne metabolizmy. Można biegać 3:30 maraton i mieć ogromne problemy w ringu, można być świetnym wytrzymałościowo w ringu i biegać maraton o wiele, wiele wolniej.

Hrabia
Maraton w 3h27` to 4:54/km - nie 7:04
 Autor komentarza: Deter
Data: 19-03-2012 13:00:55 
Emilio
Limity czasowe to decyzja organizatorów. Co prawda bardziej dochodowe i komercyjne jest jeśli w maratonie weźmie udział więcej osób, ale limity po 8 godzin deprecjonują maraton. Według mnie limit powinien wynosić maksymalnie 5 h.
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 19-03-2012 13:23:46 
Deter Masz rację 4:54 na godzinę. Zaćmienie umysłu. Zapomniałem, że godzina to 60 minut, a nie 90 :)
 Autor komentarza: PeterManfredo
Data: 19-03-2012 13:25:06 
Maraton maratonem ale o jakiejs wielkiej dyspozycji ringowej nie swiadczy... Nie widze w czolowkach rankingow Etiopczykow czy Kenijczykow hehe;)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-03-2012 13:50:22 
Deter - myślę że miałem fajny trening do najbliższego półmaratonu (piszę o tym artykuł), a że nie na temat to odbierz maila proszę.
 Autor komentarza: Mike1990
Data: 19-03-2012 15:22:21 
ja miałem podczas ubiegłorocznego maratonu krakowskiego 3:58
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 19-03-2012 20:02:01 
a ja w Poznaniu miałem 3:48
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.