MITCHELL: DZIĘKUJĘ ZA DRUGĄ SZANSĘ

W ostatnią sobotę w wielkim stylu powrócił na gali w Livepoolu Kevin Mitchell (32-1, 24 KO) pokonując przed czasem swojego rodaka Johna Murraya (31-1, 18 KO) zdobywając interkontynentalny pas WBO dywizji lekkiej. Mitchell jest bardzo zadowolony z tego, że po porażce przed czasem i po kłopotach z alkoholem wrócił do gry i bardzo dziękuje tym, którzy mu pomogli i nadal w niego wierzyli.
 
- Tym razem trenowałem całe dwanaście tygodni, mieszkałem u mamy. Wróciłem do niej po dwóch miesiącach od pojedynku z Katsidisem, wszystko wróciło do normy. Następnie poszedłem do Franka Warrena zapytać o możliwość pojedynku z Murrayem i tak oto znaleźliśmy się w ringu. Ludzie mówili, że jest dla mnie za wcześnie na taką walkę, powinienem stoczyć pojedynek na przetarcie. Dziękuję Murrayowi za to, że zgodził się na to starcie, miał w perspektywie walkę o pas. Trenowałem bardzo mocno, sparingi były ciężkie i przyniosło skutek. Chcę podziękować wszystkim, którzy dali mi drugą szansę - powiedział Mitchell.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: eskadra
Data: 19-07-2011 19:18:57 
Rewanż z Katsidisem to na 100% dobry fight lubie styl jednego i drugiego troche spisałem na straty Kevina i typowałem jego porażke z Murrayem ale bylo widac , ze Kevin sie odnalazł.
PS. W rewanzu stawiam na Katsidisa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.