MARGARITO NIE TRACI PEWNOŚCI SIEBIE

W Nowym Jorku odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed sobotnią galą w Madison Square Garden. Choć wydaje się, że niemal cały bokserski świat liczy na wielki odwet w wykonaniu Miguela Cotto (36-2, 29 KO), jego pierwszy pogromca nie traci pewności siebie.

- Nachodzi kryminalista, zróbcie dla niego miejsce - tymi słowami Antonio Margarito (38-7, 27 KO) powitał tłum dziennikarzy i kibiców. - Ten człowiek nazywa mnie kryminalistą, ale to nie ja biję członków własnej rodziny.

- Wszyscy mówią, że jestem złym człowiekiem i nie mam w sobie nic z gentlemana. Dlaczego tak twierdzą? Cotto zapowiada, że nie będzie miał litości dla mojego oka. Może w nie walić z całą siłą ile tylko chce. Małe dziewczynki biją mocniej od niego. Zawodnik wagi super muszej bije mocniej. Skoro on chce traktować to osobiście, proszę bardzo. Ja zrobię tak samo. On nigdy mnie nie pokona - przekonuje 'Tornado z Tijuany'.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Mats
Data: 30-11-2011 22:03:59 
Jeżeli Margarito się nie wypalił to wygra ten pojedynek. Stawiam właśnie na niego.
 Autor komentarza: rik
Data: 30-11-2011 22:12:42 
Przykro mi to przyznać ,ale chyba Margarito jest zbyt twardy dla Miguela ,chociaż będę mu kibicował .Technicznie jest lepszy ,ale nie wiem czy poradzi sobie z presją Margaryny .
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 30-11-2011 22:14:56 
Cotto nie da rady , pod presją się gubi i jest trochę cienki psychicznie (sam przyznał ,że poddał się w pierwszej walce bo nie chciał by jego bliscy patrzyli ,że dostaje )
 Autor komentarza: Salwiusz
Data: 30-11-2011 22:22:41 
He, he nieźle go pojechał. Co do samej walki to dla mnie minimalnym faworytem jest jednak Cotto. Margarito został stasznie sponiewierany i porozbijany przez Pacmana i różnie z nim może byc.
 Autor komentarza: Dankho831
Data: 30-11-2011 22:28:16 
Salwiusz
ja uważam podobnie.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 30-11-2011 22:57:50 
Cotto jest świetny psychicznie, prawdziwy wojownik, to poddanie było głosem rozsądku, po prostu nie było sensu tego dalej ciągnąć. Jednak Miguel jest o lata świetlne przewagi technicznej nad Antonio, ja jego szanse upatruje w wiekszej ostrożności którą wykazywał się w ostatnich pojedynkach i oczywiście stanie zdrowia Tonego gipsa.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 30-11-2011 23:04:32 
Cotto go zje szybkoscią,,Cotto wysoko na punkty lub Tko 11 rd tak obije Margaryne ze sedzia przerwie,,
 Autor komentarza: KartkaPapieru
Data: 01-12-2011 00:01:28 
Cotto boi się walki, a Margarito wręcz przeciwnie, jest w stanie oddać życie w ringu nieważne z jakim przeciwnikiem, a szczękę ma z kamienia, w końcu prafi portorykańczyka i walka się skończy...
 Autor komentarza: kopernik
Data: 01-12-2011 06:50:26 
Nie mam faworyta na ta walkę. Poprzedni pojedynek należy do jednych z ciekawszych i liczę, że ten również przyniesie niesamowite emocje.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 01-12-2011 11:54:04 
A ja kibicuję Margarito. Lubię twardych bokserów, którzy nie boją się iść na wymianę. Dzięki nim jeszcze jestem kibicem boksu. Lubię Cotto, ale w tym wypadku kibicuję Margarito.
 Autor komentarza: GrzesiuPce
Data: 01-12-2011 13:50:13 
siema siema Postawiłem przed chwilą na wygraną Cotto 30 zł co sądzicie ?
 Autor komentarza: KartkaPapieru
Data: 01-12-2011 16:41:02 
Ja sądzę, że któryś z nas przegra, bo ja postawiłem na Margarito :)
 Autor komentarza: maddog
Data: 01-12-2011 19:15:08 
Cotto obawia się Antonio,to pewne przynajmniej dla mnie.Margarito jest niezłomny jak Związek Radziecki a Cotto-co tu dużo gadać-boi się po oklepie w pierwszej walce.Przewiduję zwycięstwo Antosia przez ko.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.