KTO NASTĘPNY DLA MITCHELLA?
Za oceanem nie milkną echa sobotniego triumfu Setha Mitchella (24-0-1, 18 KO). Amerykanie są wyraźnie stęsknieni za złotą erą wagi ciężkiej i poszukują nowego zbawcy. Nadzieje więc zostały ulokowane w 29-letnim Mitchellu, który błyskawicznie odprawił z kwitkiem Timura Ibragimowa (30-4-1, 16 KO).
Po udanym debiucie na antenie HBO natychmiast rozgorzała dyskusja dotycząca kolejnego rywala dla niepokonanego pięściarza. Portal eastsideboxing opublikował listę pięciu kandydatów, którzy mogliby sprawdzić wciąż niezaprawionego w dużych bojach Mitchella.
1.Michael Grant (48-4, 36 KO) – jest wielki pod względem gabarytów i bardzo doświadczony. Dzięki pokonaniu Tye Fieldsa i Fransa Bothy wydaje się być idealnym testem dla Mitchella.
2.Franklin Lawrence (17-2-2, 12 KO) – to niebezpieczny zawodnik, który prawie każdemu może przysporzyć problemów. Ostatnio znajduje się w niezłej formie, o czym świadczą wygrane nad Jasonem Estradą i Lance’em Whitakerem. Byłby solidnym testem dla niepokonanego Mitchella.
3.Samuel Peter (34-5, 27 KO) – jest już nieco rozbity. Jednak "Nigeryjski Koszmar" ma ogromną siłę i zawsze stanowi zagrożenie. Jeśli Mitchell przyjąłby kilka ciosów Petera to mielibyśmy okazję ocenić wytrzymałość jego szczęki.
4.Monte Barrett (35-9-2, 20 KO) – kariera 40-latka została niespodziewanie wskrzeszona. "Two Gunz" uporał się z Davidem Tuą. Barrett podobno nie chce być testerem dla prospektów, plotki głoszą, że Amerykanin celuje w braci Kliczko. Jeśli pieniądze byłyby godne, to być może zdecydowałby się wyjść do "Mayhema". Starcie z Barrettem na pewno nauczyłoby młokosa paru sztuczek.
5.Tyson Fury (17-0, 12 KO) – ta opcja jest mało prawdopodobna. Pojedynek Mitchell vs Fury byłby wielką gratką dla fanów wagi ciężkiej. Ryzykowna walka dla obu, zwycięzca zyskałby wielką przychylność obserwatorów i kibiców. Fury planuje wiosną zadebiutować w Stanach Zjednoczonych. Byłoby wspaniale, gdyby promotorzy obu "ciężkich" dogadali się i zorganizowali dla nas taki prezent.
1.Samuel Peter
2.Monte Barrett
3.Franklin Lawrence
4.Michael Grant
5.Tyson Fury Potem walka o tytuł.
Grant ma walczyć rewanż za dobre piniendze ,
Barret tak jak Grant,
Lawrence za niebezpieczny,
zostaje peter ..
te listy życzeń to nieraz bzdura najlepiej jebnąć liste potencjalnych 10 przeciwników i napisać że szanse 10 %.
Stylem przypomina trochę Mika Tysona.
Ciężko powiedzieć coś więcej.Ibragimowa zniszczył ale na Klitsche
trochę mało.W sumie ostatnie Amerykańskie gwiazdy to niewypały ...
Thompson czy Chambers.
Jak dla mnie niezły ale niczym od reszty na plus się nie wyróżnia.
Kto jednak wie, jak w obecnej HW taki może zajść...
Surowy technicznie cepiarz... "
dziękuję, dobranoc...
Warto miec kilka NAZWISK w rekordzie bo jak wiemy winduje to w rankingach..co do Heleniusa to choc nie jest on moim idolem ale no bez przesady, prowadzony jest on bardzo odwaznie..Peter, przypominam ze rok temu walczyl o paski z Wladziem..wiec chyba taki ostatni nie byl przed walka z Finem, zreszta niezle sobie radzil i ta walka na pewno testem byla..to samo Liakowicz..Brewster zgodze sie wypalony ale tez nie ma on 50 lat na karku a 37 bodajze wiec to chyba niezly wiek na boksera wagi ciezkiej jeszcze??