BRADLEY: PÓJDĘ Z NIM NA WOJNĘ!

Timothy Bradley (28-0, 12 KO) czuje się tak pewnie, że zamierza pójść na wojnę z zaprawionym w ciężkich bojach Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). "Desert Storm" wierzy, że jest w stanie zranić, a nawet znokautować Filipińczyka.

- Taki jest cel, muszę go zranić. Muszę znaleźć sposób, żeby go zamroczyć i z takim nastawieniem rozpoczynam przygotowania do walki. Jeśli będzie trzeba pójść na wojnę, zrobię to - zapowiedział 28-letni Amerykanin.

- Jeśli nie będzie mi szło i Manny zdominuje mnie to szóstej rundy, spodziewajcie się bitwy na śmierć i życie Jestem dumnym zawodnikiem, mam swą godność i nie poddam się bez walki. To będzie wojna. Jeżeli mam zostać znokautowany to trudno. Emocji nie zabraknie, gwarantuję wam wybuchowy wieczór z boksem - kończy Bradley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nuKER
Data: 25-02-2012 16:57:17 
Wymiana z Pacmanem to chyba nie najlepszy pomysł, jeśli Bradley myśli o wygranej powinien walczyć z defensywy i bić kontry. Z drugiej strony Timothy dużo gada, może sprawić niespodziankę.
 Autor komentarza: radekosa
Data: 25-02-2012 18:00:35 
Jeżeli rzeczywiście Bradley swoje słowa zamieni w czyny to zapowiada się bardzo emocjonujący pojedynek.Wiadomo że postawa Mannego będzie dużo zależeć od postawy Bradleya.Mam nadzieje że Bradley nie spęka i da Mannemu pokaz prawdziwego brutalnego boksu,oraz nie wezmie przykładu ze swojego poprzednika Marqueza który także przed walką bredził jak to zmiecie swojego rywala z ring a zamiast atakować i zadawać mnóstwo ciosów to potrafił tylko deptać Mannemu po paluchach, oraz zadawać pojedyncze ciosy.Fakt postawił się Mannemu w tej walce ale to przez Marqueza zabrakło w tej walce większych emocji,a wiadomo że Mannemu najlepiej się walczy z bokserami agresywnego kalibru właśnie w takich brutalnych walkach Manny Pacquiao pokazuje charakter oraz instynkt zabójcy.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 25-02-2012 18:22:06 
W tej wojnie decydująca będzie szybkość, a wiadomo, że jak Pacquaio go trafi to będzie koniec marzeń Bradleya. Jeśli Bradley pójdzie na wojnę to ta walka może się skończyć w każdej rundzie.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 25-02-2012 18:55:24 
@radekosa

Ehhh.... Powstrzymam się od tego co chciałem napisać i przypomne tylko, że Marquez ośmieszył Pacquiao i wygrał wysoko na pkt!!!
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 25-02-2012 19:17:20 
Krzych
Tez sie powstrzymam i nie skomentuje.
 Autor komentarza: Dresiarz
Data: 26-02-2012 01:50:25 
Pacman z Marquezem dałbym remis bo wynik mógł pójśc w obie strony ale ładniej zaprezentował sie Meksykanin jak dla mnie
 Autor komentarza: CONTEST
Data: 26-02-2012 11:56:52 
Obawiam sie, ze Pacman oddajac sie polityce, spiewaniu i jeszcze silniejszej wierze w Boga, nie bedzie tym samym piesciarzem, gdy pokonywal przed czasem Cotto i Hattona. Nie trzeba byc jasnowidzem, aby intuicyjnie stwierdzic, ze to poczatek konca. Czy mozna wykonywac dobrze kilka czynnosci jednoczesnie? Szczerze w to watpie, opierajac sie na wyswiechtanym przyslowiu - Jak pies je to nie szczeka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.