BANKS PEWNY SIEBIE

W pogoni za walką o tytuł mistrza świata Johnathon Banks (25-1-1, 17 KO) zmierzy się wcześniej z doświadczonym Luanem Krasniqi (30-4-1, 14 KO). Do ich starcia dojdzie 26 lutego w Ludwigsburgu, ale byłemu rywalowi Tomka Adamka wcale nie przeszkadza lokalizacja, ponieważ jak sam twierdzi, w Niemczech czuje się jak w drugim domu.

- Nie mogę się już doczekać powrotu do Niemiec i pojedynku z Luanem. To bardzo doświadczony i sprytny zawodnik, ale jestem w szczytowym punkcie swojej kariery i udowodnię, że jestem po prostu dla niego zbyt szybki. Wiele razy przygotowywałem się w Europie, między innymi z braćmi Kliczko. Tym razem zacząłem obóz w Detroit, a mój trener, Emanuel Steward obmyśla dla mnie taktykę na tę walkę. Przyjeżdżając do Niemiec będę po ponad stu rundach sparingowych i pokażę Luanowi, iż jestem o jeden poziom ponad nim - powiedział Banks.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 15-02-2011 18:44:46 
banks powinien wygrac krasniqi jest juz zadzerwialy
 Autor komentarza: wojkerr
Data: 15-02-2011 19:29:06 
jesli Banks to przegra to nie ma czego szukac juz w boksie ,krasnigi to przeciez juz jest bokserski bum.
 Autor komentarza: biggeorge
Data: 15-02-2011 21:44:44 
Dla mnie powrót Krasniqi jest nie porozumieniem, myślę że "połasił" się na łatwą kasę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.