KULEJ: NIE DAŁEM SIĘ ZNOKAUTOWAĆ

Dwukrotny mistrz olimipijski w boksie, jeden z najwybitnieszych pięściarzy w historii amatorskiego pięściarstwa, Jerzy Kulej wraca do zdrowia po przebytym zawale serca i udarze mózgu. Mistrz zasłabł 10 grudnia zeszłego roku podczas benefisu Daniela Olbrychskiego w Teatrze Szóste Piętro.

- Śmierć omal mnie nie znokautowała, ale wstałem na 7. Nie dałem się wyliczyć - żartuje Jerzy Kulej w rozmowie z Andrzejem Kostyrą.

- Kiedyś lecieliśmy na turniej przedolimpijski do Meksyku - opowiada. - Wysiadł jeden z silników, traciliśmy wysokość, już było widać fale morskie. Stewardesy zbierają paszporty, jedni płaczą, inni się modlą. Ja też przestraszony się wiercę. Tylko Felo Stamm (legendarny trener, który doprowadził Kuleja do dwóch złotych medali olimpijskich - przyp. red.) spokojny, popija kolejny koniaczek i strofuje mnie: "Jurek, co ty tak się martwisz? Przecież to nie twój samolot!" - wspomina Kulej.

Cały czas są przy nim na zmianę najbliżsi: syn Waldemar i życiowa partnerka Alusia. Postępy w jego rehabilitacji są fantastyczne, co na pewno ma związek z ich troskliwą opieką i twardym charakterem Jurka, który nigdy się nie poddawał, zawsze dawał z siebie podczas treningu i podczas walki sto procent i więcej.

- Tata wygrywa swój trzeci pojedynek o olimpijskie złoto, to, którego nie zdobył w Monachium, bo tam nie pojechał. Przed nami długa, trwająca wiele miesięcy wspinaczka na Mount Everest, z ciężkim plecakiem. Ale jest nadzieja na sukces, pełny powrót do zdrowia - mówi Waldemar Kulej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 17-01-2012 10:29:43 
Anegdota z samolotem genialna
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 17-01-2012 10:35:15 
Dżordż Cooley:)
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-01-2012 10:40:43 
Stamm dobry:)
Wygranej Panie Jerzy!
 Autor komentarza: glaude
Data: 17-01-2012 12:05:56 
Powrotu do zdrowia życzę, pogody ducha i ... zwolnienia rytmu życia.
Wiek wymaga trochę mniejszego zaangażowania w pracę, a większego skupienia się na sobie i jakże zasłużonym wypoczynku.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-01-2012 12:07:26 
dobre wieści, oby tak dalej
 Autor komentarza: norbertos98
Data: 17-01-2012 12:40:55 
coraz mniej takich twardzieli jak Kulej
 Autor komentarza: Piotrowski
Data: 17-01-2012 12:53:57 
poznalem osobiscia Pana Jurka- bardzo sympatyczny czlowiek:)

Szybkiego powrotu do zdrowia mistrzu!
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 17-01-2012 14:35:55 
Zdrówka Panie Jerzy!
 Autor komentarza: K9K9
Data: 17-01-2012 22:08:51 
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Bardzo się cieszę,że udało się Panu uciec przed Kosą.Z niecierpliwością czekam na kolejne komentarze w Polsacie tuż obok A.Kostyry. Pamiętam tej sobotniej nocy bodajże 1o grudnia była jakaś transmisja nocnej walki i już wtedy zastanowiłem się dlaczego oprócz komentarza A.K. brak pańskiego.Pozdrawiam!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.