SAUERLAND O WALCE HERNANDEZ VS CUNNINGHAM
Rafał Kyć, Media niemieckie
2012-02-02
Coraz mniej czasu pozostaje do sobotniego pojedynku mistrza świata IBF wagi cruser, Yoana Pablo Hernandeza (25-1, 13 KO) ze Stevem Cunninghamem (24-3, 12 KO). Wczoraj, podczas konferencji prasowej zdenerwowany Amerykanin podgrzał atmosferę, mocno krytykując swojego nabliższego przeciwnika. Hernandez natomiast starał się nie wciągać w żadne utarczki słowne.
Tymczasem promotor obydwu bokserów, Wilfried Sauerland uważa głównych bohaterów gali we Frankfurcie za najlepszych zawodników w dywizji junior ciężkiej i jak przyznaje, liczy na świetny pojedynek. - Hernandez i Cunningham to dla mnie dwaj najlepsi pięściarze w tym limicie wagowym. Nie bez powodu, biblia boksu, czyli magazyn 'The Ring' zdecydował, że ich pas będzie stawką sobotniej potyczki. Cała gala zapowiada się bardzo interesująco. Oprócz walki wieczoru, zobaczymy między innymi pojedynek o pas mistrza Europy, a także kilka innych, ciekawie zapowiadających się starć - powiedział niemiecki promotor.
I liczę, że Troy Ross, oszukany nie tak dawno w Niemczech, dostanie kolejną szansę.
Jeśli to prawda a myślę ,że tak, to już nawet nie wiem, jakim trzeba być ch..,żeby takie warunki dawać swoim bokserom.Ciekawe czy to tyczy się także innych?Na pewno jeden i drugi bierze sobie wypłatę z zawodnika ,ale czy na takie procenty?
Sobie dodałeś.
"Zdaniem Atlasa jego relacje z Sauerland Event zaczęły się psuć, gdy odradził w 2010 roku Powietkinowi wartą 2 miliony dolarów walkę z Władimirem Kliczką. - Chodziło o to, że uważałem, że nie ma szans wówczas tego pojedynku wygrać. Wierzyłem, że może być jeszcze lepszy. - wyjaśnił trener. - Wiedziałem, że nie spodoba się to ludziom Sauerlanda. Oni mieli zgarnąć 40% wypłaty z tej walki. Taki to był interes. Ojciec dostaje 15% jako menadżer, a syn 25% jako promotor. To daje 800 tysięcy zanim jeszcze wyjdzie do ringu i to przed zainkasowaniem przeze mnie 200 tysięcy oraz przed odjęciem kolejnych 20% dla drugiego z menadżerów. Dlatego ostatecznie nie uważałem, że ta walka miałaby jakiś sens. Jako trener muszę dbać o swojego zawodnika."
Dobra wiadomość:)
Dobrze,że mnie poprawiłeś.Faktycznie trochę dodałem.Przepraszam, za moją niekompetentną wypowiedz.Głupio wyszło.40% za całość to jeszcze jakoś ludzko brzmi.
Przecież nic się nie stało daj spokój,dla mnie jak zawodnik traci ponad pół to naprawdę za dużo a po opłaceniu wszystkiego tyle ,by stracił.
Jestem zdania,że promotorzy,czy menadżer powinni mieć 10-15 maks 20% z walki ogółem