POLSKIE WĄTKI W KARIERZE MOSLEYA

Kilkanaście miesięcy temu publikowaliśmy tę fotografię w cyklu "Z archiwalnego albumu". Przedstawia ona kulisy międzypaństwowego meczu amatorskiej reprezentacji USA z Polską, który odbył się w Marquette w lutym 1991 r. Na pierwszym planie Shannon Briggs i Shane Mosley, dla których było to niespodziewanie trudne sportowe doświadczenie. Pierwszy niezasłużenie pokonał na punkty niższego od siebie o głowę, nie żyjącego już, Pawła Pyrę. Zwycięstwo Mosleya z jego polskim rówieśnikiem - Andrzejem Pukiem - nie podlegało specjalnej dyskusji, mimo iż w 1. rundzie pojedynku Amerykanin znalazł się niespodziewanie na deskach po skutecznych ciosach wychowanka AKS Niwka!

Dodajmy, że Mosley przystąpił do wspomnianej walki mając w dorobku tytuł wicemistrza świata juniorów (w finale oszukano go, oddając złoto reprezentantowi gospodarzy-Portorykańczykowi Anibalowi Acevedo), trzy tytuły amatorskiego mistrza USA i brązowy medal Igrzysk Dobrej Woli. "Słodki" Shane po raz ostatni zaboksował jako amator w czerwcu 1992 roku, przegrywając kwalifikacje olimpijskie z Vernonem Forrestem.

W uzupełnieniu dodajmy, że pierwszą poważną walką w karierze Mosleya był bój z ...Oscarem De la Hoya, który odbył się 27 lat temu! (1984) na turnieju w Los Angeles. Chłopcy rywalizowali w kategorii papierowej i lepszym na punkty okazał się o 2 lata starszy Mosley. Jeśli chodzi o polskie wątki, wspomnijmy, że dzisiejszy rywal Manny Pacquiao był w naszym kraju w styczniu 1992 r. W Białymstoku, podczas meczu międzypaństwowego Polska-USA pokonał na punkty Adama Lejkama.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: adamzzz
Data: 07-05-2011 22:36:30 
zdjęcie OLD SCHOOL kozak
 Autor komentarza: rogal
Data: 07-05-2011 22:53:19 
Ale ciekawostki !
Spadłem z krzesła.

Moje typy na dzisiaj: Holyfield na punkty, Sylvester na punkty, Tye Fields wygrywający turniej i PacMan demolujący Mosleya około 9 rundy.

pozdrawiam
 Autor komentarza: milek762
Data: 07-05-2011 23:23:07 
hM czyli w amtorce potrafiliśmy wygrywac z tuzami!!
 Autor komentarza: nik
Data: 08-05-2011 01:22:52 
Ten Mosley to dziadek
 Autor komentarza: Torrado
Data: 08-05-2011 01:41:21 
Ten Paweł Pyra byl w jakims gangu zastrzelili go mial 39lat
 Autor komentarza: kuba2
Data: 08-05-2011 13:08:57 
nie potrafiliśmy milek, po prostu naszym najlepszym amatorom w swoim prime udawało się czasami, z reguły u siebie, toczyć wyrównane walki z utalentowanymi dzieciakami u progu kariery.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.