ABRAHAM: CHCIAŁEM POKAZAĆ, ŻE NIEPOWODZENIA MAM JUŻ ZA SOBĄ

- Chciałem udowodnić kibicom, że nadal potrafię boksować, a ostatnie niepowodzenia to już przeszłość. Niestety mój rywal doznał kontuzji ręki i nie mógł kontynuować pojedynku. Cóż, nie miałem na to wpływu. Teraz myślę już tylko o starciu z  Wardem - powiedział tuż po zakończonej walce ze Stjepanem Bozicem (24-5-15 KO), wyraźnie podłamany Arthur Abraham (32-2, 26 KO).

Teraz naturalizowanego Niemca czeka podróż do Stanów Zjednoczonych, gdzie 14 maja, w ramach turnieju "Super Six' zmierzy się z mistrzem świata WBA, Andre Wardem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tonka
Data: 13-02-2011 00:44:51 
Nie, panie Abraham!! Twoje przegrane to nie tylko przeszłość. Po prostu zawsze miałeś sprowadzanych pod swój sauerlandoski dach przeciętniaków, albo zawodników w miarę solidnych...tak dla bezpieczeństwa. Po czym wyjechałeś na obcy teren, przekonałeś się, że na świecie istnieją mocniejsi i nauczono Cię pokory. Taka jest prawda!! Z Bozicem też miało podobnie: Sprowadzić w miarę solidnego, a według niektórych przeciętnego zawodnika, pokonać go...i nadal mydlić oczy kościelnym kibicom niemieckich gal. To jednak nie koniec problemu, bo za 3 miesiące Ward rozjedzie Cię dobitnie na punkty swoim talentem, a może nawet przed czasem się skończy. Co z dalszą karierą wówczas, panie Arturze?? Na mój nos to będzie gwoździk do trumny w karierze.
 Autor komentarza: Demolition
Data: 13-02-2011 01:01:58 
j.w.
 Autor komentarza: Pajus007
Data: 13-02-2011 01:10:11 
j.w :D
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 13-02-2011 01:33:09 
Abraham nie ma absolutnie żadnych szans z Wardem. Nawet lucky punch go nie uratuje.
 Autor komentarza: remix
Data: 13-02-2011 01:37:00 
lucky punch to może wyjść w przypadku w miarę wyrównanych szans, Ward go zdeklasuje, uważam że przepaść będzie większa niż z Frochem
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 13-02-2011 01:39:19 
Prawdopodobna punktacja walki z Wardem: 120-108, 120-108, 120-107 dla S.O.G.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 13-02-2011 01:54:50 
Panowie zgadzam się Abraham z Wardem ma szanse na zwycięstwo niczym nasza reprezentacja piłkarska na wygranie euro 2012! Po 14 maja to dopiero będzie się musiał odbudowywać psychicznie i nabierać pewności siebie.
 Autor komentarza: Krueger
Data: 13-02-2011 08:44:01 
14 maja - wpieprz od Warda... Wrzesień - walka z Bananongu Kokosongu (19-1), którego po przyjacielsku ściągnie do Niemiec Cejrowski... i znowu "Wielki powrót Króla"... :)
 Autor komentarza: Hugo
Data: 13-02-2011 09:25:02 
Nie oceniam Abrahama tak nisko, jak komentatorzy powyżej. To jest dobry bokser, o czym świadczą jego zwycięstwa w średniej. W super średniej jest natomiast ewidentnie za niski i dlatego ciężko mu się przebić do ulubionego półdystansu. Poza tym super średnia to jedna z najsilniej w tej chwili obsadzonych kategorii. Na tytuł mistrzowskie Abraham ma szanse tylko wagę niżej.
 Autor komentarza: holy
Data: 13-02-2011 10:10:03 
Z CALA SYMPATIA DO ABRAHAMA ALE NIE DAJE MU WIEKSZYCH SZANS NA WYGRANA W MAJU
 Autor komentarza: elady
Data: 13-02-2011 12:27:26 
Pamiętacie jak na gali "Adamek-Gołota" Cendrowski boksował z Jonakiem Iw 2 lub 3 rundzie złamał rękę i boksował do końca....
 Autor komentarza: wojkal
Data: 13-02-2011 15:32:41 
Ward ,po raz trzeci obnaży drewnianego Abrahama .To będzie walka stolarza z cieniem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.