McCLINE ZAPOWIADA POWRÓT

Pozostający nieaktywny od dwóch i pół roku Jameel McCline (39-10-3, 23 KO) wznowił treningi i zapowiedział powrót na ring z nieznanym jeszcze rywalem w lutym podczas gali w Hollywood. Czterokrotny pretendent do tronu wszechwag pracuje teraz indywidualnie i jest dobrej myśli.

- Jestem ambasadorem amerykańskiej wagi ciężkiej. Większość z moich rodaków to po prostu "leszcze". Najlepsi są obecnie Kevin Johnson i Thony Thompson, ale na przykład Eddie Chambers? Dajcie spokój... - powiedział powracający do boksu McCline.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: adam12
Data: 17-09-2011 09:14:06 
wraca chłopak trochę dorobić bo przecież nie wejść na poważnie do gry.
 Autor komentarza: Andrzej
Data: 17-09-2011 09:55:24 
Skoro według niego najlepsi to Johnson i Thomson to długie lata jeszcze USA czekać będzie na mistrza świata.
 Autor komentarza: Paxy
Data: 17-09-2011 09:57:39 
to jest związane z zapaścią wagi ciężkiej- brak świeżej krwi- Haye pewnie dostanie walkę z Witalijem, nie walcząc nic po drodze, po porażce z Władimirem powinien odbudować się w rankingach, ale okazuje się, że nie ma po co, bo i tak dostanie walkę o tytuł
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 17-09-2011 12:02:37 
To jest również(a nawet przede wszystkim) związane z dominacją Kliczków.

Co do McCline'a - wróci pewnie jako wrak; ten "słabiutki" Chambers by go strasznie obił.
 Autor komentarza: piotr
Data: 17-09-2011 13:33:11 
Redakcjo!


Lennox też bloodwortha!
Napiszcie o tym...
 Autor komentarza: piotr
Data: 17-09-2011 13:39:11 
...też krytykuje.
 Autor komentarza: Wojtek
Data: 17-09-2011 14:03:39 
Dobry zawodnik, trochę bez kondycji w walce na dłuższy dystans.
Mi najbardziej została w pamięci jego walka z Samuelem Peterem-zwanym Nigeryjskim Koszmarem, który 2 lata wcześniej 3 razy przewrócił Władimira Klitschkę, a w tej walce to właśnie Amerykanin McCline przewracał nim jak chciał, czego nie potrafił zrobić o wiele silniejszy fizycznie Władimir w ich pierwszej walce. W dalszych rundach zabrakło mu po prostu kondycji i uległ na punkty. Niech wraca, jak się dobrze przygotuje może paru młodych wilków odstrzelić.
 Autor komentarza: gosik
Data: 17-09-2011 14:23:33 
Jak wróci to będzie idealnym rywalem dla Tomka:-)
 Autor komentarza: boksjor
Data: 17-09-2011 14:35:03 
Dla Wacha:-)
 Autor komentarza: xionc
Data: 17-09-2011 14:35:21 
Jedyny pogromca Cedricka Boswella. Mysle, ze moze cos tam jeszcze namieszac, ale na Tomka bym go nie wysylal.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 17-09-2011 18:48:40 
Ciekawe czy teraz też będzie miał na chacie szafe pełną testosteronu
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.