ZMIANA POKOLENIOWA W AMATORSKIM BOKSIE

Tejmur Mammadow (na zdjęciu) 11 stycznia skończył dopiero 18 lat (ur. 1993 r.), a jest jednym z faworytów do zdobycia złotego medalu w wadze ciężkiej podczas 16. Mistrzostw Świata seniorów w boksie. Młodziutki Azer wygrał - jak dotąd - 3 walki, eliminując m.in. w ćwierćfinale kubańską nadzieję, Jose Lardueta.

Mammadow jest najmłodszym medalistą światowego czempionatu seniorów, ale oprócz niego, w gronie najlepszych seniorów świata, jest kilku bardzo młodych pięściarzy, którzy mają szansę zostać w przyszłości gwiazdami tej dyscypliny. zapamiętajmy więc takich młodzieńców jak np. Vikash Krishnan (ur. 10 lutego 1992 r.) z Indii, Jasurbek Latipow (ur. 15 września 1991 r.) z Uzbekistanu, czy Lazaro Alvarez (ur. 28 stycznia 1991 r.) z Kuby.

Na drugim biegunie znajdują się najstarsi medaliści mistrzostw - Zou Shiming (ur. 18 maja 1981 r.) z Chin, Serik Sapijew (ur. 16 listopada 1983 r.) z Kazachstanu, czy o rok od niego młodsi - Anglik Thomas Stalker i Rosjanin Jegor Mechoncew. Porażki takich weteranów jak np. Roberto Cammarelle, Detelin Dalaklijew, czy Artur Beterbijew, zwiastują zmianę pokoleniową w amatorskim boksie. Dopełni się ona zapewne - jak co 4 lata - po Igrzyskach Olimpijskich w Londynie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kronk
Data: 06-10-2011 13:07:14 
Nie tylko z powodu zmiany pokoleniowej zapamiętam te mistrzostwa ale też martwi mnie na niecały rok przed igrzyskami słaba forma Kubańczyków. Wspomniany medalista z Mediolanu Larduet odpadł z młokosem, 26 letni przecież Correa odpadł z reprezentantem Rumunii Bogdanem Juratoni co było dla mnie ogromną niespodzianką gdyż uważałem go za pewniaka do medalu w ekipie Kubańskiej. Nie wspominając już o Sotolongo czy młodziutkim Ramirezie którzy zawiedli na całej linii szczególnie ten pierwszy bo drugiego usprawiedliwia młody wiek i brak doświadczenia na takiej imprezie. Młody Savon też poległ w ćwierćfinale z Azerem. Nie wiem co się dzieje uwielbiam Kubanczyków i liczę że w Londynie coś wykombinują. Z tych co zostali to Toledo w lekkiej ma szanse na srebro ponieważ powinien wygrać półfinał ale jeśli Lomachenko wygra z Włochem to w finale raczej pokona Kubańczyka w półciężkiej z kolei Cruz nie ma raczej szans z Mekhontsevem także raczej brąz. Liczę natomiast że niespodziankę sprawi Alvarez gdyż on może pokusić się o złoto.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.