ULRICH DLA DIRKSA

Przed walką Oscara DLH z Mannym Pacquiao trener tego drugiego - Freddie Roach powiedział do "Złotego chłopca" prorocze słowa - "Zobaczysz jak czuł się Julio Cesar Chavez kiedy kończyłeś jego karierę". Podobnie ma się teraz sprawa z Thomasem Ulrichem (32-6, 22 KO). Kiedyś namaszczony w Niemczech na przyszłego mistrza świata pięściarz po drodze po tytuł pokonał legendę boksu w tym kraju, Graciano Rocchigiani. Potem jego marzenie o mistrzostwie zatrzymał prawy sierpowy Tomka Adamka oraz nienaganna technika Zsolta Erdei'a.

Gdy już znalazł się na schyłku swojej kariery, teraz to on będzie służyć jako sprawdzian dla "młodego wilka", Dustina Dirksa (22-0, 16 KO). Pojedynek odbędzie się już 14 stycznia w limicie wagi półciężkiej w Offenburgu, gdzie głównym wydarzeniem będzie potyczka broniącego pasa WBO kategorii super średniej Roberta Stieglitza z Henry Weberem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 28-12-2011 10:01:50 
W przeciwieństwie do kilku niemieckich pseudotalentów młodego pokolenia (Britsch, Weber), Dirks ma smykałkę do boksu i może w przyszłości osiągnąć coś znaczącego. Na tym etapie kariery schyłkowy wypalony Ulrich to idealny przeciwnik, którego powinien pokonać bez większych problemów.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 28-12-2011 16:07:16 
Zanim Ulricha zatrzymal prawy sierpowy Adamka i nienaganna technika Erdei'a, miejsce w szeregu pokazal mu Glen Johnson.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.