ESPINOZA NIE WIDZI FAWORYTA

Wspaniały Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) w ostatnim występie pewnie pokonał Antonio Margarito (38-7, 27 KO), choć jak sam przyznał po walce, był na skraju nokautu w szóstej rundzie po lewym haku w okolice swojej wątroby. Ten sam Margarito blisko dwa lata wcześniej został doszczętnie rozbity przez Shane'a Mosleya (46-6-1, 39 KO), który 7 maja w Las Vegas zmierzy się właśnie z Pacquiao. Na temat tego pojedynku wypowiedział się Francisco Espinoza, menadżer Margarito, zdaniem którego nie można w tej potyczce wskazać wyraźnego faworyta.

- Daję równe szanse obu zawodnikom. Przecież mówimy o Mosleyu, jednym z najlepszych pięściarzu ostatnich dwóch dekad i pięciokrotnym mistrzu świata. On jest naprawdę silny i szybki, a do tego wyprowadza dużą ilość ciosów. Naturalnie ma wiele szacunku również dla Pacquiao, dlatego szacuję szanse obu 50 na 50 - powiedział Espinoza.

Na zdjęciu jego podopieczny dostaje kolejne mocne ciosy od Mosleya, który również wtedy zdaniem większości specjalistów stał na straconej pozycji. Czy w walce z Pacquiao znów zachwyci świat?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 03-01-2011 19:35:02 
Walka może być dobra przez może 3-5 rund później Masley raczej siądzie kondycyjnie no chyba że PacMan nie będzie jakoś mocno podkręcał tępa, chodź jak pamiętam Floyd też tępa Mosleyowi nie podkręcał a mimo to w drugiej części walki Shane w ogóle nie istniał.
 Autor komentarza: derbinator
Data: 03-01-2011 20:11:39 
Sierak
Mosleya wymęczyło "ganianie" Floyda. z Pacmanem nie będzie miał tego problemu, więc zachowa siły na dłużej. jeśli przygotuje się odpowiednio to do 8-9 rundy będzie w miarę świeży. przynajmniej liczę na to :)
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 03-01-2011 20:17:29 
A ja nie wierzę w to, że Pacman był na skraju KO... To podpucha byśmy uwierzyli, że Mosley może coś zdziałać w tej walce.
 Autor komentarza: derbinator
Data: 03-01-2011 20:25:28 
UrbanHorn
nie wiem czy był na skraju ale ja bym go liczył w 6 rundzie za to jak "przykucnął" po ciosie na żebra.. na pewno był mocno naruszony
 Autor komentarza: Vazes21
Data: 03-01-2011 20:26:51 
Widziałem tą walke z MArgarito 3 razy i ten cios w 6 rundzie był silny , ale Pacman go przetrzymał i pare sekund potem juz znowu miał kontrole na skrau nokautu to był matgarito a jego ryj mówił sam za siebie.
 Autor komentarza: Vazes21
Data: 03-01-2011 20:29:18 
derbinator
Licznia na stojącą w kontrakcie nie było wiec nie mógł go sędzia liczyć a Pacmanowi sie tylko nogi ugieły nie klekną i nie kucną jak ty to nazwałeś.
 Autor komentarza: derbinator
Data: 03-01-2011 20:32:54 
Vazes21
zrobił przysiad tak niski że ja bym go liczył.
ps zwróć uwagę na sposób w jaki to napisałem i jakiej użyłem formy.
 Autor komentarza: Vazes21
Data: 03-01-2011 20:53:09 
derbinator
Moim zdaniem to są pięściarze światowej klasy i w takiej sytuacji nie powinni być liczeni chyba , że nie maja ochty dalej walczyć i nie nawiązuje walki od jakiegoś czasu.W 4 rundzie Margarito nie odpowiadał na ciosy Pacmana chyba z 30-40 sekund sędzia mogł przerwać ten pojedynek a tego nie zrobił.
 Autor komentarza: jordan
Data: 03-01-2011 21:23:29 
z tego co wiem, to do liczenia w boksie zawodowym potrzebne są 3 punktu podparcia, wiec nawet mógl sobie zrobic przysiad ;p
Hmm.. Co do Mosleya, bardzo bym chciał, żeby wygrał. Lubię Packmana, ale jednak Mosley jest jednym z moich ulubionych pięsciarzy. Szczególnie ten z lat 95- 2008. Teraz to już niestety nie to samo.
 Autor komentarza: championn
Data: 03-01-2011 21:30:28 
heh ale shane wkłada energii w te swoje ciosy ale niestety juz mu braknie tej energii
 Autor komentarza: shybqi
Data: 03-01-2011 21:47:47 
licze na sensacje, ale pewnie jak zawsze wygra manny ;] hmm mysle ze jedyna szansa mosleya to ko w pierwszych 5 rundach pozniej bedzie juz tylko obijany przez pacquiao i w koncowkach moze przegrac przez ko ;] no ale ie mozna przewidziec przebiegu walki to tylko moje mysli ;] zobaczymy co bedzie ;]
pozdrawiam
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.