16 LAT TEMU LEWIS ZNOKAUTOWAŁ MORRISONA

Pisaliśmy niedawno o kłopotach "wielkiej nadziei białych" z lat 90. ubiegłego wieku, Tommy'ego Morrisona, który ponownie trafił za kratki, a w wyniszczonym chorobami i narkotykami człowieku trudno rozpoznać świetnego niegdyś pięściarza. Dziś mija dokładnie 16 lat od jego ostatniej wielkiej walki, o pas IBC w wadze cięzkiej, z samym Lennoxem Lewisem. Do pojedynku doszło 7 października 1995 roku w Atlantic City. Lewis nie dał Morrisonowi żadnych szans i rozbił go w ciągu niecałych 6 rund, podczas których "The Duke" był liczony cztery razy. Niewiele ponad rok później Morrison zakończył karierę z powodu wirusa HIV wykrytego w jego organizmie. Powrócił na dwie walki z miernymi rywalami w 2007 roku, jednak obecnie nie ma już wątpliwości, że jego kariera jest definitywnie zakończona, a były mistrz świata i pogromca m.in. Foremana i Ruddocka zmaga się z poważnymi problemami już poza ringiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: brianoconner
Data: 07-10-2011 09:49:48 
Lewis wygrał bo był lepszym zawodnikiem technicznie a nie ze miał lepszy dzień
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-10-2011 11:42:50 
Lewis był wielki.Podbródki ,sierpy,proste,cały repertuar w użyciu.Jedyny który zdewastował Witalija w 6 rd rozbił mu twarz.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 12:17:06 
"Jedyny który zdewastował Witalija w 6 rd"-W dodatku zrobił to otłuszczony past-prime Lewis.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 07-10-2011 12:30:17 
Lewis żywa legenda co pisać więcej.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 07-10-2011 12:53:24 
DAB , KOSTROMA
Tak tak))) I tak się przeraził tego co zrobił z Vitkiem że spieprzył na emeryturę by nie robić tego ponownie)))))))
 Autor komentarza: ALiBudda
Data: 07-10-2011 12:55:18 
Zgadzam się.
Może i na punkty nie wygrywał, ale jedank niezłe pizgnięcie musiał mieć Lewis w tych łapach... twarz Vita wyglądała masakrycznie (porozrywane płaty skóry).
Krótko mówiąc - wielki mistrz.
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-10-2011 13:29:55 
Poszedł z Witem na wojnę ,wyciągnął armaty,brał cel ,zakodował-zniszczyć.Podobnie niszczył Briggsa w formie,poszedł w wymianę.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 13:41:09 
krzysiek34 to prawda Myslę ,że gdyby doszło do rewanżu to dobrze przygotowany młody Vitalij byłby faworytem o ile nie poszedł by znowu na wojne to powinien wypunktować Lennoxa.Z drugiej strony gdyby Vitalij spotkał na swojej drodze Lewisa z walk z Buno,Gołota czy Briggs to skończyło by się deklasacją Ukraińca.
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-10-2011 13:46:27 
Rozbił go ciosami TKO jak nic,tak wygląda ten sport a jako mistrz nie musiał nic udowadniać swoje zrobił,pozostaje tylko niedosyt ,że takich jak Lewis już nie ma.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 07-10-2011 14:56:18 
KOSTROMA
Moje zdanie jest takie. W 2003 roku spotkali się mający niewielką nadwagę bardzo doświadczony Lennox Lewis z będącym już co prawda po 30-tce i w swoim fizycznym prime , ale niedoświadczonym Vitalim Kliczko. Uważam że dzisiejszy , 40-letni Vitalij jest lepszy boksersko niż ówczesny 32-letni Wituś)) I prawda jest taka że bliżej swojego apogeum formy był wówczas Lewis!!!
Powiedziałbym tak! Lewis był 20% po swoim prime , natomiast Vitali jakieś 30% przed swoim najlepszym czasem.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 07-10-2011 15:04:15 
tego krzysiek nie da sie zmierzyć liczbami chociaz możesz mieć rację. Mimo wszystko uwazam, że to Lennox była dalej od swojej najlepszej formy niż Vitalij ale na pewno nie mozna twierdzić, że wrak Lennoxa spotkał siez prime Kliczką bo to nieprawda. Z tym, że Lewis poza tym wszytkim był rywalem niewygodnym dla Kliczki przede wszystkim ze względu na ten niewiarygodny zasięg ramion i długie ciosy przed którymi Vitkowe odchylenia nie były tak skuteczne. Całkiem możliwe że prime Vitek przegrałby z prime Lennoxem ale z kolei poradziłby sobie lepiej od niego np z prime Holyfieldem .
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 15:08:57 
krzysiek34 wydaje mi się ,że kwestia doświadczenia w boksie jest bardzo przeceniana gdyż pełnię umiejętności pięściarze opanowują najpóżniej do 30 roku życia.Przecież taki Hopkins nie jest lepszy boksersko niż był dwadzieścia lat temu on po prostu utrzymuje formę zbliżoną do czasów swojej młodości.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 07-10-2011 15:32:24 
kuba2
Akurat z Holym Vitek mógłby mieć duży problem bo zwinni technicy są dla niego raczej niewygodni. Uważam że młodszy z braci pokonałby Holyfielda a dostałby straszne baty od Lewisa.
KOSTROMA
Przeceniane doświadczenie!! Czy sądzisz że dzisiejszy, doświadczony Vitali wdałby się w taką bitkę z Lewisem??? Obejrzyj dokładnie walkę i zobaczysz że wtedy gdy walczył "swoim" stylem to Lewis praktycznie nie istniał i nawet jego zasięg niewiele dawał. A gdy zaczynały się klincze i otwarta bitka to sytuacja się nieco zmieniała co w efekcie przyniosło TKO( moim zdaniem słusznie sędzia to przerwał).
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 15:43:46 
krzysiek34 zgadza się tyle tylko ,że młody Vit już w rewanżu mugłby zdecydowanie wypunktować Lewisa nie wdając się z nim w napierdalanke .Dążę do tego ,że doświadczenie potrzebne do pokonania past Lewisa Vitalij zdobył w walce z nim a nie obijając przez następne kilka lat niegodnych siebie rywali.Dzisiejszy Vit to nadal świetny bokser zadziwia swoją długowiecznością i świeżością w ringu co pokazał w walce z Adamkiem ale daleki byłbym od myślenia ,że dzięki doświadczeniu zdobytemu na biciu bumów jest dzisiaj lepszy niż w czasach swojej młodości.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 15:51:47 
krzysiek34 zobacz sobie na przykład w jakim imponującym stylu rozprawił się z prime Brigsem Lewis a jak mordował się z jego trupem doświadczony ale stary Vitalij.
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-10-2011 15:58:11 
O czym mowa 6rd. wytrzymała twarz Witalija to zaledwie pół dystansu w dodatku w 6 przestawał istnieć podbródek odbił mu głowę od pleców.Lewis narzucał swój styl był po prostu lepszy,dostosowywał się do rywali
 Autor komentarza: pyra90
Data: 07-10-2011 15:59:06 
Tommy Morrison to najlepszy biały zawodnik lat 90
Przed walką z Lewisem zaczął się powoli sypać :
Za dużo dziwek i dragów i był za młody gdy rzucili go na Mercera.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 16:07:10 
Zreszta sposób na Lennoxa potrafił znależc dużo słabszy jeżeli chodzi o warunki fizyczne Mavrovic więc dlaczego nie Vitalij?Z drugiej strony myślę ,że ambicja i niesamowita wola walki Ukraińca zawsze popychała by go do otwartej walki co biorąc pod uwagę destruktywny styl Lewisa zawsze kończyło by się tko albo ko na Kliczko.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 07-10-2011 16:07:55 
KOSTROMA
Walka walce nierówna i przykład Briggsa jest średni. Z Lewisem Briggs walczył dlatego dostał KO . A z Kliczką ta walka przypominała potyczkę Pacman-Mosley.
DAB
Poza ostatnimi 20sek 6 rundy Lewis był w ciągłej defensywie(obejrzyj to sobie) . Wszyscy sędziowie punktowi 6 rundę przyznali Kliczce!!
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-10-2011 16:26:35 
Ogromny talent,warunki fizyczne i psychika na porównywalnie wysokim poziomie u obydwu zawodników jednak po stronie Lewisa zdecydowanie większy "power" i dostosowane do niego umiejętności w wykoszystaniu haków i sierpów czynią go bokserem zdecydowanie wszechstronniejszym i niebezpieczniejszym.Cieszmy się ,że wogóle doszło do tej walki bo to jedna z fajniejszych wojen w hw!Pamiętajmy też ,że Kliczko nie przegrał dlatego ,że miał pecha ale dlatego ,że zbierał za dużo potężnych ciosów na głowę nie potrafiąc się przed nimi obronić co zazwyczaj prowadzi do ko albo tko.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 07-10-2011 16:32:19 
Kliczko przegrał bo był gorszy i basta
O żadnej kontuzji łuku brwiowego czy oka nie ma mowy ,bo cios który doprowadził do rany został zadany prawidłowo .
 Autor komentarza: DAB
Data: 07-10-2011 16:32:54 
krzysiek34
Dla mnie ten jeden cios i bezwładne szukanie klinczu pod koniec rundy znaczy więcej.Poza tym jego twarz-po ciosach o czym wielu widzę nie myśli.To sport walki,kontaktowy,nie było zderzeń ,zawodnik został zniszczony,narażone było jego zdrowie punktacja nie ma żadnego znaczenia przy TKO.Nie piszę tego z sympatii do jednego czy antypatii do drugiego,taki jest boks,realia,tu nie ma mowy o czymś co byłoby nie fair play czy wbrew zasadom.Witalij widocznie na taką wojnę nie jest przystosowany i to tylko jego problem,jego skóra,niektórzy się rodzą z lepszymi warunkami i predyspozycjami do tego sportu po prostu.Trzeba to rozumieć.6rd to bardzo mało ,zaledwie połowa dystansu a wyglądał jakby go Niedźwiedź brunatny potraktował.Lewis nie kalkulował miał cel ,który zrealizował,był mądry,jednych można punktować z innymi trzeba się bić.Plan wykonał,Witalij został pokonany.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 07-10-2011 16:40:44 
Lennoxowi Top 3 HW All Time należy się jak psu buda ;) , był tak wielki że jest godzien zająć miejsce obok Aliego i Louisa .
Pokonał wszystkich zawodników z którymi walczył ,jeśli przegrywał z McCallem i Rahmanem to pomścił to w rewanżach poza tym, był ostatnim Niekwestionowanym Championem królewskiej kategorii .
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 07-10-2011 20:13:48 
Chociaz korespondencyjne pojedynki bywaja czasami mylne,to jednak porownujac klase obu piesciarzy nasuwa sie jedno nazwisko,Shannon Briggs
Lennox spotkal sie z 27 letnim Ananasem bedac w swoim primie i po naprawde ekscytujacej walce zdemolowal rywala
Vitalij ktory jak mawia wielu jest niczym wino im starszy,tym lepszy,spotkal sie z 39 letnim Briggsem,ktory z tym sprzed 12lat mial wspolna jedynie fryzure i astme,a Vit nie mogl polozyc chodzacego wora treningowego przez 12 rund
Vitalij odniosl najbardziej wartosciowe zwyciestwo nad golfista Sandersem
Lennox ma takich nazwisk w rekordzie z 10 i taka jest wlasnie miedzy nimi roznica
Nie musze chyba przypominac kto wygral bezposrednie starcie.Dziekuje i dobranoc:)
 Autor komentarza: dj1986
Data: 07-10-2011 20:53:00 
Mój ulubiony okser to Shannon Briggs
 Autor komentarza: canuck
Data: 07-10-2011 23:46:18 
Jedyna konkluzja z tej walki jest oczywista. Jak by sie na to nie patrzylo, to LL jest wczesniejsza oraz czarna wersja braci K2.

Dlaczego nikt nie mogl z nim wygrac w latach 90-tych? Bo byl duzy, silny, doskonaly technicznie, mocno bijacy oraz madry. Bracia K2 sa dokladnie tacy sami, tylko nieco pozniej

LL nauczyl sie boksu w "moim" miescie, takze bedzie to dla nas gwiazda do konca zycia. Ale jezeli sie pominie kolor skory to LL jest bardzo podobny do K2. Jego moglby pokonac tylko Vitek w formie, albo Wladek gdyby nie zostal "czysto" trafiony w poczatkowych rundach.

To jest w zasadzie podsumowanie ostatnich 20-tu lat w profesjonalnej wadze HW!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.