WILCZEWSKI: GRA PSYCHOLOGICZNA ASIKAINENA NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA

Już dzisiaj o godzinie 21:45 polskiego czasu Piotr Wilczewski (28-1, 9 KO) stanie przed najważniejszym wyzwaniem w dotychczasowej karierze. 32-letni Polak zmierzy się w Helsinkach z Aminem Asikainenem (28-3, 19 KO) w pojedynku o wakujący tytuł mistrza Europy w wadze super średniej. Za faworyta potyczki uchodzi o trzy lata starszy od polskiego pięściarza Fin, ale podopieczny Andrzeja Gmitruka zamierza pokrzyżować palny swojego przeciwnika i sprawić niemiłą niespodziankę gospodarzom.

- Jakie wrażenie zrobił na tobie Asikainen podczas wczorajszej ceremonii ważenia?
Piotr Wilczewski:
Asikainen trochę się zmienił. Miesiąc temu był miły i grzeczny, a na ważeniu starał się coś pokazać, być może został w ten sposób pokierowany. Dla mnie to jednak bardzo dobrze, być może dzięki temu wyjdę do walki jeszcze bardziej zmotywowany i skoncentrowany. Powinno być super.

- Dziwne miny Asikainena podczas ważenia mogą świadczyć o jego niepewności, czy raczej determinacji i przekonania o własnej sile?
PW:
Myślę, że przede wszystkim jest to element gry psychologicznej. Zakładam, że takie wskazówki dostał od swojego trenera. Dla mnie nie ma to jednak najmniejszego znaczenia. Dopiero w ringu może się okazać, czy zachowanie Asikainena na ważeniu miało jakikolwiek sens.

- Do ostatnich dni musiałeś bardzo pilnować swojej wagi, regularnie się ważyłeś, sprawdzając ile kilogramów, a właściwie gramów brakuje do ustalonego limitu kategorii super średniej. Jednak chyba nie można powiedzieć, że twój organizm jest po tych dniach osłabiony?
PW:
Raczej nie. Szczerze mówiąc, myślałem że podobnie jak przed ostatnimi dwoma galami, limit wagowy osiągnę łatwo. Tym razem miałem delikatne kłopoty, ale praktycznie już dzień przed walką waga była odpowiednia i bez problemu ją utrzymałem. Od razu po ważeniu nawodniłem swój organizm, więc wszystko powinno być w porządku.

- Trener Andrzej Gmitruk był zadowolony po twoim ostatnim treningu przed walką, który odbyłeś w środę. Niezależnie od tego, że to Asikainen jest dla wielu faworytem, przed dzisiejszą potyczką chyba można być więc optymistą?
PW:
Muszę powiedzieć, że w ogóle nie słucham tego, co niektórzy mówią. Gdybym przejmował się niektórymi głosami, to nie byłoby mnie w Helsinkach, gdyż od pięciu lat byłbym na emeryturze. Może to i dobrze, że Asikainen uchodzi za faworyta, bo w takiej sytuacji mniejsza jest presja na moją osobę. Do ringu wyjdę tylko po to, aby wygrać, nie ma innej opcji. W środę na treningu rzeczywiście byłem bardzo dynamiczny i mam nadzieję, że podobnie będzie dzisiaj w ringu.

- Dwa dni temu po konferencji prasowej Asikainen powiedział mi, że po przejściu do kategorii super średniej jest w najlepszej dyspozycji w swojej karierze. Po ośmiu tygodniach przygotowań również możesz powiedzieć, że osiągnąłeś swoją maksymalną formę?
PW:
Wydaje mi się, że tak, bo przygotowany jestem bardzo dobrze. Miałem bardzo udane treningi, a najbardziej wymagającym sparingpartnerem okazał się Maciek Sulęcki, któremu bardzo dziękuję. Weryfikacja mojej formy przyjdzie podczas walki, ale mam wrażenie, że jest to jedna z najlepszych dyspozycji w mojej karierze.

- Rozmawiamy o godzinie jedenastej przed południem, pojedynek z Finem ma się rozpocząć planowo o 22:45 miejscowego czasu. Jak zamierzasz spędzić ostatnie godziny przed walką?
PW:
To będzie typowy relaks przed pojedynkim. Za chwilę pójdę do pokoju i poleżę w łóżku przez godzinę, dwie. Następnie spędzę trochę czasu z moimi znajomymi z Dzierżoniowa, którzy dzisiaj dotarli do Helsinek i obejrzą walkę na własne oczy. Potem obiad, krótki spacer i znowu położę się do łóżka. Na miejscu zawodów zawsze wolę być opdowiednio wcześnie, nie lubię robić niczego na ostatnią chwilę. Podobnie będzie tym razem. Chcę usiąść w szatni, wszystko przygotować i ze spokojem czekać na pojedynek.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: weentM
Data: 04-03-2011 11:33:57 
linki panowie jakies ?? :) moze w tv puszczaja?
 Autor komentarza: skilorrPL
Data: 04-03-2011 11:41:03 
04 Mar 17:00 Amin Asikainen v Piotr Wilczewski 1.40 2.75

2-3h temu kursy byky 1.36 3.0

Polacy sie na Wilka rzucili
 Autor komentarza: lukasm
Data: 04-03-2011 11:51:05 
oj przydałaby się transmisja
 Autor komentarza: GaD1
Data: 04-03-2011 12:07:27 
link?
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 04-03-2011 12:53:38 
To nie bedzie tego w TV?
Przeciez to walka o mistrzostwo europy.
 Autor komentarza: mocuch
Data: 04-03-2011 13:45:08 
Autor komentarza: Przemkas (Redaktor bokser.org)
Data: 02-03-2011 13:59:25
W Finlandii walkę pokazywać będzie telewizja MTV3. Planowany początek o 21:45 polskiego czasu.
 Autor komentarza: fop
Data: 04-03-2011 14:13:44 
Jak telewizja może nie pokazać naszego chłopka w walce o mistrzostwo europy ??? Pokazują różnych idiotów, takich jak Żyła czy Hula, skaczących na deskach po śniegu, idiotyczne biegi narciarskie ale boks tylko w ostateczności. Banda eurogejów, zdecydowanie zabija w społeczeństwie naturalną męską cywilizowaną agresję, wolą promować barbarzyńskie mma. Jak muzułmanie zaczną ich zjadać to jeszcze nas poproszą ...

Kiedyś oglądałem jakąś drużynówkę w skokach i przyszło mi do głowy kibicować temu Żyle, wszyscy skakali jakieś 130m, myślę sobie, skoczy ze 120 będzie pudło, Żyła na rozbiegu, Żyła w powietrzu, Żyła, Żyła, Żyła, Żył... umarła.

Denerwuje mnie wspieranie miernot w sporcie. Taki bez urazy Marcin Najman, który nie zasłużył sobie sportowo nawet na galę w remizie, ma oglądalność na poziomie 6 mln a Wilka nawet w tv nie pokażą. Dzisiaj proporcje już są zupełnie zachwiane.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 04-03-2011 15:47:38 
fop masz racje i jak popatrzec w przeciagu paru lat t z jakakolwiek transmisja w kwesti boksu jest zle i ubogo.
 Autor komentarza: VABB
Data: 04-03-2011 16:07:33 
Wiecie może czy ta telewizja MTV3 jest dostępna na jakiejś platformie np. polsatu czy n-ki?? Albo macie link do walki ??
 Autor komentarza: Faraon
Data: 04-03-2011 16:09:57 
VABB no wlasnie! przydalby sie link do tej walki bo nasza tv robi nas w bambuko!
 Autor komentarza: kamiltbg
Data: 04-03-2011 19:06:07 
Panowie, wrzućcie link, proszę
 Autor komentarza: copeland
Data: 04-03-2011 19:29:32 
Polscy bokserzy rzadko walczą nawet o Mistrzostwo Europy, toteż również uważam, że jakaś polska stacja mogłaby się tym pojedynkiem zainteresować. Wierzę w Wilczewskiego, choć oczywiście nie jest on faworytem w tym starciu. Więcej atutów (miejsce rozegrania walki, dotychczasowa kariera, mocniejszy cios) wskazuje na Fina, ale Piotrka na pewno stać na zwycięstwo. Jeżeli mu się uda mogą się przed nim otworzyć na prawdę ciekawe możliwości.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.