MARTINEZ: ZASTOPUJĘ DZINDZIRUKA

- Prowadziliśmy rozmowy z Sebastianem Zbikiem, Andym Lee i kilkoma innymi zawodnikami, ale teraz niemal dograna jest umowa z Siergiejem Dzindzirukiem - potwierdza pojawiające się pogłoski Sergio Martinez (46-2-2, 25 KO), który szuka rywala na 12 marca.

Argentyńczyk choć docenia klasę Siergieja Dzindziruka (37-0, 23 KO), to jednak jest przekonany o swojej przewadze i ostatecznym zwycięstwie.

- To naprawdę klasowy, leworęczny pięściarz, trochę wyższy ode mnie, ktory dobrze operuje ciosami prostymi. Lubi bić z kontry, ale uważam, że on jest tak naprawdę dla mnie stworzony. Analizując mój styl jestem zdania, iż nie tylko wygram, ale nawet zastopuję go - stwierdził Martinez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 29-12-2010 22:40:54 
wkurza mnie powoli ten martinez;/ kogo to on by nie pobil... mam nadzieje ze dzindziruk cos ugra na tym argentynczyku...
 Autor komentarza: weentM
Data: 29-12-2010 22:43:23 
amadinho666
nowy user a pisze jak szalony:D:D

no ja jestem za Dzindzirukiem,Martinezowi sie w glowie poprzewracalo
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 29-12-2010 22:46:46 
weentM
hehe :D
do tej pory przygladalem sie jedynie co pisza inni a sam nic nie pisalem:P. az nadszedl czas i sie przełamałem:D
pozdro
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 29-12-2010 22:47:31 
tak w temacie to zrobil sie haye taki... tylko ze mniej bezczelny...
 Autor komentarza: weentM
Data: 29-12-2010 22:48:24 
heh:) i bardzo dobrze:)
ja tu mam dlugo konto,ale tez za bardzo nie pisalem:)
 Autor komentarza: trapatom11
Data: 29-12-2010 22:52:55 
stawiam Martinez na pkt ,Dzindziruk w ostatnich dwóch latach walczył tylko 1 raz ,choć to dobry pięściarz to jednak Martinez ma teraz swoje 5 minut i go wypunktuje,a przy dobrych wiatrach TKO/KO
 Autor komentarza: Elesshar
Data: 29-12-2010 22:54:03 
Ja również ;)

Odnośnie Martineza, to fakt pokonał dwóch klasowych rywali, jednego ciężko znokautował, ale żeby tak gadać, to on musiałby pokonać jeszcze paru klasowych rywali. Nie jeden zapowiadał, że kogo on nie pokona, a sam przegrywał. Myślę, że mimo wszystko Sergio wygra z Dzindzirukiem.
 Autor komentarza: skilorrPL
Data: 29-12-2010 22:57:09 
no to ja też nowy cos napisze :)

Martinez po KO na Punisherze stał sie irytujący,z miła chęcią bym go zobaczył na deskach w starciu z Dżindżi...

A tak poza tematem,orientuje się ktoś przy jakim utworze do walki z Huckiem wchodził Lebedev?
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 29-12-2010 23:00:52 
jednak mam cicha nadzieje ze to jednak dzindziruk wygra...
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 29-12-2010 23:02:48 
za duzo "jednak" jednak! :)
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 29-12-2010 23:12:34 
Panowie. Szanuje wasze zdanie, ale pozwole sobie wtracic co nieco. Koles jest uwazany za 3 najlepszego piesciarza p4p na swiecie. Dal nam 3x niesamowite widowisko (interesuje sie boksem od 2 lat, moze wczesniej tez stoczyl jakies piekne walki), za co powinnismy mu byc wdzieczni. Jest niebywale utalentowanym piesciarzem, ktory ma szanse polozyc kazdego z sasiadujacych kategorii.

Czy on powinien sie zachowywac jak szachista? Czy powininen byc skromny i mowic 'mam nadzieje, ze jakims cudem uda mi sie z nim wygrac'. No kurde bez przesady, ale jesli ktos jest dobrym piesciarzem to musi miec niesamowicie potezna psychike i musi byc pewny siebie na 100% i z tego wynikaja takie, a nie inne wypowiedzi. Nie rozumiem jak sie mozna go czepiac. Rozumiem krytykowanie Haye'a, ktory juz 'od ponad roku nokautuje obu Kliczkow'. Mysle, ze wypada zrozumiec jego punkt widzenia.

Nie chodzi mi tu o to, ze ktos tam stawia na Dzindziruka, mozna go poprostu bardziej lubiec, chce tylko aby spojrzec na jego wypowiedzi z dwuch stron.
 Autor komentarza: weentM
Data: 29-12-2010 23:17:39 
a nawet dwoch panie fryto :):)
no tak,ale moze byc zawodnikiem bardzo dobrym,ale tez skromnym
jedno drugiego nie wyklucza i nie jest konieczne aby takie gadanie bylo zwiazane z wysokim poziomem umiejetnosci
 Autor komentarza: endlessyouth
Data: 29-12-2010 23:18:08 
jak dla mnie to Martinez jest ułożony zarówno boksersko jak i osobiscie. Dla mnie jest jak najbardziej wporządku i daleki jestem od porownywania go do haye'a. Na chwile obecną jest chyba jedynym który może zastopować mannego, ale poki nie ma walki to nie ma co filozofować.

odnośnie tematu to chętnie zobacze maraville z dzindzirukiem, myśle, że Ukrainiec moze mu zrobić mały problemy, ale inteligencja ringowa Martineza odegra tu kluczową rolę. Pamiętajmy, że takie wypowiedzi bokserów są nieodłączną cześcią boksu, wiec nie ma sie co spinać, tymbardziej że wiele argumentów przemawia za tym, że scenariusz argentyńczyka sie sprawdzi.

czekamy na walke!
 Autor komentarza: endlessyouth
Data: 29-12-2010 23:20:46 
dodatkowo zauważmy ze Martinez odnosi się z szaczunkiem do Ukrainca, podkresla jego mocne strony, a nie wrzeszczy jak Chisora :o bożżże ale Powietkin jest brzydki, olaboga, ale go zleje, że bedzie już mega brzydki, a Kliczkowie to jakieś przerośnięte typu, ojojoj jak ja im zleje mordy to będzie, już sie Wład nie wytłumaczy kontuzją, on sie mnie boi!!" to jest dramat.
 Autor komentarza: skilorrPL
Data: 29-12-2010 23:24:17 
DO JAKIEGO KAWAŁKU WYCHODZIL LEBEDEV Z HUCKIEM? http://www.youtube.com/watch?v=bGTqdbXcHZc
 Autor komentarza: madzioN
Data: 29-12-2010 23:29:18 
ciekawie się zapowiada jak w każdej walce maravili.
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 29-12-2010 23:31:14 
ciekawie czy nie licze na niespodzianke;]
 Autor komentarza: mencel
Data: 29-12-2010 23:32:13 
endlessyouth

z takim zasięgiem ramion,to wiadomo że pokona mannego

Sergio-wzrost:178cm,zasięg ramion:193cm
Manny-wzrost:169cm,zasięg ramion:170cm
 Autor komentarza: Piotto
Data: 29-12-2010 23:43:16 
Wtrącę się trochę.

Martinez po prostu zna swoją wartość, wyraża się z szacunkiem o przeciwniku jednak wie, że jest pięściarzem lepszym, a porównywanie go do Haye raczej bez pokrycia. Martinez nie boi się przeciwnika zaraz po Williamsie walczył z mocno bijącym Pavlikiem i pokazał klasę, a następnie potwierdził to wygrywając z w pięknym stylu z Williamsem.

Ja osobiście uważam, że Martinez nie jest jakimś gościem, któremu uderzyła woda sodowa do głowy. Po prostu jest pewny swoich możliwości i tyle.
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-12-2010 00:36:49 
A ja mam szacunek do Martineza. To jest bokser bardzo duzej klasy.

Przynajmniej facet potwierdza, ze jest za duza roznica wagi oraz wielkosci pomiedzy nim a Pacmanem, takze ta walka sie nie moze odbyc.

Ciesze sie, ze ten palant "Punisher" zostal w knocu brutalnie przez niego znokautowany. Williams ciagle "porywal" sie na Pacmana, a ma wymiary na faceta z wagi LHW.
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 30-12-2010 00:43:13 
canuck
nikt nie mowi o braku szacunku tylko o drazniacym zachowaniu
 Autor komentarza: Emilio
Data: 30-12-2010 01:36:22 
Jest pewny siebie, co w tym złego? Nie widze w jego słowach złosliwości. Mówi, że z nim wygra, a co mam gadać? Że przegra? :lol:
 Autor komentarza: JIN
Data: 30-12-2010 02:17:28 
Ja lubię sportowców, którzy wiedzą w jakim są miejscu i o tym otwarcie mówią. Usain Bolt powie,że biegnie po rekord świata na 100m ? Może to zrobić. Nadal powie,że jedzie wygrać Roland Garros ? Moze to zrobić. Martinez mówi,ze wygra z Dzindzirukiem ? Może to zrobić.
Ktoś jest bardzo dobry to niech nie pitoli asekuracyjnie,że może sie uda wygrać. Nastawienie zwycięzcy - to sie liczy !
 Autor komentarza: endlessyouth
Data: 30-12-2010 02:36:15 
@mencel

nie mówie tu już nawet o zasięgu, bo pewnie ze względów fizycznych ta walka i tak nigdy sie nie odbędzie ale mowie o samym stylu, mądrości ringowej, umiejętnościach czysto bokserskich, technice. to one dla mnie są wyznacznikiem tego że Maravilla mógłby pokonać Mannego. Zresztą nie ma co gdybyać Manny to jest taki pięsciarz który idzie walczyć z dużymi, z dużym zasięgiem i poźniej ich bije jak chce. Williams tak gadał jak to by ustawił filipińczyka po ringu, a ja mam dziwne wrazenie ze po 5 rundach manny by zawiązał te długie łapy williamsa w supeł i obił go jak margarito :D
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-12-2010 03:14:59 
@ amadinho666: Z calym szacunkiem do Ciebie, ale o jakim drazniacym zachowaniu my tutaj mowimy.

Czy ten facet nie jest mistrzem swiata oraz jednym z najlepszych bokserow na swiecie P4P!?

Co on ma powiedziec? O przepraszam wszystkich, jestem mala przestraszona "cipka", takze D-man zrobi ze mna co chce! Opanuj sie!

To bedzie dobra walka, ale mistrz jest napewno zdecydowanym faworytem.
 Autor komentarza: Piachotropina666
Data: 30-12-2010 04:43:29 
Dzindziruk wygra to na punkty. Sergio zapomina o jednym,że o ile bić to się mógł z Pavlikiem i Wiliamsem,to z Dzindziurekiem będzie miał boks techniczny,a techniczny to on nie jest.
Pkt na korzyść Dziundziruka.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 30-12-2010 08:29:49 
Podstawowe pytanie brzmi: w jakiej wadze ma się odbyć ta walka? Póki co, Martinez jest mistrzem w middleweight (zdaje się podwójnym), a Dzindziruk mistrzem WBO w light middleweight. Ktoś musiałby oddać swój pas bez walki, co jest posunięciem mocno ryzykownym. Dlatego wątpię w walkę Martinez - Dzindziruk 12 marca.
 Autor komentarza: glaude
Data: 30-12-2010 09:45:06 
Martinez jest świetny. To fakt. Jednak to widać, gdy walczy z pięściarzami wolnymi (Duch), lub schematycznymi taktycznie i technicznie (Punisher).

Sirhij nie wypadł sroce spod ogona. Pamiętajmy o tym.
To bokser świetnie ułożony zarówno w ataku, jak i obronie. Walczy totalnie nieschematycznie i potrafi się dostosować do stylu każdego przeciwnika. On nie ma słabych stron.

Jedyne co mnie niepokoi u Dzindziruka to długa przerwa przez tych niemieckich krętaczy. Dlatego jego obecna forma jest zagadką.
 Autor komentarza: Deter
Data: 30-12-2010 12:52:23 
Stawiam na Martienza, prawdopodobnie przez nokaut.
 Autor komentarza: Deter
Data: 30-12-2010 12:52:32 
Stawiam na Martienza, prawdopodobnie przez nokaut.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.