VAZQUEZ ZDEKLASOWAŁ DIAZA

Mistrz świata IBF wagi lekkiej, Meksykanin Miguel Vazquez (30-3, 13 KO) obronił tytuł w świetnym stylu, wysoko pokonując na punkty Ametha Diaza (30-11, 21 KO) w Guadalajarze. Pretendent został całkowicie zdominowany.

Olbrzymia przewaga umiejętności Vazqueza zdecydowała o przebiegu walki. Diaz nie mógł przebić się przez obronę Meksykanina i był w każdej z dwunastu rund niemiłosiernie karcony. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 120-107 i dwa razy 119-108. Była to czwarta obrona tytułu Meksykanina. Wszystkie rozstrzygnął bezdyskusyjnie. Mówi się, że Frank Warren chce w tym roku zorganizować walkę Kevina Mitchella (32-1, 24 KO) z Vazquezem. Z pewnością byłby to bardzo ciekawy pojedynek - obaj pięściarze to wciąż niedoceniani, znakomici technicy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: przemo321
Data: 22-01-2012 08:34:18 
to waga lekka a nie lekko półśrednia
 Autor komentarza: redd
Data: 22-01-2012 10:09:24 
Sensacji nie było i dobrze. Vazquez wreszcie ma ten nieszczęsny pojedynek za sobą (kilka razy przekładany), liczyłem wprawdzie że skończy Diaza przed czasem, ale "Titere" jest zbyt wyrafinowany by zaprzątać sobie głowę jakimś tam nokautem;) Walka z Mitchellem powinna być świetna. Kevin nie dostanie szybkiego ko, walka pójdzie na dystans i powinniśmy zobaczyć boks na bardzo wysokim poziomie. Oby Vazquez wypromował się na tym właśnie pojedynku, bo ciągle pozostaje anonimowy i niedoceniany, a to przecież świetny technik.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-01-2012 12:56:07 
Zgodnie z naszymi przewidywaniami:)

Technika Vazqueza to jednocześnie jego przekleństwo, tzw. "masowy odbiorca" nie kupuje bokserów walczących w ten sposób, wyrafinowanych, chłodno myślących, kalkulujących każdy ruch skurczybyków. Może być trudno o duże wypłaty, a jednocześnie nie będzie problemu z kolejnymi obronami w tej kategorii.

Zresztą, w lekkiej, po odejściu Marqueza, Guerrero i Riosa, nie widzę nikogo, kto mógłby pokonać "Titere". No, może Burns na swoim terenie, ale i w to wątpię.

A Warren nie zaryzykuje porażki Mitchella, będzie wolał rzucać mu 2 ligę w nadziei na zwolnienie się jakiegoś pasa, albo zorganizuje niewątpliwy hit na Wyspach: Mitchell-Burns.
 Autor komentarza: redd
Data: 22-01-2012 14:02:01 
W lekkiej zrobi się trochę miejsca. Guerrero pewnie będzie walczył w tej kategorii w której dostanie najlepszą ofertę finansową. Będzie krążył od lekkiej do półśredniej. W sumie najchętniej widziałbym go w lekkiej, ale Robert ma chyba ochotę na dużą wypłatę (zresztą jak najbardziej na nią zasłużył).

Marquez, już chyba nie wróci do lekkiej.

Czytałem ostatnio, że ktoś ze sztabu Riosa powiedział, że postarają się zrobić limit lekkiej i odzyskać tytuł. Moim zdaniem jeżeli Rios na siłę będzie robił limit, to szybko polegnie. Już ostatnio był jakiś bez wyrazu.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-01-2012 14:53:05 
Rios ma zawalczyć jeszcze 2 pojedynki w lekkiej podobno, ale nie wierzę, że jest w stanie zrobić limit, i to 2 razy.

pierwszy miałby być o ten nieszczęsny wakujący pas WBA - z Johnem Moliną, albo Richardem Abrilem (teoretycznie powinien być ten drugi, bo jest obowiązkowym, ale HBO lansuje molinę na ten pojedynek), a drugi z Gamboą, który wcześniej ma stoczyć walkę 'rozgrzewkową".

Swoją drogą, Molina ma walczyć 17 lutego w eliminatorze IBF przeciwko Marvinowi Quintero (nienajgorszy eliminator do Vazqueza), więc trochę cyrk się w lekkiej robi.

WBO z kolei anonsuje na swojej stronie, że Marquez zwakował pas tej organizacji pod warunkiem uzyskania 1 miejsca w rankingu w... półśredniej (wiadomo, pretendent do Pacmana, na tym mu zależy). W takim razie pełnoprawnym mistrzem zostaje Burns i broni pasa z Mosesem.

Trudno nadążyć za tym bałaganem:)
 Autor komentarza: redd
Data: 22-01-2012 15:19:20 
Co do Riosa to najchętniej widziałbym go już z Gamboą. Ten pojedynek od dłuższego czasu wisi w powietrzu. Walka z Moliną, albo Abrillem wydaję się trochę bez sensu, bo w perspektywie walki Rios vs Gamboa, ci dwaj bokserzy jedyną szansę na zwycięstwo będą mieli poprzez ko...

A swoją drogą wiesz może co z DeMarco? Coś cicho o nim się zrobiło.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-01-2012 15:50:08 
De Marco najwyraźniej ma wakacje po zdobyciu tytułu, nic nie widziałem o nim od dawna, poza tym, że ma pozwolenie od WBC na dowolną obronę, a potem narzucony rewanż z Linaresem. Tylko, że chyba daleka droga do tego.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.