FLOYD WCIĄŻ NIEZADOWOLONY Z SIEBIE
Leszek Dudek, fighthype
2011-08-08
Choć zdaniem trenera i sparing partnerów Floyd Mayweather Jr. (41-0, 25 KO) doskonale prezentuje się podczas przygotowań do walki z Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO), 'Money' nie jest z siebie zadowolony i zapewnia, że może osiągnąć jeszcze wyższą formę.
- Wszyscy są pod wrażeniem, lecz ja wiem, że stać mnie na więcej - mówi 34-letni Mayweather. - Sparuję z Kassimem Oumą, Deandre Latimorem i Sechew Powellem oraz kilkoma innymi pięściarzami. Łącznie mam od czterech do sześciu sparing partnerów.
- Nie jestem jak inni zawodnicy, nie potrzebuję żadnych trenerów od przygotowania fizycznego. Wszystko czego mi trzeba to Bóg i trzy treningi dziennie - dodaje wciąż niepokonany na zawodowych ringach 'Money'.
Dla odmiany mnie potrzeba trzech browarków i wszystko... ten boks jest dziwny...
"- Wszyscy są pod wrażeniem, lecz ja wiem, że stać mnie na więcej - mówi 34-letni Mayweather. "
cały Floyd , pewność siebie i przekonanie o własnych umiejętnościach to podstawa
daj Bóg nie zawalczą z Mannym , zadnej walki tak nie pragnęjak tej konkretnej :)
Dlatego masz miliony na koncie i zostaniesz zapamietany na zawsze.
Pięściarz jest już na tyle silny psychicznie, że udzielił wywiadu. W rozmowie z dziennikarzem magazynu "Gala" opowiada m.in. o tym, że nie był świętym człowiekiem. - Wiele przygód, brzydko mówiąc, zdrad czy wpadek - mówi otwarcie Krzysztof Włodarczyk.
Diablo zarzeka się, że z kochankami już skończył. - Byłbym skończonym kretynem, gdybym teraz ukrywał jakiś romans - dodaje.
Pięściarz wie, że może liczyć na przyjaciół i na swoją żonę Małgorzatę Babilońską. - Całym sercem jestem z Gosią, a ona ze mną. Kocham ją za to, że zawsze jest sob a. Nigdy nie udawała. Nie zrobiła czegoś przeciwko mnie - mówi Diablo.
Ortiz nie sprawi mu raczej większych problemów.
Shane po ch.. wstawiasz tu info o Włodarczyku? O tym gościu wogóle nie chcę już słyszeć i czytać, jest skończony dla mnie i jako sportowiec i jako człowiek.
http://www.youtube.com/watch?v=wzoqstmQvfQ&feature=related
Floyd już od jakiegoś czasu ma szczyt formy za sobą, widać było to w walce z Mosleyem.
Deter
Nie wiem co takiego było widać na walce z Mosleyem,bo ja widziałem kompletną dominacje Floyda,a ten cios z drugiej rundy niczego nie zmienia.
Ciekawe i Floyd placi swojej ekipie za takie uslugi. Ma wszystko jak na tacy. Nie musi sie nawet schylac po ciezarki. Nawet t-shirt'a mu poprawiaja jak wyjdzie ze spodenek :)))
Cios z drugiej rundy można pominąć. Co prawda była to chyba najsłabsza runda Floyda w całej karierze, ale wbrew (wbrew pozorom) można ją pominąć.
Z faktu kompletnej deklasacji Floyda nie wynika to, że nadal jest w szczycie formy. Floyd mimo przewagi, zaprezentował się słabiej niż w poprzednich pojedynkach latach. Słabsza praca nóg, słabszy balans, gorsza koordynacja, słabszy refleks itd.
No nie wiem,może i masz rację mówiąc że był trochę słabszy,ale ja bym nie powiedział że Floyd jest Past,zresztą więżę że on to udowodni teraz z Ortizem.
Włącz sobie jego walki z poprzednich lat - poobserwuj chociażby pracę nóg, balans ciała, koordynację. Nie tylko ja widzę, że szczyt formy Floyda minął.
Floyd z pierwszego filmiku jaki pokazałeś już nie bije tak szybko i silnie w tarcze jak robił to kiedyś. Choć trzeba przyznać, że nadal robi wrażenie. W drugim filmiku praca na skakance to wirtuozeria i mogę oglądać to wiele razy, chociaż odnoszę wrażenie, po oglądnięciu jedynie tych dwóch filmików, że ambicja i zapał do treningów jakby zmalały.
Również uważam, że 80% to dla prawie wszystkich poprzeczka nie do przeskoczenia.
Czy szczyt formy trwa 2-3 lata? Myślę, że o wiele, wiele dłużej.
Na skakance jest przekozak:)
Hopkins od 10 lat nie jest w formie. Nie jest fizjologicznie możliwe żeby 46-latek był w takiej formie, w jakiej 36-latek. Oczywiście mówimy o boksie.
100% szczytu formy to raczej figura retoryczna niż realny, obiektywny wskaźnik. W bieganiu jest to skrajnie proste - wyniki mówią Ci o Twojej formie, w boksie to wszystko się rozmywa.
Reasumując.
Wydaje mi się, że fizycznie można być na 90% przez około 10 lat. Ale limituje to psychika, doświadczenie, taktyka itd.
No to skoro Hopkins nie jest w Formie,to jak u licha wygrywa walki???
Same doświadczenie nie przechodzi w walkach o MŚ.
100% prime to tylko przenośnia,bo wiadomo że do każdej walki człowiek przygotowuje się nieco inaczej i różne detale mają wpływ na ogólną dyspozycję.Np Hopkins miał pewne problemy z Morade Hackarem,a to raczej nie jest półka Trinidada czy Oscara.
Więc ja woglę dość ostrożnie podchodzę do stwierdzenia "Prime"
Znowu jakieś domysły, plotkarstwo widzę w modzie
Nie ma dowodów nie ma winy a póki co przepisy są jakie są równe dla wszystkich.Hopkins nic nie musiał.
Lobby producentów wszelkich wspomagaczy jest silne i dzisiaj legalnie mozna kupić jako "suplementy diety" , specyfiki które kiedyś byłyby zaliczone do koksu.
To nie przypadek, że rekordy długowiecznośći (nie tylko w boksie) są bite teraz. Wraz z rozwojem sportu rozwija się medycyna sportowa, która nawiasem mówiąc jest nastawiona, niestety bardziej na wynik niż na zdrowie.
Ktoś kto zawodowo zajmuję się sportem, w dzisiejszych czasach, musi z tej wiedzy korzystać jeśli coś chce osiągnąć. Dlatego w tej branży nikt nie jest do końca czysty.
Masz racje, lepiej by bylo, ze by to zachowywali dla siebie i szybko doprowadzali do walki. Ale czy walka Pacman - Money by zostala tak wypromowana bez telenoweli o testach? Jesli do tej walki dojdzie to padnie niewiarygodny rekord i to miedzy innymi dzieki wlasnie takiemu gadaniu. Nic na to nie poradzimy. Ciagle beda znajdowac nowe rzeczy do dyskusji, a koks ostatnimi czasy jest na topie i ciagle bedziemy o nim slyszec, czy to ma sens czy nie.
Masz całkowitą rację.Chociaż ja nie mogę przywyknąć do tego,zawsze będzie mnie to denerwowało, nawet jak to tylko promocja.
Niech zawalczą .bo nie jeden zwariuje czekając na ten pojedynek i się spierając.