McCLOSKEY: KHAN BYŁ JUŻ WYCZERPANY

- Nie wiem co wyprawiał sędzia wraz z lekarzem - grzmiał po walce wściekły Paul McCloskey (22-1, 12 KO), który przegrał dziś w nocy z panującym na tronie WBA kategorii junior półśredniej Amirem Khanem (25-1, 17 KO). 

- Mój narożnik bez problemów poradziłby sobie z tą kontuzją w przerwie i zatamował krew. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Ci dwaj panowie nie dali nam jednak na to szansy. Prawda jest taka, że sędzia pomógł Khanowi, ponieważ on był już wyczerpany, a ja z rundy na rundę czułem się silniejszy - powiedział bojowy Irlandczyk.

Przypomnijmy, że jego pojedynek z Amirem Khanem przerwano w szóstej rundzie, a na tym etapie walki mistrz prowadził na wszystkich kartach 60:54.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: juniorek2001
Data: 17-04-2011 11:14:16 
Miał rację co do wyczerpania nie wiem ale na pewno mógł walczyć, przynajmniej jedną rundę mogli puścić, to jest boks i walka a nie zabawa, ale jak zwykle wykorzystali sytuację,a moim zdaniem mogłoby być jeszcze ciekawie w tej walce....Dupa tam coraz gorzej w tym boksie zawodowym,pewnie też dlatego MMA zdobywa coraz większą popularność, tam nie ma aż takich wałków. Udanej niedzieli dla wszystkich.
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 17-04-2011 11:28:24 
Interesuję się ostatnio również MMA i powiem tyle, walki są bardzo podobne...
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 17-04-2011 11:28:38 
*wałki
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 17-04-2011 11:35:20 
Jakoś McCloskey w ringu zbytnio nie protestował zarówno podczas oględzin lekarskich, jak i konsultacji lekarza zawodów z sędzią ringowym.
Faul Khana niewątpliwy ale niezamierzony, wynikający z błędnego określenia celu i dystansu. Typowe przestrzelenie. Dobrze, że nie nadział się na równoczesnę kontrę McCloskeya (nie McCloskego). Mógłby być powrót do przeszłości.
 Autor komentarza: karpiu
Data: 17-04-2011 11:38:13 
Nie protestował, ale przecież nie miał lusterka i nie widział jak to wygląda.
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 17-04-2011 11:52:46 
Wniosek prosty. Oprócz wody,wazeliny, patyczków, wacików itd. - na wyposażeniu trzeba mieć także lusterko. Nie każdy lekarz zawodów nosi okulary, żeby bokser mógł się w nich przejrzeć. Zresztą w ringu decyzję podejmuje siędzia. Odwagę zejść z ringu bez konsultacjiw obecności tysięcy widzów miał tylko nasz Andrzej.
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 17-04-2011 11:55:03 
*sędzia (nie "siędzia"). Przepraszam.
 Autor komentarza: nuKER
Data: 17-04-2011 12:04:38 
Prawda jest taka że nawet gdyby pojedynek trwał pełne 12 rund nie miałby sposobu na wygraną z Khanem, McCloskey. Nawet po słabym występie Amir był o dwie klasy lepszy. Dlatego nie wiem skąd stwierdzenie "wałek"? Jeśli chodzi o mma w których rzekomo nie ma "wałków" juniorek oglądnij sobie "remisową" walkę Khalidowa z Ryuta Sakurai.
 Autor komentarza: skilorrPL
Data: 17-04-2011 12:38:14 
O ktorej khan wyszedl do ringu?

na PS /PSE byly jakies inne hale oprocz tej z Man?
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-04-2011 13:44:54 
Szkoda takiego zakończenia Amir do końca mógł się dać jeszcze złapać.Paul choc przegrywał to widać ,że miał swój plan, w ogóle się nie bał.
Khan chyba jeszcze przed północą wszedł coś koło tego
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 17-04-2011 14:49:24 
McKloskey miał przynajmniej 30% szans na znokautowanie Kahn'a. Kahn, jeśli wygrywa, to albo przez wczesny nokaut, albo przez szemrane zwycięstwo na punkty. Tutaj przez pierwszych 6 rund nawet nie był bliski zamroczenia rywala, nie mówiąc już o nokdaunie - mimo, że McKloskey od początku walczył z opuszczonymi rękami. Irlandczyk przegrał pierwszą część walki wyraźnie na punkty, ale to była jego taktyka - nie mógł się równać z Kahn'em w pierwszej połowie walki, więc chciał zrobić wszystko, by sam zaoszczędzić siły, a rywala wymęczyć. Moim zdaniem udawało mu się to bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę, jak Kahn słabnie pod koniec walki, sprytny McKloskey mógł go ustrzelić. Nie dano mu szansy, odstawiono kolejny wałek. Nawet przy dużym skaleczeniu powinno się puścić walkę przynajmniej przez rundę, dwie - zobaczyć, jaki wpływ na walkę ma kontuzja. Tym bardziej, że skaleczeniu uległ ten, który walkę i tak przegrywał.
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-04-2011 15:09:51 
Dokładnie tak beniaminGT
 Autor komentarza: morda
Data: 17-04-2011 15:10:20 
beniaminGT NIC DODAĆ NIC UJĄĆ CHOCIAŻ PODZIWIAM KAHNA TO MYŚLAŁEM ŻE MNIE CHUJ STRZELI
 Autor komentarza: mma
Data: 17-04-2011 17:15:48 
Wygląda, że strzał ze łba mozna wpisać do repertuaru uderzeń kończących walkę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.