MOSLEY NIE KRYJE ZADOWOLENIA

Shane Mosley (46-7-1, 39 KO) zapewnia, że jest gotowy na kolejną walkę o mistrzostwo świata i wkrótce rozpocznie przygotowania do majowego pojedynku z Saulem Alvarezem (39-0-1, 29 KO) na gali Mayweather-Cotto w Las Vegas.

- Wspaniale! To muzyka dla moich uszu. Mogę zaczynać obóz przygotowawczy. Doskonałe nowiny, nie mogę się doczekać! - oświadczył podekscytowany 40-letni Amerykanin. - To będzie świetna walka, będę do niej fantastycznie przygotowany. Jestem zdrowy, a to najważniejsze. Jestem gotowy!

- Canelo jest młody. Dostrzegam w tym pewną ironię, bo mój syn jest w jego wieku. Uwielbiam styl Canelo, jesteśmy dla siebie stworzeni. To będzie znakomity pojedynek. Jestem zadowolony i gotowy do rozpoczęcia treningów - kończy "Sugar" Shane.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: osi
Data: 11-02-2012 12:47:44 
to prawdopodobnie ostatnia wyplata dla sugara. Canelo porozbija niestety juz konczacego sie mosleya.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-02-2012 12:57:38 
"Mój syn jest w jego wieku" - wystarczy za cały komentarz.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-02-2012 13:06:44 
słodki cieszy sie z ostatniej dużej pajdy , a co tam należy mu się za lataa wspaniałej kariery , walki z de la hoya palce lizać
 Autor komentarza: trapatom11
Data: 11-02-2012 13:15:48 
temu panu juz dziekujemy..
 Autor komentarza: mdk1989
Data: 11-02-2012 13:43:25 
smutne jest to, że pięsciarz pokroju Mosleya, rozmienia swoją wielką karierę na drobne, bo trudno oczekiwać żeby Shane miał wiele do powiedzenia w tej walce mimo mojej wielkiej sympatii do tego boksera to będzie tylko jedna z ostatnich, jeśli nie ostatnia dobra wypłata...
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 11-02-2012 14:36:37 
Uspokójcie się, póki co to Mosley przegrał tylko 2 pojedynki: z nr1 i nr2 P4P!

Zacznie rozmieniać się na drobne dopiero jeśli po porażce w tej walce nie zakończy kariery.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 11-02-2012 17:39:06 
watpie by wielu ludzi za to zaplacilo. Jak dla mnie to Mosley zblaznil sie w ostatnich walkach nie brakiem umiejetnosci ale postawa, ta checia przetrwania i zarobienia kasy, bez ambicji bez woli zwyciestwa. Mlody dopisze wielkie nazwisko do rakordu ale dobisze to co zostalo z kiedys wielkiego piesciarza, jest dziwne iz tylu dobrych piesciarzy w wadze Meksykanina a on wybiea dziadka spadajacego w emeryture, taki kozak(?).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.