TONEY ZABRAŁ SIĘ ZA ARREOLĘ
Redakcja, boxingscene
2011-02-02
Czy jest jeszcze ktoś w wadze ciężkiej komu nie oberwało się od Jamesa Toneya (72-6-3, 44 KO)? Chyba nie... Teraz "Lights Out" wziął się za Chrisa Arreolę (30-2, 26 KO), który w miniony piątek zdemolował już w pierwszej rundzie Joeya Abella, by potem sprzedać mu soczystego całusa.
- To było gejowskie zachowanie. Takich rzeczy się po prostu nie robi. On chyba robi takie rzeczy wraz ze swoim menadżerem Alem Haymonem. A w ogóle to Arreola mnie nie interesuje, bo jest leszczem i śmieciem - powiedział w swoim stylu Toney, który po nieudanej przygodzie z MMA powróci na ring bokserski 24 lutego potyczką z Damonem Reedem (45-14, 32 KO).
hahahahahaha
Data: 02-02-2011 22:36:09
ahahhaha kocham tego gościa :D jedyny który potrafi tak dosrać żeby było to śmieszne i upokarzające
Ty sie tak nie ciesz, bo tobie za tekst 'kocham tego goscia' dosralby tak samo...
To jest boskie ;d
Chyba kazdy wie, ze nie lubisz murzynow i jestes rasista wiec taki komentarz jest niepotrzebny.
Tak wogole to moglbys czasem uzywac znakow interpunkcyjnych. Zdaje sie, ze nie probojesz w ten sposob umozliwic czytelnikowi dowolnej interpretacji swoich tresci.
Akurat w tym sporcie nie am miejsca na takie uprzedzenia.
Jesteśmy panami u siebie w kraju więc możemy mówić co nam się podoba a co nie, to w końcu nasi dziadkowie walczyli o tej kraj i przelewali krew.
wypowiedz Tomasza Adamka. DZIĘKUJĘ, DOBRANOC WSZYSTKIM.
Chisora to nie Afroamerykanin.
Ponad to, nikt nie ma obowiązku dawać dobrego przykładu młodym. Jeśli dzieciak jest mądry, to będzie czerpał wzorce z dobrych źródeł. Przestańmy ciągle myśleć komunistycznie - to jednostka bierze za siebie odpowiedzialność.
Piszesz "dla mnie są pomyłką przyrody" - za przeproszeniem, jakie "dla mnie"? Sądzisz, że w przyrodzie coś jest dla Ciebie? Koszmarny egocentryzm i egotyzm. Murzyni nie są dla Ciebie.
Poza tym wystarczy odrobinka wiedzy biologicznej żeby wiedzieć, że nie istnieje coś takiego jak "pomyłka przyrody".
Chyba nie chcecie na forum waszego serwisu takich chorych wypowiedzi? Jeśli ten użytkownik ma takie poglądy, to może sobie je propagować na własnym blogu, tutaj jego wypowiedzi powinny zostać usunięte.
Pytanie, czy wśród redaktorów jest ktoś, komu naprawdę zależy na renomie tego serwisu?
Cóż, ewolucja dość nierównomiernie widocznie obdarowuje.
Chcesz karać ludzi za poglądy? Barbarzyństwo. Każdy ma prawo być rasistą, to jest jego prywatna sprawa. Nie ma nic gorszego od cenzury, którą chcesz wprowadzić.
Ja tu pisze o czystym patriotyzmie i posiadaniu tożsamości narodowej.
Super tolerancyjny nie jestem, moja rodzina ucierpiała przez komuchów (dziadek- Katyń) i tolerować wszystkiego nie mam zamiaru.
Zresztą nie offtopujmy, jesteśmy u siebie więc możemy mieć poglądy takie jakie chcemy.
No niestety tak jest.
Matitbg91
Mylisz się. Rasistą jest ktoś, kto uważa, że jedna rasa czy naród jest wyższa od drugiej. Nie musi ich nienawidzić, wystarczy, że uważa ich za gorszą.
Komunizm to dziś poglądy ponad 95% Polaków, który dali sobie wmówić, że jego już nie ma.
Nie, to nie moja definicja lecz słownika PWN. To jest bezdyskusyjne. http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3966134
Ja przecież Ci nic nie zarzucałem, nawet do Ciebie nie pisałem. Najpierw napisałem do Mrocznego, a potem o antropologicznym źródle rasizmu.
To, co dla kogo jest ważne - to jego broszka. Dla mnie mogą być najważniejsze pachnące skarpetki. W Państwie powinno być żelazne prawo i ono winno być najważniejsze. Co dla Kowalskiego czy Malinowskiego jest najważniejsze, to jego prywatna sprawa.
Ok koniec o poglądach
Ale to jest hipokryzja. Innym zarzucasz brak tolerancji, a sam ich nie tolerujesz - każdy ma prawo mieć poglądy takie, jakie chce.
PS Chyba Cyganów, a nie Romów :)
To Hitler był pierwszym, który chciał wspólną walutę w Eurpie. Chciał też wspólne jedno Państwo. Dziś te poglądy (czyli Hitlerowskie i Leninowskie), to chleb powszedni. Unia Europejska, Euro itd.
Problem w tym, że ludzie na hasło "Hitler" lub "Stalin" nie widzą nic więcej, prócz obozów koncentracyjnych i wojny. Niestety reszta ich poglądów jest częstokroć akceptowana przez wszystkich... i nikt w tym problemu nie widzi.
To Hitler był pierwszym, który chciał wspólną walutę w Eurpie. Chciał też wspólne jedno Państwo. Dziś te poglądy (czyli Hitlerowskie i Leninowskie), to chleb powszedni. Unia Europejska, Euro itd.
Problem w tym, że ludzie na hasło "Hitler" lub "Stalin" nie widzą nic więcej, prócz obozów koncentracyjnych i wojny. Niestety reszta ich poglądów jest częstokroć akceptowana przez wszystkich... i nikt w tym problemu nie widzi.
bo to nie jest problem, problemem jest nienawiść do ludzi innych ras czy narodowości, wogóle do drugiego człowieka, i takich zachowań nie należy propagować
Nie chcesz, nie propaguj. Twoja prywatna sprawa. Ale tak samo jak Ty masz prawo tego nie propagować, tak samo ktoś ma prawo być rasistą. Komunizm niestety wplótł w etykę ludzi to, żeby "regulować" za poglądy - oczywiście nie odnoszę tego do Ciebie, to ogólna dygresja.
Inną dewiacją jest prewencja - ludzi należy karać (surowo) za czyny i tylko za nie.
Libertarianizm - choć chyba jak każdy, wiele problemów mnie nurtuje i ciągle rozmyślam.
Głosuję od kiedy mam prawo wyborcze na Janusza Korwina-Mikke.
Nie jesteś tu sam... ja też na JKM od kiedy mam prawa wyborcze.
Trzeba odróżnić poglądy JKM od jego wizji Państwa. Co innego jego prywatne zdanie, a co innego jego program wyborczy. Dla mnie to, czy JKM uważa murzynów za gorszych od białych jest tak samo ważne jak to, czy uważa śliwki lepsze od gruszek.
Z tego co się orientuję, to JKM nie ma poglądów rasistowskich. On najczęściej podaje fakty, że np. w USA wśród czarnych jest więcej przestępstw niż wśród białych. Albo to, że są mniej inteligentni. Ale to nie pogląd, lecz wyniki testów IQ.
Jednak powtarzam - oddzielam jego prywatne zdanie od tego, jaką proponuje wizję Państwa.
- - -
Ja nie mam poglądów rasistowskich, nawet troszeczkę. Rasizm jest z gruntu pozbawiony logiki. Bo bycie "gorszym", musi być zawsze pod jakimś względem. Nie może kotek od pieska być lepszy od tak sobie. Musi być lepszy lub gorszy pod jakim względem. Z kolei jeśli przez rasizm rozumiemy nienawiść, to jest to prywatny stan mentalny kogoś. A mnie to przecież nie dotyczy, ani nie interesuje.
Laurę lubię - miło się z nią gawędzi.
Co sądzę o obcokrajowcach w Polsce? Nic. Po prostu nic. Jako liberał, oczywiście jestem przeciwny jakiejkolwiek pomocy społecznej. Prawo nie może czynić wyjątku.
A teraz zmykam spać, dobranoc.
Dlaczego czarny kradnie?
Bo musi.
Dlaczego musi?
Bo mu biały nie daje pracy, proporcjonalnie do białego płatnej pracy. Dlaczego biały nie daje pracy?
Bo czarny jest nieuczciwy.
A dlaczego jest nieuczciwy?
Bo już od początku jego przybycia do Stanów i pracy dla białego na plantacjach czy innych uprawach był traktowany nieuczciwie, pracował za głodowe porcje i kradł - kradł żeby wyżywić rodzinę i siebie, zapewnić jej byt. Musiał kraść.
I często kraść musi dziś. Albo jest do tego kradzenia przyzwyczajony z powodu działań przez kolejne dekady białego "pana".
Naturalnie nie uogólniam, nie wszystkie przestępstwa są z tego powodu, ale jednak gdyby to te kilkaset lat temu, to czarny ściągnął sobie białych do niewolniczej pracy, to dziś czarny, ichni Korwin-Mikke podawał by podobne dane- wśród białych jest największy odsetek przestępczości. ( a i prosze mi nie wyskakiwać z przestępczością zabijania w gangach małolatów murzyńskich, bo więcej osób ginie z rąk "białych' mafii i gangsterek)
Warto czasem porządnie przemyslec pewne sprawy, zanim się opublikuje swoje mądrości na forum. Dziękuję, dobranoc.
Bo musi.
Dlaczego musi?
Bo mu biały nie daje pracy, proporcjonalnie do białego płatnej pracy. Dlaczego biały nie daje pracy?"
skąd Ty się urwałeś ? kogo to obchodzi dlaczego czarny kradnie ? dlaczego czarni są mniej inteligentni niż biali ? to też rasiżm koleś ?
Patrze na dane i wychodzi, że wsród czarnych... Yuri na to : NIE ! Czarny kradnie bo musi ! Sorry ale dla mnie Twój tok myślenia jest idiotyczny.
Zmień wabik na Zamroczony.Mnie osobiście jest wstyd za twoje zachowanie wobec Laury.Poza tym ona przynajmniej rzeczowo pisze,ty zaś wprowadzasz zamęt i szukasz poklasku.
Data: 03-02-2011 01:37:52
"Pan Mikke też ma poglądy rasistowskie w pewnym stopniu i chyba ty troszkę też powiedz co sądzisz o obcokrajowcach w Polsce i egzystencji Laury na tym forum bo inny forumowy obcokrajowiec się nie ujawnił widzę że ogólnie rasizm tolerujesz i dobrze jeżeli możesz chciałbym żebyś się wypowiedział"
Sugerujesz coś ? Że obcokrajowiec nie ma prawa być zarejestrowanym na polskim forum ? W takim razie dlaczego chodzisz w ciuszkach robionych w Chinach, czemu jesz produkty z innych krajów, czemu nie jeździsz polskim autem ? Patrioto od siedmiu boleści...
"Musicie być tolerancyjni w drugą stronę skoro sami wymagacie tolerancji więc po co ta napinka to nie rozumiem"
Szczyt hipokryzji... nawoływanie do tolerancji a samemu nie okazywać ani krzty...
"skąd Ty się urwałeś ? kogo to obchodzi dlaczego czarny kradnie ? dlaczego czarni są mniej inteligentni niż biali ? to też rasiżm koleś ?"
Nie chodzi o mniejszy iloraz inteligencji. Czarny z góry ma gorszą pozycje społeczną. Zazwyczaj białe dzieci z bogatszych rodzin mogą się spokojnie edukować w szkołach, a czarne często muszą od wczesnych lat pracować żeby pomóc w utrzymaniu rodziny. Dlatego wszelkie stwierdzenia typu 'czarni są mniej inteligentni' należy włożyć między bajki. z Kolei 'wśród czarnych jest więcej przestępstw' jest prawdą, ale tutaj należy się zastanowić nad przyczynami. Bo i to nie wynika z tego że czarny ma w genach zaprogramowane żeby kraść, gwałcić i zabijać.
w stanach mieszkają jeszcze latynosi ... oni nie mają chyba takiej wspaniałej pozycji społecznej :)
I według badań również nie prezentują tego samego poziomu co biali
Rasiści uważają że mieszanie się rasy białej z czarną lub żółtą prowadzi do jej degradacji ,to jest bzdura i wymysłem.
W Nietolerancji i ksenofobi nie ma natomiast nic złego.
Tolerancja przejawia się akceptacją, uznaniem poglądów i zachowań innych ludzi , nie ma na świecie człowieka który jest w pełni tolerancyjny bo zawsze komuś coś się nie spodoba lub czegoś nie zaakceptuje.
Ksenofobia natomiast jest przejawem braku tolerancji do przedstawicieli innych religii,ras czy kultur,ja np nie toleruje arabów i wyznawców Islamu, są dla mnie czubami i wiem że stanowią zagrożenie dla kultury europejskiej.
Jeśli ktoś mnie nazwie ksenofobem to się nie obrażę ani nie przejmę ,bo w tej postawie nie ma nic złego.
Postawa obywatelska która sieje zło i jest negatywna to szowinizm.
Tak nie każdy to fundamentalista, ale ja nie toleruje i arabów i wyznawców Islamu ,bez względu na to czy są fundamentalistami czy też nie.
Tolerancja = nietolerancyjność dla nietolerancji, czyli jest zaprzeczeniem samym w sobie, więc jest pojęciem bez sensu...
To coś jak pojęcie ' wszechmogący ' to pojęcie jest sprzeczne, czyli mówiąc krótko bez sensu...
A tak z mojego punktu widzenia...czy jeśli ja nie mam nic do czarnoskórych ludzi, nie obrażam ich i nie zagłębiam się w ich życie, a mimo to mam blokadę by pocałować czarnoskórą kobietę to jestem rasistą ? :)
PS. Laura a skąd pochodzisz ?
Ciekawe jak ta Polska by sobie poradziła sama, bez pomocy z innych Państw, właśnie od tych innych ludzi, których najchętniej byście wyrzucili z Polski. Zresztą dziś nie ma granic i każdy może sobie jechać i żyć gdzie chcę...Khalidova też byś najchętniej wywalił z Naszego kraju ? Przecież to Czeczen ! Prawie jak Szatan...
I mam do tego pełne prawo..tak jak powiedział kiedyś ktoś bardzo mądry:
' Kogo byśmy nie wybrali i tak zawsze będzie źle, dlatego nie głosuję, bo po co mam się przychylać do zła, na które później i tak będę narzekał ? Nie głosuję-nie przychylam się do zła-nie narzekam '
Rasizm akurat jest wytłumaczony naukowo. Pisałem o tym wyżej.
VanDamme92
"Tolerancja = nietolerancyjność dla nietolerancji, czyli jest zaprzeczeniem samym w sobie, więc jest pojęciem bez sensu..."
Niestety mylisz się. Mieszasz język z metajęzykiem. Język pierwszego rzędu odnosi się do rzeczywistości, a drugiego rzędu do zdań o rzeczywistości.
A przykład, który podałeś powinien brzmieć: "tolerowanie nietolerancji jest sprzecznością". Jednak nie ma w tym żadnej sprzeczności. Tolerancja odnosi się do przedmiotu, a nie do siebie samej.
Pojęcie "wszechmogącego" nie jest sprzeczne - z prostego powodu. Wszelka sprzeczność jest bez treści ponieważ znosi sama siebie. To oznacza, że niemożliwe nie jest możliwe. Możliwe jest tylko to, co jest możliwe. Tak więc wszechmoc może to, co jest możliwe.
A cytat, który podałeś (z całym szacunkiem) jest dość głupi :)
" Niestety mylisz się. Mieszasz język z metajęzykiem. Język pierwszego rzędu odnosi się do rzeczywistości, a drugiego rzędu do zdań o rzeczywistości. "
*Niestety, ale gdybyś czytał ze zrozumieniem to tam pisało ' z naukowego punktu widzenia ' jeśli chcesz podważać zdanie naukowców to proszę bardzo, ale nie możesz pisać, że to ja się mylę...
Deter
" Pojęcie "wszechmogącego" nie jest sprzeczne - z prostego powodu. Wszelka sprzeczność jest bez treści ponieważ znosi sama siebie. To oznacza, że niemożliwe nie jest możliwe. Możliwe jest tylko to, co jest możliwe. Tak więc wszechmoc może to, co jest możliwe. "
*Osoba wszechmogąca to osoba, która może wszystko.. więc może stworzyć osobę wszechmogącą, ale jest to sprzeczne, ponieważ nie może być dwóch osób wszechmogących...sorry, ale próbujesz podważać naukowców i podstawowe paradoksy...
*' Czy osoba wszechmogąca może stworzyć kamień, którego nie podniesie? ' i tu już masz przykład, że to sprzeczność...bo jeśli może stworzyć taki kamień to nie jest wszechmogąca, bo go NIE PODNIESIE ! A jeśli nie może stworzyć... to już masz odpowiedź...:)
Deter
"A cytat, który podałeś (z całym szacunkiem) jest dość głupi :) "
*Z całym szacunkiem, ale za każdym razem obrażasz naukowców :)
Nikogo nie obrażam - od tego zacznijmy :)
1) Czytam ze zrozumieniem, zwrot "z naukowego punktu widzenia" wiele nie mówi. Nauka to nie jest monolit. Realnie istnieją naukowcy, a Ci, mają róże zdania. Poza tym co ma "zdanie naukowców" wspólnego z tym, o czym piszemy? Mówienie, że tolerancja jest sprzeczna, bo toleruje nietolerancję to szkolny błąd logiczny.
2) Jeśli chodzi o wszechmoc. Nadal nie rozumiesz, paradoksem omnipotencji zajmowano się (fascynowano) w średniowieczu. Nie obraź się, ale to taka filozofia dla ubogich. Pseudo problem z kamieniem już dawno rozwiązano od A do Z.
To, co uważasz za "to już masz odpowiedź" jest niezrozumieniem problemu. Popełniasz szkolne błędy, co staram Ci się wytłumaczyć.
Co Ty masz z tymi naukowcami?:) To średniowieczne "zabawy logiczne", a nie problem naukowy. Żaden poważny naukowiec takimi oczywistościami i pierdołami się nie zajmuje - zwłaszcza, że tu nie ma paradoksów.
Móc wszystko oznacza móc to, co niesprzeczne. To, co jest sprzeczne, nie istnieje. Nie istnieją obiekty paradoksalne (sprzeczne).
Proponuję poczytać trochę Tarskiego, który pokazał, że paradoksy kłamcy (i innych dziwactw) realnie nie istnieją.
Paradoks jest wykazaniem nieistnienia. Te przykłady z Bogiem... nie istnieją, to tylko zbitka słów, które nie mają treści.
Bóg nie może niemożliwego, bo niemożliwe nie istnieje. To co istnieje, to właśnie owe wszystko. Bóg może wszystko, bo wszystko oznacza tylko to, co jest możliwe.
Niemożliwe jest to, co jest nie istnieje. Zatem możliwe jest wszystko.
-
-
-
Jeśli Cię to interesuje, zapraszam na gg 8293412
bokser. org nie jest od tego :)
Jesteś mądrą osobą, więc nie muszę Ci przedstawiać tej osobowości, dla mnie to jeden z największych autorytetów naukowych i będę bezgranicznie wierzył w to co on twierdzi...
Moim zdaniem fajnie manipulujesz słowem, robiąc ' miks ' taki, że ciężko się połapać o czym piszesz...
Jeśli paradoksy nie istnieją to co właśnie z owym paradoksem ' dziadka 'czy paradoksem ' szklanki ' ?
Z tymi sprzecznościami to piszesz trochę tak jak z pojęciem ' nic ' ... które teoretycznie również nie istnieje, ponieważ w ludzkim rozumowaniu, nie może być ' nic '.. a zdanie, które brzmi ' nie ma niczego ' mówi Nam, że nie ma ' niczego ', czyli ' coś ' jest...
Dla mnie paradoksy istnieją i zdania nie zmienię tak jak pisałem wyżej...
Co do Boga - dla mnie on nie istnieje ponieważ właśnie w ludzkim rozumowaniu jest jedną wielką sprzecznością...a Ty zresztą sam wyżej napisałeś, że takowe nie istnieją...tylko tłumaczysz to na zasadzie ' że Bóg może wszystko co jest możliwe... ' - przecież to zdanie jest bez sensu..i również jest sprzeczne...jeśli może tylko to co jest możliwe, to NIE MOŻE wszystkiego...dla mnie to logiczne...
Dziękuje za propozycje z gadu-gadu, ale nie skorzystam...
Rasizm
jedynie można z przymrużeniem oka uzasadnić go na płaszczyznie historycznej ,to znaczy biorąc pod uwagę dorobek cywilizacyjny poszczególnych ras ,choć i tu ten dorobek był zależny od warunków geograficznych.
Często słyszy się argumenty że jakoby rasa biała jest najbardziej inteligentna ,jest to kompletna bzdura bo najwyższym IQ mogą poszczycić się :Koreańczycy,Japończycy,Tajwańczycy i Chińczycy i ogólnie mieszkańcy wschodniej Azji.
http://www.youtube.com/watch?v=IOOCQ_C7pKk
Ale z Ciebie burak porażka.Idiota do potęgi, takich jak ty powinno się likwidować uprzednio torturując żebyś cierpiał
Niektórych nic nie oświeci ale ważne że są tacy ludzie że rozumieją.Mnie osobiscie szlag trafia i jest mi wstyd że część z nas ludzi jest tak beznadziejnie głupia.Nie rozumiem tego
podpisuje się pod tym co napisałeś
Dzięki ,widzę że czeka mnie interesujący materiał
Ale ja nawet nie wiem, ile kto ma IQ :)
A uzasadnienie przytaczam z pewnego artykułu, który czytałem kilka lat temu.
VanDamme92
Howking jeśli chodzi o logikę, to może czyścić buty Tarskiemu - mówię to jak najbardziej poważnie. To Tarski (chyba najlepiej) rozwiązał problem paradoksu kłamcy, a więc i resztę podobnych. Ponadto gdyby nie jego choroba, mało kto o nim by słyszał :)
Ponadto jego poglądy ostatnio ewoluują.
Howking... właśnie (zauważ proszę) ma takie zdanie jak ja - za co bardzo go cenię. Szarlataneria, która uważa, że można podróżować w przeszłość - to dość duża fantazja i ignorancja.
Paradoks dziadka, czy jakikolwiek w podobnym sensie... oczywiście nie istnieje. To tylko konstrukcja myślowa o schemacie: prawdą jest że A i nie-A. Sytuacje, które proponuje paradoks - nie istnieją realnie, lecz jedynie w konstrukcji teoretycznej.
Właśnie dlatego m. in. Howking postuluje, że nie jest możliwa podróż w przeszłość. Paradoks dziadka jest sytuacją, która nie istnieje realnie. A skoro nie istnieje realnie, to rozważania o nim są puste treściowo.
Z nicością sprawa wygląda nie co bardziej skomplikowanie. Jest niebyt, nie byt i nie-byt. Trzy rodzaje są zupełnie inne, mają zupełnie inne znaczenie. Nie miejsce na to. Wiedz jednak, że to, co napisałeś o nicości... jest pokrętne i błędne.
Raz jeszcze powtórzę, wyraźnie. Paradoks to sytuacja, w której przesłanki prowadzą do dwóch sprzecznych wniosków. Zatem nie mają treści. To tak, jakbyś powiedział "istnieje jabłko i jednocześnie nie istnieje jabłko", albo "byłem wczoraj o 15 godz. w Warszawie i jednocześnie nie byłem". Takie sytuacje jednak nie istnieją.
Jeżeli uważasz, że istnieją paradoksy w sensie realnym - to dopuszczasz, że prawdą jest, że jesteś jednocześnie w Chinach i nie jesteś. To niemożliwe :)
To, co dla Ciebie o dyskutowanym Bogu jest (jak piszesz) logiczne - właśnie jest błędnym rozumowaniem.
Bóg może tylko to, co jest możliwe. Ale... nic innego nie ma! To co możliwe, jest właśnie WSZYSTKIM.
Mam nadzieję, że teraz się nieco rozjaśniło :)
Pozdrawiam.
Ironia często polega na tym, że ja - ateista - częściej tłumaczę innym ateistom, że ich ateizm ma błędne podstawy.
Przykłady, które porównujesz to przykłady, których ludzki umysł na dzień dzisiejszy nie jest w stanie wytłumaczyć, tu nawet nie ma jak nawiązać tematu, bo nie ma wytłumaczenia dla powyższych stwierdzeń, poza tym paradoks zadaje sprzeczne pytanie, na które szuka się odpowiedzi, podam przykład niżej...
Natomiast nie odniosłeś się do paradoksu szklanki...
" czy jeśli w szklance jest woda, która wypełnia pół szklanki, to czy szklanka jest w połowie pusta, czy w połowie pełna ? "
I to jest paradoks właśnie...czyli forma tak złożona, aby była sprzeczna, ale i logiczna...na którą szukana jest prawidłowa odpowiedź...wiele paradoksów zostało rozwiązanych, a wiele nie...
Paradoks – twierdzenie logiczne, którego przeanalizowanie udowadnia jednocześnie dwie sprzeczne tezy.
Przecież tu jest napisane czarno na białym ' twierdzenie LOGICZNE ' i ' UDOWADNIA jednocześnie dwie SPRZECZNE tezy '
Co do mojego Ateizmu, to błędnie zakładasz jeśli sądzisz, iż nie wierzę w Boga z powodu tylko jego sprzeczności...to tylko jeden z mniej znaczących czynników...
PS. Jeszcze wracając do paradoksów...w ' świecie ' paradoksów, jest wiele opinii, nie możesz więc pisać na ten temat na zasadzie ' jest tylko czarne i białe '...każdy paradoks jest wyjaśniany na wiele sposobów...i proszę ta ' bezwartościowa treść ' jak to nazwałeś, przykuwa uwagę i nurtuję wielu naukowców ( i nie tylko ) z całego świata...