FROCH: TA WALKA POWINNA ODBYĆ SIĘ W NOTTINGHAM

Mistrz WBC w wadze super średniej, Carl Froch (27-1, 20 KO), nie jest zadowolony z miejsca, w jakim przyjdzie mu walczyć z Glenem Johnsonem (51-14-2, 35 KO) o finał turnieju Super Six. Pojedynek odbędzie się 4 czerwca w Atlantic City. "Kobra" wolałby jednak wystąpić przed własną publicznością w Nottingham.

- To nienajlepsze rozwiązanie - uważa Froch. - Powinienem stoczyć tę walkę w Nottingham, ale co mogę zrobić? Obiekt w Atlantic City nie jest dobrym wyborem. Mieści tylko 2,800 kibiców, a u siebie zapełniłbym znacznie większą halę. Całe szczęście, że finałowa walka ma odbyć się w Madison Square Garden.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Luckas
Data: 07-04-2011 17:36:25 
W Boardwalk Hall w Atlantic City pojemność tylko 2800? Na bank nie, przecież tam toczyły się wielkie pojedynki. To na gali w Bydgoszczy było z 8 tys :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 07-04-2011 17:45:14 
wydaje mi się że ma ponad 10.000 miejsc.
 Autor komentarza: Luckas
Data: 07-04-2011 17:51:15 
A tak naprawde wiadomo o co tu chodzi, Froch zrobi wszystko żeby walczyc u siebie, bo wie ze czeka go ciezka przeprawa z Johnsonem. U siebie zawsze latwiej nawet oferowal 250 tys dolarow ;)
 Autor komentarza: JDiaz
Data: 07-04-2011 18:35:41 
Pewnie chodzi o Boardwalk Hall Adrian Phillips Ballroom. Ostatnio walczyl tam Gamboa z Solisem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.