RODRIGUEZ WYPUNKTOWAŁ GEORGE'A

Edwin Rodriguez (21-0, 14 KO) zdał bodaj natrudniejszy test w zawodowej karierze, pokonując na dystansie dziesięciu rund Dona George'a (22-2-1, 19 KO).

Co prawda niższy i krępy Amerykanin wydawał się bić mocniej, ale pięściarz z Dominikany był o ułamek szybszy i przede wszystkim bardziej wszechstronny. Bił nie tylko na górę, lecz również systematycznie i celnie na tułów. Ponadto dobrze operował ciosami prostymi i z dystansu kontrolował swojego przeciwnika, który nastawiał się niepotrzebnie na nokautujące uderzenie. Rodriguez konsekwentnie robił swoje i choć potrafi też uderzyć, to tym razem wcielił się w rolę boksera i pewnie wypunktował sparingpartnera Andrzeja Fonfary i Grzegorza Soszyńskiego.

Po ostatnim gongu sędziowie zgodnie opowiedzieli się za Edwinem, typując 96:94, 97:93 oraz chyba trochę za wysoko 99:91.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Emilio
Data: 18-03-2012 05:00:19 
Martinez rozwalił Irlandczyka.
 Autor komentarza: cienkiBolek
Data: 18-03-2012 05:09:56 
swietna walka martinez jak na 37 lat szybkosc i tepo walki niesamowite tym bardziej blado wygladala walka proksy a juz po sylvestrze wiekszosc widziala grzeska z najlepszymi a tu jeszcze praca p[raca i jeszcze raz praca czeka prokse (dzis to martinez pokazal miejsce w kolejce czekam na walke z chavezem BARDZO :)
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 18-03-2012 05:13:17 
Ktos kiedys porownal Prokse do Martineza, dzisiaj ogladalem obie walki w/w panow i przyznaje ze sa pewne podobienstwa, takie jak miedzy Dacia Logan a Mercedesem S550, niby oboma mozna dojechac do celu ale jak......, roznica trudna do opisania. Nie znam Lapina, moze i jest swietnym trenerem jak twierdza jego podopieczni i promotor ale zaden z jego wychowankow powyzej Europy nie wychodzi, do tego co wyjdzie to szybko spada wiec jak oceniac trenera? Proksa pokazal zly boks dzisiaj, Kolodziej nudny i dosc ograniczony, Szpilka jak dla mnie zaden kandydat, to ze ktos sie lubi bic i jest odwazny to troche za malo na wysokim poziomie gdzie podobnych a jeszcze swietnie wyszkolonych jest wielu, zas Szpila to na razie osilek nie bokser, stylem walki caly czas chuliganka nie boks. Martinez nie powinien walczyc z Chavezem, ten jest za duzy, powinien walczyc z moim zdaniem jedynym godnym go w sredniej przeciwnikiem, Golovkinem. Szkoda ze do ich walki nigdy nie dojdzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.