ESTRADA WZNAWIA TRENINGI

Po operacji łokcia do treningów wrócił Jason Estrada (16-4, 4 KO), reprezentant USA na igrzyskach olimpijskich w 2004 roku i były rywal Tomasza Adamka (44-1, 28 KO). 30-letni Amerykanin chce jak najszybciej wymazać z pamięci dotkliwą przegraną Franklinem Lawrence'em (15-2-2, 10 KO). "Big Six" liczy na szybki powrót między liny, ale jako wolny agent musi cierpliwie czekać na propozycje.

- Jestem z powrotem w gymie i mocno trenuję z nadzieją, że niedługo wyskoczy jakaś oferta. Udowodniłem już, że potrafię rywalizować z najlepszymi bokserami wagi ciężkiej na świecie i cierpliwie czekam na swoją kolej do walki. Liczę na szybki powrót między liny - mówi Estrada, który w lutym 2010 roku uległ na punkty Adamkowi w drugiej potyczce Polaka w kategorii ciężkiej. W starciu z "Góralem" Estrada zaprezentował się stosunkowo dobrze. Jego pozycję w światowej wadze ciężkiej znacząco obniżyła za to przegrana z Lawrence'em przez techniczny nokaut w 10. rundzie, poniesiona w styczniu bieżącego roku.

- Z perspektywy czasu wiem, że nie powinienem był się zgadzać na walkę Jasona z Lawrence'em. Mój syn nie walczył prawie przez rok, do tego ledwie wyleczył kontuzję stopy. Raz pojawiał się w gymie, raz znikał. Wszystko dlatego, że proponowane nam walki były odwoływane. Szczerze mówiąc, wzięliśmy tę walkę jako oferta last-minute, nie zdając sobie sprawy, jak wielkie wyzwanie stanowić będzie starcie z Lawrence'em. Byłoby wspaniale, gdyby mógł odbyć się rewanż. Zdajemy sobie jednak sprawę, że Lawrence zechce usmażyć teraz większą rybę - tłumaczy Roland Estrada, ojciec i szkoleniowiec olimpijczyka z Aten.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Deter
Data: 19-07-2011 18:29:12 
Skoro nie było sensu brać walki, to nie powinno jej się brać. Tłumaczenie - jak mówił Władek - w tym sporcie nie przynosi nic dobrego.
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 19-07-2011 19:35:47 
Strasznie dziwny bokser daje prawie rowną walke Adamkowi, a przegrywa z Lawrencem.Chłop zmienny jak baba.Nigdy nie wiadomo co pokaże w ringu
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-07-2011 21:11:53 
WARIATOO - może problem leży po stronie Adamka???
Deter - popieram - po przegranej walce najlepiej zamknąć gębę (poza perfidnym wałem)a nie tłumaczyć się małym palcem u nogi, sraczką itd...
Jednak raczej nie powinien o tym mówić Władek bo sam po walce z Brawsterem pokrętnie się tłumaczył jedzeniem jakimś zatrutym jedzeniem o ile pamięć mnie nie myli
 Autor komentarza: liscthc
Data: 19-07-2011 21:18:09 
Najlepszym przykładem tłumaczeń jest Lopez bo porażce z Saldo,chłop nie szukał wymówek,przyznał że był wolny i ogólnie słabszy i nie ma co szukać wymówek.To jest klasa.
 Autor komentarza: Vroo
Data: 19-07-2011 23:42:41 
No dobra, ale czemu się nie tłumaczyć? Weźmy że bokser zatruł się na tydzień przed walką. Jest słabszy, ale nie chce niczego odwoływać i próbuje zaryzykować. Przegrywa, to dlaczego ma nie powiedzieć dlaczego?

Jasne, że liczy się klasa tłumaczenia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.