ORDIALES NA DRODZE KOŁODZIEJA

Walką wieczoru sobotniej gali boksu Wojak Boxing Night w Gdyni będzie starcie niepokonanego polskiego pięściarza wagi juniorciężkiej Pawła Kołodzieja (28-0, 16 KO) z niebezpiecznym Argentyńczykiem Mauro Adrianem Ordialesem (26-8, 24 KO).

Pochodzący z Krynicy-Zdroju "Harnaś", bo taki przydomek nosi Kołodziej, ma na koncie 28 walk na zawodowym ringu. Wszystkie starcia wygrał, w tym 16 przed czasem. Z kolei jego rywal, 36-letni Argentyńczyk, może pochwalić się znakomitym współczynnikiem nokautów. Z 26 walk wygranych przez Ordialesa, 24 kończyły się przed czasem. Ma on na koncie też osiem porażek, w tym siedem przez KO.

- To niebezpieczny rywal, zwłaszcza w pierwsze fazie walki. Ma on wysoki współczynnik nokautów w pierwszych trzech rundach i na pewno będzie bardzo agresywny na początku walki. U nie ma czegoś takiego, jak rundy rozpoznawcze. Od razu przystępuje do ataku. Trzeba będzie się bardzo mocno skoncentrować w tej fazie walki - powiedział 31-letni Kołodziej w rozmowie z Onet Sport.

Bez wątpienia Argentyńczyk jest niebezpiecznym rywalem, ale zdaniem wielu fachowców do pokonania. O innym rozstrzygnięciu nie myśli także sam Kołodziej, który jednak, by zacząć odgrywać poważniejszą rolę na zawodowych ringach, musi chyba walczyć ze zdecydowanie bardziej wymagającymi przeciwnikami.

- Nie ukrywam, że boksowanie z coraz lepszymi rywalami, to jest mój cel. Oczywiście dąży do tego też mój promotor i mam nadzieję, że tak właśnie będzie - powiedział zawodnik grupy 12round KnockOut Promotions.

Kto wie, czy przełomowy w karierze Kołodzieja, nie będzie rok 2012. Podobno pojawiła się propozycja walki z obozu samego Roya Jonesa Juniora.

- To dla mnie niesamowite wyróżnienie. Gdyby ta walka doszła do skutku, to byłoby to spełnienie marzeń. Walczyć z żywą legendą boksu, to byłby dla mnie zaszczyt - wyjaśnił Polak.

Kołodziej przyznał, że jeżeli propozycja padnie, to wówczas weźmie tę walkę "w ciemno".

- Grzechem byłoby odmówić - wtrąca.

Nasz pięściarz dodał też, że bardzo chciałby w przyszłym roku powalczyć w końcu o pas mistrza świata.

- Jestem w znakomitym wieku, by odnosić wielkie sukcesy - zakończył.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 12-11-2011 18:33:53 
Kołodziej już marzy o Royu ale byłoby bardzo źle gdyby ktoś na poziomie Aliego znowu miał przegrać z Noname...

Roy za wszelką cenę chce mieć jeszcze pas w Cruiser ale to już jest za późno na takie wyzwanie przez to ,że ma problemy z równowagą i koncentracją od walki z Tarverem.

Roy to bokser w top 5 wszech czasów ale przez te jego ostatnie walki stracił dużo szacunku wśród kibiców.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 12-11-2011 18:57:17 
Niebezpiecznych Łotyszów zastąpili niebezpieczni Argentyńczycy.
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 12-11-2011 19:12:37 
Kołodziej to wygra szybko i umocni się w rankingach. W 2012 roku będzie walka o tytuł. Nie żebym to przepowiadał ale to jest logiczne. Nie rozumiem tych co krytykują rywala Kołodzieja słaby. Kołodziej jest wysoko w rankingach i nie musi walczyć z tymi z czołówki. Jego ostatnich 12 oponentów miało dodatni bilans.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 12-11-2011 21:00:44 
Niezapominahek walka o tytuł ? Tylko z kim ? Przed Ola przytomnie spierdoli bo nie chcial batow na oczach calego swiata a żaden z mistrzów raczej słabszy nie jest , na razie wyglada to tak ze polski cruiser nr 1 to Włodarczyk goni go Master a reszta tylko udaje ze chce wielkich walk a tak naprawdę robi dobra kasę na pidrzednych galach
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.