Najpierw wydawało się że kondycję ma lepszą McEwan ale Lee mocniej bił i z czasem zyskał przewagę.McEwan mi zaimponował że walczył do końca on już sie wyczerpał nie to co Foreman który nie wyszedł z narożnika.McEwan już rękoma ledwo ruszał
Autor komentarza: Emilio
Data: 14-03-2011 16:01:24
Swietna walka.
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.