RAFAEL OSTRO O POJEDYNKU MANNY PACQUIAO vs SHANE MOSLEY

Dan Rafael ostro skrytykował wybór kolejnego przeciwnika dla lidera wszystkich list rankingowych P4P, Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Komentator telewizji ESPN twierdzi, że wybór Shane'a Mosleya (46-6-1, 39 KO) był z góry przesądzony, pomimo iż promotor Bob Arum zapewniał, że wybierze kogoś z listy Mosley, Juan Manuel Marquez i Andre Berto.

- Arum wie, że Mosley jest mocno podstarzały, nie ma za dużych szans na zagrożenie Filipińczykowi. Ma za to bardzo dobre nazwisko, świetnie rozpoznawalne wśród kibiców bokserskich, niezdających sobie jednak sprawy, że to nie ten sam Mosley co kilka lat temu. To co robi Arum jest dobre dla niego, ale nie dla boksu - Rafael skrytykował szefa Top Rank, którego na swoim blogu nazwał nawet mistrzem manipulacji. Promotor jest jednak dobrej myśli i uważa, że walka będzie wielkim wydarzeniem.

- To będzie wydarzenie na ogromną skalę. Zyski ze sprzedaży biletów będą bardzo duże, podobnie jak przychody z Pey-Per-View - zapewnia Bob Arum, który od lat jest szefem Top Rank.

Walka zaplanowana jest na 7 maja i odbędzie się w Las Vegas w stanie Nevada. Stawką pojedynku będzie należący do "Pacmana" pas WBO w dywizji półśredniej. Filipińczyk dzierży również tytuł WBC w kategorii junior średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: championn
Data: 03-01-2011 16:44:41 
dlaczego jest miszczem bwc i wbo w dwóch róznych kategoriach na raz..??/!! to oszustwo!!!
 Autor komentarza: werdere
Data: 03-01-2011 16:45:25 
Mosley - za stary
Berto - niedoświadczony
Marquez - za wolny do półśredniej
Floyd - się boi

To z kim mieli podpisać? Z Bradleyem a może z Zaveckiem ;p?
 Autor komentarza: Lucky
Data: 03-01-2011 16:59:45 
Zgadzam się z przedmówcą. Ostatnio kilka razy pojawiłay się głosy, że Manny nie poradziłby sobie z zawodnikiem takiego typu jak Shane. Kiedy jednak podpisał umowę na walkę z Sugarem to teraz piszą, że ta walka nie ma sensu. Oczywiście sam bym wolał żeby walczył z Floydem, ale sami wiemy jak wygląda sytuacja. A z dwojga złego lepiej oglądać Mannego z Mosleyem niż wogóle:)
 Autor komentarza: Deter
Data: 03-01-2011 16:59:54 
Racja. Wielu opcji wyboru nie ma.
 Autor komentarza: derbinator
Data: 03-01-2011 17:12:27 
ja i tak wolałbym walkę z JMM.. takie moje zdanie.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 03-01-2011 17:19:09 
Ja też wolałbym Marqueza.Dla mnie Mosley jest już skończony,w walce z Floydem pokazał jedno silne uderzenie a później padł kondycyjnie, chodziły też słuchy,że toczy dramatyczne sparingi i jest już u schyłku,ale z drugiej strony dlaczego miałby nie podnieść takiej kasy z ziemi?Moim zdaniem Pacquiao wygra przed czasem,poddadzą Mosleya,chyba ,że Manny go oszczędzi jak Margarito.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 03-01-2011 17:24:13 
Autor komentarza: werdere Data: 03-01-2011 16:45:25

Floyd - się boi(WTF!?!)

Jak pamiętam to Manny kategorycznie nie zgodził się na olimpijskie test antydopingowe, późniejsze problemy prawne Floyda zdecydowały o niechęci do walki Maywathera, również poważne problemy z dłońmi mogą spowodować że FMJ już nigdy do ringu nie wyjdzie.

Lucky mówiono że PacMan może mieć problemy z czarnoskórymi bokserami ale nikt tam nie wymieniał starego i pat prime Mosleya
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 03-01-2011 17:24:59 
*past
 Autor komentarza: derbinator
Data: 03-01-2011 17:28:35 
sierak
wydaje mi się że to nie było odnośnie tekstu (chyba Holly'ego) że Manny unika czarnych :)
bardziej że styl Pacmana odpowiada Mosleyowi i że z takimi bokserami jak On- dokładnie chodziło o Mosleya, miałby problemy bo defensywnie nie jest to arcybokser.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 03-01-2011 17:34:00 
Tak mój błąd ;)
 Autor komentarza: Voyto
Data: 03-01-2011 17:37:56 
To chyba był tekst zapodany przez Hopkinsa, ale koleś po lewej stronie Manniego wymiata twarzą na zdjęciu:-)
 Autor komentarza: derbinator
Data: 03-01-2011 17:45:12 
Voyto
to dubler Manny'ego! hehe
 Autor komentarza: Melock
Data: 03-01-2011 17:53:02 
Rozbieżność interesów. Rafael ocenia pojedynek jako marny bo sportowo będzie na niskim poziomie (oklep Mosleya pewny jak w banku) a Arum odpowiada że będzie wręcz przeciwnie bo "Zyski ze sprzedaży biletów będą bardzo duże".
Dwa kompletne różne spojrzenia na ten same temat :)
 Autor komentarza: mma
Data: 03-01-2011 18:47:30 
Jak to dobrze, że mamy tych wszystkich zatroskanych dobrem boksu Rafaelów świata. Zawsze możemy liczyć, że powiedzą nam czym się emocjonować.
Alleluja!
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 03-01-2011 19:13:31 
Wielkie widowisko sportowe to nie będzie, ale cóż, w boksie rządzi dolar. Osobiście wolałbym walkę z Berto. Może i niedoświadczony, ale młody, silny i może być ogromnie zmotywowany. Mosleyowi ta walka przyda się ze względów finansowych. Nie spodziewam się niespodzianki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.