BRADLEY: MOGĘ POKONAĆ PACQUIAO

Po niedawnym zwycięstwie nad Devonem Alexandrem (21-1, 13 KO), aktualny mistrz WBO i WBC w junior półśredniej Timothy Bradley (27-0, 11 KO) zrobił się dużo pewniejszy siebie. Po ostatnich zaczepkach w stronę Floyda Mayweathera Jr, Bradley postanowił sprowokować lidera większości list P4P Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), twierdząc, że jest właśnie tym, który go pokona.
 
- Moim zdaniem Manny nigdy nie spotkał się z kimś takim kto ma takie umiejętności i serce do walki. Myślę, że jeśli zawalczyłbym najlepszą walkę w swojej karierze, pokonałbym go, nie mam co do tego wątpliwości. Oni muszą w końcu dać Manny'emu przeciwnika, który będzie w stanie odpowiadać na jego ciosy. Walczymy w podobnej wadze, zatem on nie ma żadnych wymówek. Co jeszcze muszę zrobić, żeby zawalczyć z tym gościem? - pyta Bradley.
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lepperksg
Data: 05-02-2011 15:36:51 
Pac Man na bank by go pokonał ale walka była by ciekawa:)
 Autor komentarza: ravigoter
Data: 05-02-2011 15:55:12 
W sumie Bradley ma dwa pasy ;)
Ale najpierw powinien pokarać Kapitana Turbana - Khana.
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:01:53 
hahahahhaah temu koledze sie juz naprawde popierdolilo we łbie-sory administratorzy,ale tego inaczej sie okreslic nie da.
jednak mu alexander poprzestawial klepki w mozgu.pacquiao by Cie wgniotł w ziemie i zdeptał

szkoda,ze tak zaczyna cfaniaczyc,bo wydawal sie bardzo fajnym kolesiem.
mysle,ze gadaniem nie sprowokujesz walki z Mannym,
najlepiej to robic w ringu,pokonujac przeciwnikow i pokazujac swoja klase-wtedy zostanie sie zauwazonym,bo takie pyskowki do niczego nie prowadza
 Autor komentarza: ZelaznyMike
Data: 05-02-2011 16:10:14 
Po pierwsze to ma prawo do wysokiej samooceny po pokonaniu czołowego zawodnika swojej kategorii i zunifikowaniu pasów.
Po drugie czeka go jeszcze wyzwanie z Khanem o bezwzględny nr.1 tej kategorii.
Po trzecie już teraz jak najbardziej może się ubiegać o walkę z Pacquiao a co dopiero mówić po ewentualnym zwycięstwie z Khanem.
Po czwarte nie sądzę aby był gorszym rywalem niż Margarito czy Clottey.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 05-02-2011 16:11:33 
Weźcie pod uwagę to, że Bradley świetnie uderza z głowy. Pacman miałby z tym spore problemy. Kto wie może nawet zaliczyłby deski! :)
 Autor komentarza: Elesshar
Data: 05-02-2011 16:21:02 
kolaj

Jak się ma watę w łapach, to trzeba szukać innego argumentu, by powalić rywala ;)
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:27:58 
moze miec wysoka samoocene,ale tego gadaniem nie potwierdzi tylko w ringu.
lepiej robic niz gadac ze sie zrobi.
Khan by go wypykal tez,licze na ich walke
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:28:51 
nie moge sobie przypomniec,z kim Cotto walczyl po walce z Pacqiuao, pomoze ktos?
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 16:34:03 
weentM....z foremanem COOTO oczywiście
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 16:35:04 
COTTO,MIAŁO BYĆ- SORY
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:36:02 
tak wlasnie myslalem-chcialem sie upewnic,w sumie jak na rok czasu,to malo mial walk, wlasciwie prawie nawet na 1,5 roku,ale jeszcze miesiac to mega gali, ale ja sie ta gala ekscytuje
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 16:36:04 
COTTO,MIAŁO BYĆ- SORY
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:39:28 
albo jak niektorzy mowia : Migel Koro:D
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 16:41:59 
Tak zgadzam się ,gala zapowiada się ciekawie.Cotto,to jeden z moich ulubionych pięściarzy ,i ze Paweł zawalczy na jego gali to rewelacja.Wracając do Bradleya,to bęcki ma nie tylko od MANEGO,KAHNA ale i od MAIDANY,jak do takich walk by doszło.
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:43:15 
Marquez tez by go poskładal,Floyd tez,i Alvarez moze tez-znalazlo by sie kilku,Cotto tez by go zglebił pewnie
 Autor komentarza: pawel323
Data: 05-02-2011 16:49:13 
jedyne co ma lepsze od Mannego to muskulaturę ;)
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 16:51:56 
No bez dwóch zdań tych co wymieniłes.Muszę się przyznać ,że ten pr Bradleya na mnie podziałał jak i Devona ,liczyłem na rąbankę a wyszła kiszka.Według mnie Bradley i Alexander nie mają żadnych szans z bokserami wyżej przez nas wymienionymi.
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 16:58:19 
dlatego denerwuje mnie jego gadanie,bo tak naprawde nikogo nie pokonal wartosciowego,a rzucac sie chce na najlepszych,ja wiem ze taki jest cel wiekszosci bokserow,ale trzeba znac granice miedzy mozliwosciami a ambicjami-przynajmniej na chwile obecna.bo teraz taka walka z Mannym,mogla by mu tylko zaszkodzic,nie wiadomo jak znioslby pogrom ze strony Mannego.
trzeba sie oklepywac,z coraz lepszymi zawodnikami i powoli wchodzic w TOP,a nie rzucac sie od razu na najlepszego-ja bym tak robil przynajmniej,przyklad Adamek-mial rok temu propozycje walki z Kliczka,ale to bylo bez sensu, zwiekszyl doswiadczenie, swoja wartosc i moze stawac do walki z kołkami,i ma na pewno wieksze szanse,niz jakby walczyl z nimi wtedy
trzeba trzezwo myslec o swojej przyszlosci bokserskiej jak i zdrowiu
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 17:12:13 
No właśnie mnie wkurw....,pajace typu -teraz to tego poskładam ,tamtego,bo mam pas i jestem kims wyjątkowym,i to są właśnie żenujące charaktery typu Floyd,Haye,Mayorga,jak i Amir i wielu, wielu innych.Nie ujmuję ich obiektywnej wartości sportowej,ale przechwałek słuchać nie lubię .Dlatego między innymi cenię COTTO,za jego szacunek dla przeciwnika podobnie Marquez,Many,Lebedev,no oczywiście Adamek i tez obydwoje Kliczko
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 17:25:59 
No Mayorga to juz jest totalny przyklad debilizmu,wkrotce zostanie skarcony.
Manny-on to chyba nigdy nic nie mowi:)
Marquez-moj ulubiony bokser,czekam na jego nastepna walke,to co dal z Katsidisem to poezja
Lebedev-szkoda ze zostal skrzywdzony przez Hukicia i jego żenujący team
Adamek cos tam gada tez,ze pokona Kliczko,ale mowienie ze pokonam,troche sie rozni od zarzutow ze nie walczyl z nikim groznym - bo mowiac to wyraza brak szacunku i nie doceniaja kunsztu bokserskiego Marqueza,Cotto,De La Hoya-y,nawet Hattona ktory nie byl wybitnym bokserem,ale jednak ogrywal prawie kazdego.
mowiac to pan Bradley,wywyzsza sie ponad nich.
Khan czasem dobrze gada czasem niepotrzebnie.
Maidana to fajny gosciu,ten to ma szacunek do innych,mowi ze chce walki z FMJ,bo to arogant i lubi takich obijac-sam przyznal ze nie bylby faworytem,ale nie ukladal by taktyki i szedl na wojne.
przyznam,ze Maidana poprawil swoja opinie u mojej osoby.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 17:35:29 
Adamek mówi,że wygra ale nikogo nie obraża.TAK na marginesie widzę,że podobnie postrzegamy tę dyscyplinę sportu.Cotto przegrał sromotnie z Pacmanem,ale nawet Many wypowiadał sie o Miguelu ,że to gościu z klasą.Moim marzeniem jest zobaczyć COTTO,jak demoluje gipsiarza.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 05-02-2011 17:47:51 
Bardzo chciałbym tej walki. Myślę, że Bradley dostałby mocne lanie.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 17:50:32 
Hamer5....jak sądzę to chodzi ci o Many-Bradley.Bradley dostał by KO w stylu Hattona.
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 18:02:49 
no ja mam takie podejscie,zeby robic a nie gadac
po co gadac jak sie tego potem nie udowodni
chyba ze gadac,ale bardzo skromnie,ale doceniac przeciwnika i to udowodnic:)
Cotto pewnie wygra z Margarito teraz
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 18:06:24 
weentM....no właśnie to co napisałeś to jest sedno tego sportu i nie tylko tego,po prostu ŻYCIE
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 18:10:42 
ja mam takie podejscie:)
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 18:11:58 
ja podobne .pozdrawiam.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-02-2011 18:43:41 
Bradley bez szans, z Mosleyem też myślę że by poległ.Po ostatniej walce myśli że może pokonać każdego a ja wierzę że Alexander jeszcze wróci i będzie lepszy od Bradleya,jest bardzo młody
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 18:52:25 
DAB....naprawdę myślałem ,że to będzie super walka Alexander jawił sie przed nią jak głodny wilk ,a co wyszło to widzieliśmy.Devon bardzo mnie rozczarował i wkur....ł swoją postawą.
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 19:00:21 
tez chcialem jeszcze dodac Mosleya,ale juz nie chcialem wymieniac tak wielu zawodnikow.

orientuje sie moze ktos co sie dzieje z filipinczykiem JACA ?
on walczyl z Marquezem w 2006,a potem jakos nie slyszalem nic o nim
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 19:15:35 
weentM.... JACA po porażce z Marquezem stoczył 10 walk z czego 5 wygrał 3 przegrał 2 zremisował . ostatnia jego walka odbyła się 10.10.2010.Chyba nie walczył z nikim poważnym.
 Autor komentarza: weentM
Data: 05-02-2011 19:18:19 
a czyli ciulasto,wtedy byl mlody bardzo,a jak przegrywa z jakimis no name-ami to zepsul sobie kariere
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-02-2011 19:22:21 
oni wszyscy chyba byli no name,ja przynajmniej nikogo nie kojarzę
 Autor komentarza: Maras
Data: 05-02-2011 19:26:04 
Praktycznie każdy bambo cfaniaczy .
 Autor komentarza: esox
Data: 05-02-2011 21:39:05 
Przed walką obstawiałem Devona ale Bradley i jego narożnik trochę pomyśleli i wygrali walkę.Jeśli Aleksander znajdzie myślącego trenera to może jeszcze dokonać wielkich rzeczy w boksie.Bradleyowi życzę walki z Mannym bo jakoś tak go nie lubię.,
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.