GAVERN: WALKA Z GOŁOTĄ BYŁABY WYRÓŻNIENIEM

5 listopada Jason Gavern (21-9-4, 10 KO) boleśnie przekonał się o sile ciosu Mariusza Wacha (26-0, 14 KO) i decyzją sędziego ringowego przegrał przez techniczny nokaut w 6. starciu. Amerykanin nie zniechęcił się do konfrontacji z Polakami i w rozmowie z BOKSER.ORG przyznał, że z wielką chęcią zmierzyłby się z powracającym z ringowej emerytury Andrzejem Gołotą (41-8-1, 33 KO).

"The Sensation" wspominając potyczkę z „Wikingiem” przyznaje, że Wach dysponuje dobrym lewym prostym, ale nie ma w sobie siły rażenia. Z kolei Gavern z dużym respektem wypowiada się o Gołocie i po cichu liczy, że otrzyma szansę od czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata w "królewskiej" kategorii. "Pozdrowienia" otrzymał również brytyjski prospekt Tyson Fury (17-0, 12 KO).

Piotr Jagiełło: Jak z perspektywy czasu oceniasz walkę z Mariuszem Wachem? Na pewno nie miałeś czasu na przygotowania, ale podjąłeś rękawice.
Jason Gavern: Walka z Wachem była trudną misją, ponieważ zostałem poinformowany o tej propozycji zaledwie dwa dni przed galą. W czwartek o 10 rano odebrałem telefon, o 14 wsiadłem w samolot i leciałem na miejsce. Była szansa, więc z niej skorzystałem. To jest boks, nigdy nie wiesz co się wydarzy w ringu. Chciałem jasno podkreślić, że ani razu nie byłem zraniony tamtego wieczora! Nokdauny były spowodowane uderzeniami w tym głowy, natychmiast wstawałem. Mogę powiedzieć, że Wach umie operować ciosami prostymi, wie również jak wykorzystać swój zasięg ramion. Jednak brakuje mu mocy. Sędzia pośpieszył się z decyzją przerwania walki, w dalszym ciągu pewnie stałem na nogach. Jeśli miałbym tyle samo czasu na przygotowania co Mariusz, to gwarantuję, że wpędziłbym go w wielkie tarapaty. Dziękuję Bogu za tę szansę.

Polskie media żyją w ostatnim czasie informacjami dotyczącymi powrotu na ring Andrzeja Gołoty. Ktoś taki, jak "Andrew" jest potrzebny dzisiejszej wadze ciężkiej?
JG: A dlaczego Gołota miałby nie spróbować jeszcze raz? Waga ciężka jest w tej chwili w rozsypce. Brakuje osób, które robią wokół siebie szum, zwłaszcza tutaj, w Ameryce. Wszyscy mistrzowie pochodzą ze wschodniej Europy. Waga ciężka z otwartymi ramionami czeka na bokserów wzbudzających emocje.

Czy w takim razie przyjąłbyś ofertę walki z Gołotą?
JG: Możliwość walki z kimś taki jak Gołota byłaby dla mnie wielkim wyróżnieniem i honorem. Chcę tego. Andrzej jest ważną częścią współczesnej historii boksu. Zdarzało mu się wybuchać w ringu z emocji, ale to nieprzeciętny pięściarz.  

W ostatnim czasie wypowiadałeś się krytycznie na temat Tysona Fury’ego. Nazywałeś go „bumem”. Czemu żywisz urazę do Brytyjczyka?
JG: W lecie ubiegłego roku jego ludzie złożyli mi propozycję walki. Zrobili to bardzo sprytnie, bo miałbym na przygotowania tylko pięć dni. Oni dobrze wiedzieli, że po pełnych treningach w gymie i na siłowni znokautowałbym go bez problemu! Zamiast mnie wybrali Richa Powera. Richard trafiał Tysona czystymi ciosami. Fury wygrał, ale nie zaprezentował nic specjalnego. Od tamtego czasu staramy się o walkę z Furym, ale oni notorycznie odrzucają nasze zaproszenia. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ten facet nie wierzy w możliwość pokonania mnie. Ten gość nie ma charakteru zwycięzcy!

Jakie są twoje dalsze plany?
JG: Mam 34 lata, traktuję boks dość specyficznie, na zasadzie „jestem fighterem, złóż mi propozycję i zawalczmy”. W sporcie zostało mi już niewiele czasu. Poza tym uczę się w szkole teologicznej i czekam na to, co Pan Bóg przygotował dla mnie i mojej rodziny. Gdyby nie istniał Bóg i jego miłosierdzie, nie mógłbym boksować.

Rozmawiał: Piotr Jagiełło

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Skrzetuski
Data: 21-11-2011 15:40:43 
Swoją drogą, wyobrażacie sobie Gołotę, z charakterem do walki Gaverna?
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 21-11-2011 15:52:56 
Jakoś boksujesz przecież panie Gavern...
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 21-11-2011 15:59:08 
I juz wiemy ze Wach ma watę w łapach hehe
 Autor komentarza: cienkiBolek
Data: 21-11-2011 16:06:58 
PEWNIE WYROZNIENIEM i honorem bylaby walka tez z adamkiem i wmowilby nam ze adamek jest bardzo niebezpieczny bo ma zajeb...mocny cios duzo mocniejszy niz wach (widac ze gostek dla kasy powie wszystko) :)
 Autor komentarza: michal131131
Data: 21-11-2011 16:18:42 
http://www.youtube.com/watch?v=Mg8pX-NuOjk&feature=player_embedded

Tu macie linka do całej walki Grant vs Botha
 Autor komentarza: GaD1
Data: 21-11-2011 18:11:55 
michal131131

dzięki za link.Grant to cień sportowca,po walce w której głównie stał był tak wypompowany,że prawie zemdlał.Ponadto się rozpłakał po takim sukcesie jak wygrana z Bothą:-)Niezłe czasy:D
 Autor komentarza: Saito
Data: 21-11-2011 18:34:19 
Gavern to ta sama półka co Mollo. Pytanie w jakim stanie jest teraz Gołota. Gdyby zrobił formę z 2008 roku to pokonałby Jasona.
 Autor komentarza: Oneiros
Data: 21-11-2011 18:58:11 
Szkoda mi białego bawoła, całe 12 rund obijal Granta jak dziecko, ktoremu trafil sie lucky punch 25 sek przed koncem. Swoja droga mit szklanki Granta chyba padnie po tej walce. W 11 rundzie otrzymal kilkanascie czystych, silnych ciosow Bothy prosto w łeb i nie padł.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 21-11-2011 21:04:40 
Gavern to policjant z zamilowanie do boksu..Szpilka by go szybciej uwalił niz Wach
 Autor komentarza: tutankhamon
Data: 21-11-2011 21:13:03 
No Szpilka to by wszystkich uwalił. Przynajmniej w gębie. Ostatnio prawie sam został uwalony przez gościa, który walczył gorzej niż wyglądał. Moim zdaniem ten balon już pękł. Ale prawdziwe jebnięcie z hukiem dopiero nastąpi i jego kariera potoczy się słowacko-węgierskim torem.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-11-2011 07:54:54 
Gavern twierdzi ze Wach ma wate ale sie przewracal to dosc dziwne
moze na mydle sie posliznal?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.