ARREOLA NOKAUTUJE AGUILERĘ

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jackass
Data: 15-05-2011 10:45:44 
Takie walki ogląda się z przyjemnością ;)
 Autor komentarza: kierownik81
Data: 15-05-2011 10:51:15 
ARREOLA ODCHUDZONY POZA TYM NIC NOWEGO ...ADAMEK BY GO OBIŁ DRUGI RAZ CO TO ZA PRZECIWNIK KTURY STOI PRZY LINACH I ZBIERA BATY.RUCHLIWOSC W RINGU I PRACA NOG TO RECEPTA NA ARREOLE KTORA TOMEK WYKONAŁ.BEZNADZIEJA.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-05-2011 11:00:49 
Oboz Arreoli nie sciemnial,widac ze Koszmar niezle zapierdalal podczas obozu,no i chyba zmienil diete na bardziej wegetarianska:)
Aguilera to niezly jouernayman.Ten jego balans na linach,naprawde bardzo dobry.Ogolnie walka calkiem,calkiem
Arreola,mniej sztywny niz zwykle,ale niewiele.Znowu sporo zebral.Powinien wiecej uzywac lewego prostego.Jezeli popracuje troche nad obrona,to kto wie.Teraz pora na kogos z wyzszej polki
Zawsze mu kibicowalem,bo tacy zawodnicy jak on to esencja hevy
 Autor komentarza: liquid
Data: 15-05-2011 11:01:18 
wielkiego postepu u Crisa nie widac, na pewno odchudzenie mu pomoglo, ale styl boksowania wiadomo, nie zmienil sie. Wywiera duza presje, ale strasznie sie odkrywa jak atakuje. Aguilera nie jest zbyt klasowym zawodnikiem, a mimo to Cris i tak pare razy oberwal.
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 15-05-2011 11:04:39 
Aguilera przegrał tę walkę przez kiepskie "chodzenie" na nogach. O ile zaprezentował fajny balans ciałem, fajną geometrię ciosów i wielopłaszczyznowość (szczególnie podbródki) ale zbyt małą ruchliwość. Posiadając gabaryty podobne do Arreoli trzeba mieć silny cios i szybkie ręce żeby go pokonać. Adamek dużo mniejszy i ruchliwszy "obskakał" Koszmara i był niewidoczny dla Niego, Vit dużo większy, silniejszy Go zmiażdżył. Aż dziwie się, ze McCline nie skończył Arreoli ze swoimi gabarytami...

Ogólnie , jak zauważyli przedmówcy, Arreola chudszy i nic więcej (trochę szybsze ręce może). Na nogach nadal stoi jak kolek i dupsko zostaje z tylu po ciosach. Ale jak Kliczkowie pójdą na emeryturę to ma szanse się włączyć do walki o tytul (zaznaczam "włączyć"). obecnie Arreola to zawodnik pokroju Petera, tyle, że Sam ma silniejszy pojedynczy cios a Cristobal jednak niszczy kumulacja ciosów. Co bardzo na plus w tej walce to częstotliwość lewego "jaba", krótkiego, ale bardzo silnego i do tego zadawanego podczas kombinacji, naprawdę ładnie.
 Autor komentarza: jkd
Data: 15-05-2011 11:13:01 
Zgadza sie- Adamek by go obskoczyl po raz drugi. Ja tam nawet szybszych rak nie widzialem u Arreoli. Esencja heavy bym tego tez nie nazwal. Arreola dostal przeciwnika, ktory musial mu idealnie lezec- slabego na nogach, wdajacego sie w bojki. Dodam, ze Arreola juz siadal kondycyjnie przy kazdej wiekszej wymianie. Juz te ostatnie ciosy w kumulacjach bite bez powera. No ale czego niby mielismy sie spodziewac- ze jak schudnie 10 kg, to jednoczesnie zacznie dobrze techcnicznie boksowac i fruwac na nogach?
 Autor komentarza: Daw
Data: 15-05-2011 11:23:54 
Tak jak obstawialem ze Aguillera dostanie nokaut,a co do Arreoli to moze oprucz tego ze az tak nie czlapie no i oczywiscie widac ze schudl to zmian nie widac,najgorsza jest obrona u Chrisa i nad tym trzeba popracowac,ale w sumie przygotowania i wystep na plus.
 Autor komentarza: maddog
Data: 15-05-2011 11:36:26 
Aguilera zero formy.Lepiej pracował cyckami niż nogami.Arreola trochę chudszy ale co z tego kiedy w trakcie ataku nogi zostawia w San Diego...No i gdzie ten jego legendarny cios?
 Autor komentarza: HARDPUNCH
Data: 15-05-2011 11:36:50 
Walka jak najbardziej mila dla oka ale jesli chodzi o Areole to poza lepsza kondycja fizyczna to dalej malo w nim boksera. Ten koles przypomina mi ulicznego zabijake z pod dyskoteki a nie boksera na miare swiatowa
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 15-05-2011 11:42:38 
Heh, śmiejecie się z ciosu Tomka a Chris w 3 rundzie posyłał masę silnych bomb i Nagy nadal stał i chciał odpowiadać...
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 15-05-2011 11:44:54 
Arreola nigdy nie będzie miał super defensywy, to typ czysto ofensywny. Gdy poczuje krew, nie kalkuluje i stara się zniszczyć przeciwnika za wszelką cenę. Aguilera bez kondycji. Gdyby się lepiej przygotował walka mogłaby trwać dłużej i nie być wyłącznie do jednej bramki.
 Autor komentarza: biggeorge
Data: 15-05-2011 11:54:17 
Arreola chyba jednak nie ma tak silnego ciosu jak wielu twierdziło, ogólnie oprócz lepszej sylwetki i tego że już tak nie podczłapuję nie pokazał niczego nowego.
Myślę że z Haye mógłby mieć jakieś szanse z Adamkiem i braćmi już raczej nie.
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 11:57:08 
Szacunek dla chłopaków wyżej za konstruktywne wypowiedzi :) tak zresztą rzadko spotykane tutaj...

Mam pewną propozycje dla osób bardziej rozgarniętych :) Może by tak nie zwracać uwagi na trolli? Dyskutować z osobami krytykującymi nasze poglądy w kulturalny sposób i odpowiadać też kulturalnie... A gdy ktoś obraża to po prostu zacisnąć zęby i puścić to mimo uszu :) Gdy nie będzie reakcji to takie prowokacje się znudzą w końcu :)

Pozdrawiam tych, co chcą dyskutować tu o boksie.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 15-05-2011 11:57:20 
Nic Arreola nie pokazał w tym pojedynku. A mówiło się '' To zupełnie nowy Arreola '' a tutaj widzę tylko troche odchudzonego Chrisa... Adamek spokojnie by go wypunktował drugi raz. To po prostu nie jest kandydat na mistrza HW. On się wywodzi z półciężkiej tak jak Adamek ( w amatorstwie walczył w półciężkiej ) więc gdyby schudł ważył by jeszcze mniej niż obecnie Adamek.
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 12:02:46 
Ciekawą kwestię poruszył biggeorge... Mianowicie to, że Haye'a łatwiej pokonać niż Adamka.

Ci dwaj to dziwni pięściarze :) Gdy Adamek walczy z Grantem czy McBridem i walka trwa 12 rund, to mówi się, że Haye rozwaliłby ich w 2 rundy, natomiast Adamek pokonuje Arreolę, gdzie Haye miałby z nim duże problemy. Mam wrażenie, że Adamkowi dużo trudniej wygrywa się pojedynki, ale i ciężko z nim wygrać, natomiast Haye łatwo pokonać, ale i on może szybko zdemolować każdego zawodnika.

I pomyśleć, że różnica wynika jedynie z tego, że jeden ma mocną szczękę, a drugi potężny cios.
 Autor komentarza: sknerus
Data: 15-05-2011 12:10:36 
Arreola może zbić do 95 kg i tak nic to nie zmieni.Nie bedzie ani szybszy,ani lepszy technicznie.Adamek dzisiejszego Arreole by ośmieszył/lewymi prostymi/.
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 15-05-2011 12:13:09 
provokator

Trudno powiedzieć czy ciężko pokonać Adamka bo póki co właściwie nie walczył z nikim wartościowym w HW. Najlepszym nazwiskiem był właśnie Arreola, reszta to emeryci lub tak zwane bumy. To czy ciężko jest pokonać Adamka zobaczymy dopiero we wrześniu po tym w której rundzie pokona go Kliczko.
 Autor komentarza: speed
Data: 15-05-2011 12:21:53 
i zeby tak kazda walka w wadze ciezkiej wygladala!
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 12:22:41 
Napoleon,

zapominasz o tym, jaką drogę przed HW przeszedł Adamek ;) Dwie wojny z Briggsem, świetna walka z Cunninghamem i zdemolowanie perspektywicznego Banksa. Tomek przyjął sporo mocnych ciosów i po nich nie padał. Myślę, że to czyni go bardzo trudnym rywalem. To, że potrafi sfrustrować przeciwnika tym, że po byle sierpowym się nie przewróci.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-05-2011 12:23:58 
jkd
Arreoli mozna odmowic wielu rzeczy,ale facet jest agresywny,lubi sie bic i potrafi nokautowac.Dla mnie wlasnie tacy piesciarze to esencja hevy
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 12:25:35 
speed,

szkoda, że to tylko pobożne życzenie... Niestety, za mało jest zawodników pokroju Arreoli, a za dużo kalkulowania, to usypia kibiców i zdecydowanie zniechęca do oglądania HW. Zawodnikami, którzy starają łączyć się te dwie rzeczy w dzisiejszej HW są chyba tylko Haye i Adamek. Chociaż Adamek teraz zdecydowanie więcej chłodno kalkuluje, a Haye włącza tryb walczaka dopiero wtedy gdy poczuje krew.
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 15-05-2011 12:29:13 
provokator

Nie zapominam dokonań Tomka w niższej wadze, ale tam powinien zostać. Briggs czy też Cunningaham, nijak mają się do takiego Kliczki. Już Grant o mały włos "przypadkowym" ciosem nie znokautował Tomka- Vit takich ciosów i to nie przypadkowych, zaserwuje mu kilka na rundę, dlatego tez uważam że walka nie potrwa dłużej jak 3, 4 rundy. No chyba że Adamek będzie uciekał po ringu przez pełne 12 rund, to wtedy jakos przetrwa.
 Autor komentarza: MAVERICK
Data: 15-05-2011 12:31:49 
wlasnie walka adamka z Chadem Dawsonem pokazala jaki adamek jest dobry technicznie walka z grantem pokazala ze jest nieco ponad przecietny w wadze ciezkiej jest tylko kolejnym posmiewiskiem do obica przez kliczke koncz wrescie wstydu oszczędź
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 12:33:36 
Gdyby został w cruiser były zdecydowanie niekwestionowanym mistrzem, ale kurcze... Napoleon, gdy masz okazje na awans w pracy, lepsze zarobki, ale więcej obowiązków i spraw na głowie, to nie skorzystasz z okazji, żeby Twojej rodzinie żyło się lepiej?

Wiadomo, Kliczko to najtrudniejszy przeciwnik w karierze Tomka, najtwardszy, najmocniej bijący i na pewno łatwo nie będzie... ale ja będę Tomkowi kibicował, bo jak nie on, to kto? Wawrzyk? Wach?
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-05-2011 12:34:17 
Arreola sam przyznal,ze nie ma jakiegos mega mocnego ciosu,a wygrane przed czasem zawdziecza glownie kumulacjom
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 15-05-2011 12:43:36 
Oczywiście ze ja rozumiem jego przejście do HW. Wiadomo że teraz walczy tylko i wyłącznie dla pieniędzy bo w tej kategorii kasa nieporównywalnie większa. Ale na tym koniec. Z pewnością nie popadnę jak wielu tutaj w fanatyzm na tle Adamka, bo ja po prostu trzeźwo patrzę na ten sport i wiem że Adamek nie ma żadnych szans z Kliczkiem (chyba że liczyć na jakąś kontuzję). Życzę mu jak najlepiej ale szczerze, to do mnie jako wieloletniego kibica boksu (jeszcze długo sprzed ery Gołoty żeby nie było) nie przemawia po prostu jego styl boksowania. Mam w oczach wizerunek ideału boksera zawodowego dzięki któremu można zakochać się w boksie zawodowym ale Tomasz zdecydowanie odbiega od tego obrazu. Nie podoba się mi jego jakby to powiedzieć "cipowatość" (bez obrazy) na konferencjach prasowych, jego dobór kelnerów jako przeciwników i wciskanie kitu kibicom byle tylko się hala zapełniła i PPV sie rozeszło. Pod tym względem daleko mu do choćby Pawła Wolaka, który jak się wkurwi to przynajmniej ma odwagę otworzyć "gębę".
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 12:52:58 
Masz swoje zdanie i ja je szanuje. Sam byłem wkurzony jak dwie ostatnie walki Tomek stoczył z bumami, ale potem przyszła wiadomość, że będziemy mieć Kliczkę i to w Polsce i to wymazało wszystko co wcześniej było nie tak. Mnie nie przeszkadza jego "cipowatość" na konferencjach, bo zwyczajnie odbieram to jako przejaw szacunku do rywala i kulturalnego zachowania, zresztą podobnie zachowują się bracia Kliczko. Po co Tomek miałby krzyczeć, że zje rywalowi dzieci, urwie mu łeb czy zgasi mu światło...tylko by się ośmieszył prowokując tak rywali, gdy jego cios ledwo starczał na cruiser.

A styl boksowania - wiadomo, dużo efektowniejszy był w niższych wagach, teraz po prostu na takie coś nie mógł by sobie pozwolić, ale gdy patrze na walki Wladimira Kliczko to styl Adamka w wadze ciężkiej wydaje się być efektowny, praktycznie cały czas w ringu coś się dzieje. Wiadomo, że nie jest tak dynamiczny, silny jak Tyson, ale mnie się walki Tomka podobają.
 Autor komentarza: Igorexy
Data: 15-05-2011 13:02:46 
@ Maversick
to ty kończ was wstydu oszczędź przecież i tak jest sukcesem ze możesz tu pisać przecież miałeś skończyć na prześcieradle ...
 Autor komentarza: MAVERICK
Data: 15-05-2011 13:14:03 
Igorexy

nie ma co blysnoles jak zyd podczas okupacji
 Autor komentarza: TomcioPaluszek
Data: 15-05-2011 13:15:08 
Burrito nic wielkiego nie pokazał, jest i będzie journeymanem który został wyniesiony przez adamkowych psychopatów na topowego zawodnika HW. Slaby balans, zerowa praca nóg, defensywa jak u amatora, ciosy jak spod budki z piwem.
 Autor komentarza: speed
Data: 15-05-2011 13:29:42 
Fenomen Arreolli polega na tym ze nie walczy z glowa tylko walczy piesciami. Wychodzi rusza do przodu i albo wygrywa walki albo jest za to karcony bo taktykiem wielkim to on nie jest. Widac znaczna poprawe w jego stylu i oby tak dalej to napewno w niedalekiej przyszlosci stanie jeszcze przed szansa walki o mistrzostwo czego jemu naprawde zycze bo koles jak wyjdzie do ringu dobrze przygotowany to potrafi wymiatac.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 15-05-2011 13:31:23 
Technika, obrona itd. swoją droga ale Arreola posiada takie atuty które przy jego wadach powodują że jest w obecnej HW jednym z najlepszych zawodników i groźny właściwie dla kazdego innego z tzw TOP które jest bardzo wątłe. Gdyby technika bokserska była kwestią kluczową w boksie to Gołota pozamiatałby takim Brewsterem ring, a supertechnik Gołota nie mógł dotrwać do połowy 1 rundy ze słabszym technicznie, mniejszym Brewsterem. Tak samo wyglądałaby walka Gołoty z Arreolą.
 Autor komentarza: Domino
Data: 15-05-2011 13:32:31 
Arreola może odchudzony ale uważam że Tomek drugi raz by go pokonał. Szybkość Arreoli pozostała w tym samym miejscu. Moim zdaniem pod względem szybkości wogóle się nie poprawił.
 Autor komentarza: speed
Data: 15-05-2011 13:36:59 
Jestem ciekawy wyboru nastepnego przeciwnika dla Arreolli.
Arreolla vs Grant ?
 Autor komentarza: provokator
Data: 15-05-2011 13:39:26 
Chciałbym zobaczyć Arreole z Tuą albo Peterem. To mogłyby być całkiem fajne walki :)
 Autor komentarza: jkd
Data: 15-05-2011 13:45:30 
andrewsky
Masz sporo racji. Ringowe wojny kazdy lubi, wiadomo. Ale nie lepiej sie oglada takie batalie z udzialem zawodnikow dobrze wyszkolonych techcnicznie? Coz, pewnie dlugo juz nie zobaczymy takich wojen jak Bowie vs Holyfield, to trzeba sie zadowolic tym, co pokazal wczoraj Arreola. Albo po prostu moje zdanie wynika z tego, ze zawsze wolalem ogladac nizsze kategorie wagowe :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 15-05-2011 13:50:22 
To było to samo Burrito w innym opakowaniu.Ja tam metamorfozy nie zauważyłem.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 15-05-2011 13:51:11 
walki arreoli sa ciekawsze niz pojedynki obecnych mistrzow tu przynajmniej widac wojne cios za cios takie starcia chce sie ogladac
 Autor komentarza: liscthc
Data: 15-05-2011 13:53:23 
A ja bym zobaczył Koszmara z Perezem też mogło by być ciekawie.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 15-05-2011 13:55:09 
albo z solisem to by bylo cos
 Autor komentarza: liscthc
Data: 15-05-2011 13:59:08 
Co do Solisa to chętnie bym poznał jakieś wieści o nim bo od czasu kontuzji to wiem tyle że odmówił sernika i to wszystko.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 15-05-2011 14:06:13 
Arreola był szybszy niż w walce z Góralem, to trzeba jasno powiedzieć, był agresywniejszy i rzeczywiście starał się bić kombinacjami. Ale nadal za bardzo do przodu idzie głową, odkrywa się zadając ciosy, strasznie wypada na przednią nogę. Mimo to, kibicuję mu bo jest równym gościem. Najbardziej zaimponowało mi to, że po walce z Adamkiem, jeszcze na ringu przyznał otwarcie, że przegrał, nie odstawiał szopek jak płaczący Estrada.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 15-05-2011 14:10:11 
Dlaczego w narożniku nie było Shieldsa?
 Autor komentarza: OpatBernard
Data: 15-05-2011 14:19:34 
mam pytanko

jest w necie podobna strona jak boxrec.com?
chodzi mi o taką stronę statystyczną
 Autor komentarza: milek762
Data: 15-05-2011 14:26:42 
hmmm nawet nie tu obrażania jeden drugiego Arreola zaprezentowął sie poztywnie! nawet jak na swoją wage niezł szybkość nie ma pojedynczego ciosu !ale kumulcja potrafiła by zrobić spustoszenie!
nie am wybitnej techniki ale jest niebezpieczny nie byłbym pewny czy w rewanżu miałby Adamek łatwo i by wygrał!mogło by być cieżko!
z takim heym zrobić walke Arreoli mogło by być ciekawie!11
 Autor komentarza: mikofangolota
Data: 15-05-2011 14:32:17 
Cristobal mimo lepszej sylwetki,nadal ociężały i toporny,brak u niego polotu i refleksu.
Zauważyliście iż Arreola ma dwa różne modele rękawic? Dziwne...Starszy model Everlasta a w drugiej nowszy...
Arreola musi sporo jeszcze popracować nad szybkością i pracą nóg.
Wciąż ma jeszcze szanse błysnąć w dzisiejszej dywizji ciężkiej.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 15-05-2011 14:37:29 
Arreola albo ma dietę albo więcej trenuje albo jedno i drugie
niestety dalej jest cepiarzem z twardą głową tylko teraz nieco szybszym :)
 Autor komentarza: horhe88
Data: 15-05-2011 14:39:23 
To Arreola w każdej walce narzuca tempo przez wywieranie presji i ciągły atak. Haye nie lubi takich zawodników, ponieważ akcje przygotowuje i zaczyna z dystansu, a Arreola nie dawałby mu za wiele czasu na walkę w stylu którym Haye się dobrze czuje. Arreola ma też na tyle odporną szczękę, ze można z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuścić że Haye miałby duże problemy z jego znokautowaniem. Na punkty też by nie wygrał z tego względu, że szybko się męczy i po 3-4 przeboksowanych rundach czar pryska z Haye. W tym momencie zaczęłaby się dominacja Arreoli i rychły nokaut na Hayu. Haye mógłby wygrać z Arreolą gdyby taktycznie nie nastawiał się na nokaut, a na wygraną na punkty dlatego też musiałby wkładać mniej sił w uderzenia, żeby wytrzymać kondycyjnie 12 rund oraz przy okazji musiałby mieć dużo szczęścia żeby przy okazji nie złapać jakiejś bomby na głowę, bo przy jego kruchej szczęce byłby KO.
 Autor komentarza: Robo
Data: 15-05-2011 14:47:28 
Czy nasz rudy "miszcz" oglądał te dzisiejsze walki? widzi już co to znaczy walka? widzi róznice między chowaniem się za rękawicami?
 Autor komentarza: atroz
Data: 15-05-2011 15:00:57 
jak na ciężką fajna dynamiczna walka, szkoda, że tylko 3 rundy.
 Autor komentarza: tonka
Data: 15-05-2011 15:15:55 
Adamek obtańcowałby Arreolę tak samo, jak poprzednio. Oprócz spadku wagi Cristobal nadal człapie na nogach i lubi bić stojących przed sobą kołków. Ruchliwych techników Chrissowi łapie się ciężko. Poza tym przeciętny Nagy, którego Peter skończył w 1 rundzie, przyjął ogromna liczbę ciosów, a nie padł. Adamek ma twardszą szczękę i nie dałby sobie tak wciskać panczy, bo byłby nieuchwytnym, punktującym zawodnikiem. A burrito nie wiedziałby, co z tym począć, bo drzemie w nim jedynie siła suchego panczera.
 Autor komentarza: atroz
Data: 15-05-2011 15:25:16 
przy wyrównanej walce vita z adamkiem dało by się chyba troche przekręcić wynik dla nas. z diablo sie dało.
chyba by nie protestowali?
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 15-05-2011 15:47:21 
Chris ma mniej kilogramów, fakt to widać. Odrobinę szybszy i tyle. reszta bez zmian tzn. 0 /słownie ZERO/ pracy nóg, best kombinacja na przeciwniku ,który jeszcze ma siłę i coś umie to cep,lewy cep i od czasu hak/podbródek; wychylona głowa,opuszczone ręce. fatalne. W rewanżu z Adamkiem ma promilowe szanse,o ile nie dostałby TKO bo nic by nie widział spod napuchnietych jak parówy powiek.
haye od 5 rundy faktycznie miałby schody z Chrisem bo jego kondycja i szczęka jest podejrzana.
Jak na teraz Arreola szału nie czyni choć te "wojny" fajnie się ogląda.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 15-05-2011 16:00:00 
Walka jak powyżej napisano bardzo miła dla oka. Zupełnie natomiast nie rozumiem zachwytów nad Areolą. W moim odczuciu poza wagą nie zmieniło się nic. A już kompletnie nie widzę podstaw do stwierdzeń, że Adamek wąchałby dechy z "nowym" Areolą.
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 15-05-2011 16:00:57 
Z Arreoli już nic nie będzie. Pewnie dostanie jeszcze szansę ale do czołówki ( Kliczki, Adamek, Haye ) szans nie ma.

Wolne sygnalizowane ciosy , słaba obrona, nogi, brak tej iskry, pazura.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 15-05-2011 16:08:48 
Dobra walka Chrisa Arreoli.
Myślę że jakby teraz doszło do rewanżu z Adamkiem to Polak miałby dużo bardziej ciężko na wygraną niż w ich pierwszej walce.
Arreola niema szans z braćmi Kliczko ale z Davidem Haye napewno miałby duże szanse na wygraną.
 Autor komentarza: Feliks
Data: 15-05-2011 16:10:25 
Arreola oprucz lepszego wygladu nic wiecej nie pokazał jego poziom zaczymał się w miejscu i nic lepszego już nie pokaże tak jak nasz Sosnowski!Dalej zbiera wszystko na głowę ma wielkie luki w obronie a jego ataki są chaotyczne i nie przemyślane , jedynym jego plusem jest to że jest widowiskowy. Myślę że w HV już nic wiecej nie osiagnie może da jeszcze kilka widowiskowych walk a jak trafi na dobrergo technika to ten go obije jak worek treningowy, bokser bez perspektyw na dalszy rozwój.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 15-05-2011 16:33:13 
dalej Burrito tyle ze z Colą Light
 Autor komentarza: pigwus
Data: 15-05-2011 16:33:28 
Szybkosci nie poprawil ,nadal bije bardzo chaotycznie ,odslania sie i przyjmuje. Jestem ciekawy dlaczego odszedl od Shieldsa...przeciez to bardzo dobry trener, a z kumplem trenerem nie bedzie sie rozwijal ,bo ten bedzie go tylko poklepywal po ramieniu i jadl z nim buritos.
 Autor komentarza: oolthebigrajdhand
Data: 15-05-2011 16:37:00 
Mnie denerwują tacy sędziowie ringowi. Nagi jeszcze odpowiadał na ciosy Aureoli instynktownie ale odpowiadał. Rozumiem jak bokser bezwładnie zawiśnie na linach można przerwać, ale takie pedalskie przerywanie walk robi się nagminne. Ten koleś niech sobie sędziuje siatkówkę, a nie boks!!!
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-05-2011 16:41:55 
Arreola to nadal piesciarz cieszacy sie w USA spora popularnoscia.Oni tam nie maja poprostu nikogo wiecej,kogo mogliby pokazywac.Jezeli Koszmar obskoczy jakas wypalona legende,typu Rahman to pewnie znowu HBO bedzie go promowac i moze dostac walke o pas
Co do rewanzu z Adamkiem,to po wrzesniowej porazce z rak Vitalija,Goral bedzie "odbudowywal"forme w Prudential.Pewnie obije ze dwoch bumow na "przetarcie".Potem moze dojsc do ewentualnego rewanzu.Oczywiscie bedzie to zalezne od wielu czynnikow.Ja z checia obejzalbym taka konfrontacje poniewaz z 6 walk jakie do tej pory Goral stoczyl w hevy,to wlasnia ta z Meksykaninem byla najlepsza
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 15-05-2011 17:35:22 
Przyjemniej się patrzy na takie walki, gdzie jest wymiana ciosów i atak, nawet jeśli walczą tam bokserzy ze średnimi umiejętnościami.

Ta walka miała więcej emocji niż do kupy wzięte walka Hayea z Wałujewem, czy Adamka z Grantem albo Mc.Bridem.

Mali bokserzy aspirujący do ciężkiej tacy jak Adamek, Chambers, czy Byrd po prostu psują HW unikając walki z dużymi przeciwnikami
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 15-05-2011 18:01:48 
Byrd nie unikał walk z dużymi przeciwnikami. Np. wypunktował McCline, stanął do boju z Witem itd.
 Autor komentarza: boxer1912
Data: 15-05-2011 18:18:52 
niech pracuje nad dynamiką i pracą nóg bo spalanie tłuszczu na siłowni mu duzo nie dało.
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 15-05-2011 18:48:37 
Yganc

Miałem na myśli to, że podczas walki unikają wymian, uciekają po ringu, chyba, że zwęszą słabość przeciwnika, jak to zrobił z Chambers walcząc z Dimitrienko
 Autor komentarza: Mietas
Data: 15-05-2011 19:14:12 
dwóch spaślaków w ringu,a walka czołowego zawodnika w heavy.Kpina!.46 letni Foreman bił ich posturą na głowe.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 15-05-2011 19:36:36 
adamek by wygral jezeli by zawalczyl tak jak w pierwszej walce,bo na wojne z arreola w ringu nie ma co isc bo to zywiol chrisa on w wymiance czuje sie najlepiej i jest najbardziej niebezpieczny tam akurat podejrzewam ze tomek by poległ
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-05-2011 22:04:27 
Słabo - trochę lepsze tempo, pewnie lepsza kondycja. nadal brak polotu, praca nóg tragiczna... Tomek znowu by go wypykał, od Haye dostałby KO....o ponownym ataku na braci Kliczko to mam nadzieję, że nawet nie marzy...Sądzę nawet że Powetkin by z nim wygrał bo ma sporo większe pojęcie o technice bokserskiej, jest zwinniejszy i ma lepszą pracę nóg....chociaż Powetkin to jeszcze aktywny bokser??????
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 15-05-2011 23:14:43 
Autor komentarza: horhe88
Data: 15-05-2011 13:31:23

super technik i zdecydowany faworyt Włodymir K. tez przegrał z Lamolem B.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.