MARQUEZ: TYTUŁ WRACA DO MEKSYKU

Były mistrz dwóch kategorii wagowych, Rafael Marquez (40-6, 36 KO), przygotował się na prawdziwą wojnę. Już w najbliższą sobotę na gali w MGM Grand w Las Vegas Meksykanin zmierzy się z japońskim championem federacji WBC w wadze super koguciej - Toshiaki Nishioką (38-4-3, 24 KO).

- Nie wiem, czy pokonam go na punkty, czy wygram tę walkę przez nokaut, ale tytuł wraca ze mną do Meksyku - zapewnia 36-letni Marquez.

- Mam za sobą znakomity obóz przygotowawczy. Trenowałem niezwykle ciężko i sparowałem z leworęcznymi zawodnikami. Jestem bardzo pewny siebie i nie mam wątpliwości, że w sobotnią noc zdobędę pas mistrza świata - oświadczył 'Raffa'. - Mam przygotowany perfekcyjny plan na tę walkę. Wypełnię go w stu procentach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 26-09-2011 18:49:24 
Zóltek go pokona szybkoscią ,,,Stawiam na kitajca
 Autor komentarza: cop
Data: 26-09-2011 18:55:34 
Zawsze docenialem talent Rafaela Marqueza a jego walki z Israelem Vasquezem to juz klasyka. Ostatnio na jednym z forum, ktos sprzedawal blu-ray (720p i 5.1 sound) ze wszystkimi walkami w pelnych wersjach za 120$... Z tego co zauwazylem bylo okolo 25 zamowien po 2-3 dniach od chwili propozycji... Jak juz wspomnialem, klasyka.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 26-09-2011 18:57:08 
On juz sie wypalił ,Zdecydowanie Nishioka
 Autor komentarza: cop
Data: 26-09-2011 19:05:49 
Nie znam Nishioki na tyle by cos konkretnego powiedziec, a to co widzialem niestety nie daje mi odpowiedzi na pytanie, kto ma wieksze szanse. Ja lubie Marqueza, wiec bede mu kibicowal.
 Autor komentarza: redd
Data: 26-09-2011 20:31:37 
Walka powinna być ciekawa. Marquez jak zawsze wyjdzie i zostawi serce w ringu. Tylko czy forma będzie lepsza niż w ostatniej walce? Bo jeżeli nie to czarno to widzę. A w tym wieku i po tylu ringowych wojnach forma może być nie ta. Ostatnie walki nie napawały optymizmem. Dla Nishioki ta walka to niezwykła okazja i przy dobrym rezultacie szansa na coś więcej. Ten już trochę wiekowy bokser zdaje się, że jest w najlepszym okresie swojej kariery, jeżeli pokaże się z dobrej strony to być może dostanie jakieś duże walki. Na pewno jest to znakomita okazja dla Nishioki, bo rywal ma dobre nazwisko i nie prezentuje już tak świetnej formy jak kiedyś. Podsumowując, będę kibicował Marquezowi, bo bardzo cenię tego wojownika, życzę mu zdobycia tytułu, ale rozum podpowiada, że Nishioka będzie górą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.