SYLVESTER ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ
Per Ake Persson, boxingscene.com
2012-03-03
Były mistrz świata i Europy w wadze średniej, Sebastian Sylvester (34-5-1, 16 KO), ogłosił zakończenie sportowej kariery. 31-letni "Hurrikan" stracił tytuł federacji IBF w maju ubiegłego roku, kiedy na gali w Neubrandenburgu przegrał niejednogłośnie na punkty z Danielem Gealem. Sylvester powrócił między liny w październiku, ale został zdemolowany przez Grzegorza Proksę w walce o wakujący pas EBU.
Pomimo odwieszenia rękawic na kołek, Sylvester nadal jest związany z grupą Sauerland Event i wkrótce planuje rozpocząć pracę jako trener.
Kiedyś zafundował to nam Góral demolując Ulricha, teraz Proksa.
Dzięki Grzesiu:)
Pytanie do Artura1969.
Skąd u ciebie tyle nienawiści? Jeszteś chyba jednym z tych,co to bezinteresownie nie lubią Niemców.
Hahahaha na jakim poziomie miałby walczyć?? Takim jak Kuziemski teraz?? Bardzo dobrze, że kończy karierę, szkoda zdrowia.
Za lata przekrętów Sauerland Event i ch spektakularne wyczyny jeśli chodzi o punktację takich walk, jak:
- Walujev - Holy
- Huck - Lebiedev
- Cisora - Heleniu
Wystarczy?
To rozumiem, że za przekręty Wasilewskiego nienawidzisz wszystkich Polaków?
Przypominam, że Sylvester, pomimo poniżającego wręcz lania ze strony Proksy, zachował klasę. Po walce mu pogratulował, podniósł nawet jego rękę. Ani przed, ani po walce nie padło z jego strony żadne negatywne/lekceważące zdanie. Więc ja nic do niego nie mam.
Ale Sturm chyba nie jest pięściarzem Saurelanda. On ma chyba własną grupę promotorską.
Mógłby zyskać pare groszy i stracić dużo zdrowia. Dokonał słusznego wyboru.
Nie ma się co cieszyć, że to akurat Proksa mu wybił(dosłownie) boks z głowy. Gdyby nie on, byłby to w końcu ktos inny.