KHAN: McCLOSKEY RÓWNIE GROŹNY CO MAIDANA

Choć niemal cały świat krytykuje Amira Khana (24-1, 17 KO) za spotkanie z Paulem McCloskeyem (22-0, 12 KO) w obronie pasa WBA wagi junior półśredniej, champion cały czas przekonuje ludzi, iż ta walka wcale nie będzie dla niego łatwa. W ostatnim wywiadzie dał nawet do zrozumienia, że najbliższego challengera ceni tak samo jak poprzedniego, Marcosa Rene Maidanę (29-2, 27 KO), który o mały włos znokautowałby go w dziesiątym starciu.

- Pojedynek z Maidaną dodał mi pewności siebie oraz udowodnił, że potrafię przyjąć cios i poradzić sobie z dużą presją. Walka cały czas była bardzo wyrównana i na styku, co z pewnością uczyniło mnie jeszcze lepszym zawodnikiem. Dużo się dzięki niej nauczyłem, a także nabrałem potrzebnego mi doświadczenia. Moja najbliższa walka z Paulem McCloskeyem nie będzie jednak wcale łatwiejsza. To naprawdę twardy rywal i będzie równie ciężko jak z Maidaną. Z pewnością będzie bardziej wymagającym pretendentem niż Junior Witter czy Lamont Peterson, a ja chcę rywalizować tylko z najlepszymi - powiedział Khan.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: amancik
Data: 25-02-2011 16:27:28 
typowe... wzial latwiejszego rywala i bedzie go wychwalal jaki to on jest swietny by walke wypromowac a w innych wywiadach mowi ze pokona Bradleya czy nawet Mayweathera ktorzy sa o niebo lepsi od jego najblizszego przeciwnika
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 25-02-2011 17:23:02 
Czego się czepiasz jak nie znasz się na boksie a szczególnie na zawodowym?
 Autor komentarza: tonka
Data: 25-02-2011 22:42:24 
amancik, muszę poprzeć lutonadama.. chyba nie widziałeś Paula M. w akcji.. on jest bardzo solidny i twardy, a mistrzostwo Europy mu się należy, oby nie coś więcej.. nie mniej stawiam na Khana, to pomimo wszystko inna półka.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 25-02-2011 23:12:15 
McCloskey jest niezły, na pewno pierwsza dziesiątka tej dywizji. Wyboru tego rywala akurat bym nie krytykował. Natomiast takie wychwalanie przeciwnika to już chyba standard, wymierzony w jak najlepszą sprzedaż biletów i ppv. Nie warto brać tego na serio.
 Autor komentarza: Laura
Data: 26-02-2011 10:08:46 
McCloskey jest może i solidny, ale to nie zmienia faktu ze szans nie ma praktycznie żadnych. Czołówka europejska, ale na skalę światową już średniak.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.