PACQUIAO: JESZCZE NIE ODCHODZĘ!

- To nie będzie ostatnia walka w mojej karierze. Mam przed sobą jeszcze dwa lub trzy występy - oświadczył wielokrotny mistrz świata i czołowy pięściarz P4P, Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Nowym Jorku Filipińczyk wyznał, że boks wciąż jest dla niego bardzo ważny i nie jest jeszcze gotowy na ostateczne zawieszenie rękawic na kołku.

- Wciąż lubię boksować. Kocham ten sport. To moja pasja i nie straciłem głodu wygrywania. Chcę walczyć dalej. Mój syn powiedział mi, że chce, abym zakończył karierę, ale dopiero po pokonaniu Mayweathera. Widzicie, nawet moja rodzina chce tej walki - oznajmił "Pacman".

9 czerwca Manny stoczy kolejny pojedynek. Jego rywalem na gali w MGM Grand w Las Vegas będzie niepokonany mistrz niższej kategorii - Timothy Bradley (28-0, 12 KO). Faworytem jest rzecz jasna Pacquiao, ale wielu ekspertów i kibiców spodziewa się niespodzianki w tej arcyciekawej walce.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dugen
Data: 25-02-2012 15:45:11 
Kiedyś bardzo lubiłem Paca w walce z Rickym czy Cotto uwielbiałem go. Ale po tym pieprzeniu z Floydem i robieniu z niego człowieka bez skazy. moja sympatia do niego zmalała. W ostatnich walkach nie był niszczycielem i szczerze mówiąc ta walka z Bradleyem nie wywołuje u mnie emocji.
 Autor komentarza: radekosa
Data: 25-02-2012 17:22:36 
Ja natomiast lubię tego boksera i nadal uwielbiam oglądać jego walki a walka z Bradleyem wywołuje u mnie o wiele większe emocje od poprzednich pojedynków Mannego,choć by z tego powodu że ma przed sobą bardzo młodego utalentowanego idącego do przodu bez porażki boksera który bez wątpienia jest w swoim primę i mam nadzieję że właśnie tą walką Manny zamknie np.takiemu Martinezowi dupę który ciągle to wyśmiewa Mannego za brak odpowiednich rywali.Sam fakt że Manny mimo swojego wieku nie boi się dać szansy takiemu Bradleyowi już o czymś świadczy.A walka z Floydem i tak się odbędzie,fakt o wiele pózniej niż zakładano ale się odbędzie,no chyba że Mayweather będzie srał na każdym kroku ale mimo wszystko i tak do niej dojdzie i zapewne Manny da swojemu synowi to na co czeka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.