SHIELDS WIERZY W ARREOLĘ

Pracujący jeszcze niedawno z Tomaszem Adamkiem amerykański trener Ronnie Shields pomagał naszemu "Góralowi" pokonać Chrisa Arreolę (30-2, 26 KO). Teraz zmienił obóz i pomaga "Koszmarowi". Pierwsze efekty było widać w miniony piątek, kiedy Chris już w pierwszej rundzie rozprawił się z groźnym Joeyem Abellem.

- Biorąc pod uwagę, że razem pracowaliśmy zaledwie trzy tygodnie, uważam występ Chrisa za bardzo udany. Zawsze wiedziałem, że fajny z niego chłopak, co było jednym z powodów podjęcia z nim współpracy. Co do jego wagi jeszcze nie mam wyrobionego zdania, bowiem dopiero zacząłem z nim pracować. Powiedziałem mu jasno, że nie przywiązuję uwagi do jego kilokramów, a przecież wszyscy go ciągle o to pytają. Dla mnie ważniejsze od jego wagi jest to, żeby regularnie i bardzo ciężko trenował. On się zgodził, ostro pracował z moim trenerem od przygotowania fizycznego Brianem Caldwellem i choć nie kazałem mu tego kontrolować, to jednak Arreola zbił trochę wagi. Wniósł na skalę 113 kilogramów, a i tak myślę, iż następnym razem, gdy na przygotowania będziemy mieli już sześć tygodni, będzie wazył jeszcze mniej. Nie chcę prorokować ile, jednak po sześciu tygodniach ciężkiego treningu będzie to pewnie około 109. kilogramów.

Shields przyznał również, że obserwuje Arreolę jeszcze od czasów amatorskich i podobno już wtedy wróżył mu wielką karierę - Zanim on jeszcze zaczął boksować w wadze ciężkiej mówiłem, że on może zostać w przyszłości mistrze królewskiej kategorii. Jest wystarczająco duży, szybki i silny, czyli jednym słowem ma wszystko co potrzebne. W mojej ocenie Chris może być jednym z najlepszych bokserów wagi ciężkiej, a jedyne czego potrzebuje, to dyscyplina. Ja natomiast nie wywieram na nim żadnej presji, tylko powiedziałem "Jeśli nie chcesz trenować i nie przyjdziesz na salę, mnie jutro tam też nie będzie". On się zgodził na taki układ i nie opuścił żadnego dnia. Pracował bardzo ciężko i wykonywał wszystko o co go poprosiłem, dlatego szczerze wierzę iż jeśli będzie konsekwentny, to już niedługo dopnie swego.

Zapytany o możliwości Arreoli, jego nowy trener przyznał szczerze - W mojej ocenie Chris może pokonać Davida Haye'a czy Władimira Kliczkę. Nie chciałbym jedynie rewanżu z Witalijem, bo Chris przegrał z nim wcześniej i nie wiem czy nie straciłby swojej pewności. Kiedy już jednak będzie często walczyć i w końcu zdobędzie tytuł mistrza świata, wtedy jego położenie się zmieni. On może być o 60% lepszy niż pokazał to w pojedynku z Witalijem - uważa były szkoleniowiec Mike'a Tysona czy Evandera Holyfielda.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 05-02-2011 14:39:09 
arreola-wladek ciekawa opcja jestem ciekaw czy mlody K dalby rade go przewrocic
 Autor komentarza: BokserKamil
Data: 05-02-2011 14:39:50 
Moim zdaniem z Władimire ma 35% szans na wygraną, co innego z Gaye'm, bo jakieś 65% na wygraną ale na walkę z nim nie ma co liczyć. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Deter
Data: 05-02-2011 14:51:31 
Arreola z Władkiem miałby niewiele szans. Z Haye`em podobnie.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 05-02-2011 14:58:15 
jezeli by klepal arreole to napewno chris nie ma szans ale skoro by poszli na wymianke w co watpie ze wladzio by zaryzykowal to moze byc roznie
 Autor komentarza: speed
Data: 05-02-2011 15:13:56 
Pozytywne komenty o osobie ktora dostala po gebie od naszego Gorala!
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 05-02-2011 15:14:30 
Arreola ma takie szanse z Władkiem jak Mc Bride z Adamkiem
 Autor komentarza: Wojtek1987
Data: 05-02-2011 15:43:11 
A ja myślę że Arreola może jeszcze sporo zdziałać jeśli będzie się przykładał a wynika z tego że będzie , nie od dziś było wiadomo że jego poprzedni trener ( ten jego kolega , nie wiem czy jeszcze jest w jego drużynie czy nie ) nie miał za bardzo siły przebicia jeśli chodzi o dyscyplinę i wyglądało to tak jak wyglądało .

Teraz na przestrzeni kilku lat jak przegrał z Kliczko ( czego można było się spodziewać ) i z Adamkiem ( co było jednak swego rodzaju niespodzianką ) może wreszcie się ogarnął , zmienił trenera na nie byłe kogo , obcy człowiek , już nie kumpel od piwka , do tego na prawdę klasowy trener a więc myślę że i autorytet ma większy a więc i większe możliwości zdyscyplinowania Arreoli , do tego o wiele większą wiedzę niż poprzedni trener oraz umiejętność jej przekazywania , czekamy na efekty

czy będzie w stanie pokonać Kliczko ? Nie wiem , ale na pewno będzie lepszy niż teraz , z Davidem Haye natomiast , przy odpowiednio długiej współpracy z Shilds'em , wcale nie stawiał bym Arreoli na straconej pozycji
 Autor komentarza: Melock
Data: 05-02-2011 17:19:37 
Tutaj troszkę Shields przesadził. Typowa wiara na ślepo w swojego nowego podopiecznego. Jakim cudem on miałby pokonać Włada albo Haye'a. Haye by go sprał podobnie jak Adamek. Dwanaście rund bicia, z tym że z małą częstotliwością ciosów jak to David ma w zwyczaju. A o Władku to nie ma nawet co mówić.
Dyscyplina dyscypliną, ale Arreola moim zdaniem osiągnął już swój najwyższy pułap. To surowy bokser, nie ma w nim tego "czegoś". Witek i Tomek pokazali mu granice, której nie przeskoczy.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 05-02-2011 19:01:53 
tak witek i adamek go szachowali i ograli w ringu bo taka byla taktyka na niego,sam nawet arreola mowil po walce ze witali nie wyszedl sie z nim bic co do adamka to byl jedyny sposob aby tak a nie inaczej wygrac bo w bitce podejrzewam ze goral moglby miec klopoty z nim a chris ma niestety czym uderzyc
 Autor komentarza: Maras
Data: 05-02-2011 19:32:30 
Chris ładnie boksuje jak już trafi , natomiast nogi zostają daleko z tyłu .
 Autor komentarza: Klimek
Data: 05-02-2011 21:03:00 
tak wogóle to Shields od 9 lipca 2010 nie jest trenerem Tomka, Shields powiedzial tak :“You’ll have to ask his manager Ziggy Rozalski,” Shields explained. “I got a call from someone else [not] Tomasz or Ziggy telling me that he wasn’t coming to Houston explained. I have no idea what happened.”
 Autor komentarza: milek762
Data: 05-02-2011 22:46:44 
Lubie Areeole ma serce do walki i sympatyczny z niego gość (mimo tych dziar wktórych wygląda jak bandzior )nie jest pozerem pamietam
jak po walce z admkeim napił sie polskimi kibicami piwa!!fakt że nie ma techniki ale styl ma efektowny
myśle że jak wezmie sie za zbijanie wagi to Może być jak vitek odejdzie Mistrzem Swiata.
 Autor komentarza: nik
Data: 06-02-2011 03:09:21 
Myslalem ze Shields jest madrzejszy, najpierw mowi ze Adamek nie ma szans z Wladem a teraz twierdzi ze Arreola moze go pokonac Wlada kiedy, Arreola zostal zdeklasowany przez Adamka :)
 Autor komentarza: nik
Data: 06-02-2011 03:11:02 
''RaFIChWdP Data: 05-02-2011 15:14:30 Arreola ma takie szanse z Władkiem jak Mc Bride z Adamkiem ''
LOL, nie ma to jak teoria wyssana z palca
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.