HOPKINS: UKAZAŁEM WSZYSTKIE SŁABOŚCI PASCALA

Remisując z uznawanym za najlepszego pięściarza kategorii półciężkiej Jeanem Pascalem (26-1, 16 KO), legendarny Bernard Hopkins (51-5-2, 32 KO) udowodnił, że mimo blisko 46. lat na karku wciąż należy zaliczać do go ścisłej czołówki. "Kat" dwukrotnie zapoznał się z deskami na początku walki, lecz z czasem przystosował się do niewygodnego stylu rywala i zdominował go w drugiej połowie pojedynku.

- To była znakomita robota z mojej strony. Pokonałem go. Gdyby sędziowie dali mi zwycięstwo, nikt nie krzyczałby, że Pascal został okradziony. W Kanadzie na oczach tysięcy fanów upokorzyłem miejscowego mistrza, wstając z desek i dając mu lekcję boksu - uważa Hopkins.

Bernard jest przekonany, że uciszył niedowiarków, którzy przed ostatnią walką głośno wątplili w jego możliwości. Teraz "Kat" chce rewanżu, w którym zamierza dokończyć to, co zaczął w Quebec, lecz będzie musiał nieco poczekać. Pierwszeństwo ma były mistrz, Chad Dawson, który wcześniej przegrał z Pascalem. Hopkins prawdopodobnie zmierzy się ze zwycięzcą tej potyczki.

- Dałem z siebie wszystko, pokazałem kto jest prawdziwym mistrzem. Młodzian przede mną uciekał, przytrzymywał. Wiedział, że musi unikać walki, by zachować pas. Cały czas wywierałem presję. Mistrz uciekał przed starym dziadkiem. Wciąż mogę z nimi wygrywać. Udzieliłem mu lekcji boksu i zrobię to jeszcze raz - powiedział B-Hop.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 29-12-2010 04:55:25 
"Remisując z uznawanym za najlepszego pięściarza kategorii półciężkiej Jeanem Pascalem..."

Co do tego czy najlepszym to pojawiły sie spore watpliwości :) Ide o zakład ze w rewanżu na terenie USA Hopkins bedzie górą. Z Dawsonem tez ciekawa sprawa, sadze że Chad dostał troche po ambicji i moze byc znacznie lepiej przygotowany na rewanz z Pascalem.
 Autor komentarza: zlodowacenie
Data: 29-12-2010 08:29:27 
Zastanawiający jest relatywizm w ocenie Hopkinsa. Kiedy Calzaghe z nim wygrał to pojawiły się opinie, że Hopkins to już nie ten sam zawodnik, że jest za stary itp. itd. Natomiast kiedy stoczył dobrą walkę z Pascalem okazało się, że to wciąż ścisła czołówka i pomino zaawansowanego (jak na boksera) wieku wciąż może wygrywać z najlepszymi. To naprawdę zadziwiające.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 29-12-2010 08:46:07 
moim zdaniem Pascal znokautuje Hopkinsa w rewanżu,zlekceważył amerykanina,nie potrafił go dobić i stąd ta sytuacja,niewiem też czy po drodze Dawson nie obije Jeana...
 Autor komentarza: sliver84
Data: 29-12-2010 09:42:28 
Jak to dobić? Przecież Hopek nie był po tych nokdaunach nawet oszołomiony. Co więcej jeden nie powinien być zaliczony bo był to cios w potylicę.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 29-12-2010 11:48:13 
po ich pierwszej walce mam obawy ze pascal przyjmie inna taktyke na hopka zeby go zaskoczyc w ewentualnym drugim starciu ale fakt jest faktem benek zostal wykiwany
 Autor komentarza: tysiok
Data: 29-12-2010 12:49:08 
Uważam ,że jak najszybciej powinno dojść do rewanżu Pascal - Dawson .
Dawson to dla mnie wciaż nr 1 w półciężkiej i jego porażka z Pascalem była bardzo pechowa , bo przegrać przez kontuzje w momencie kiedy pozostało postawić kropke nad "I" będąc na dodatek niepokonanym to dla niego prawdziwy dramat .
 Autor komentarza: Kronk
Data: 29-12-2010 13:32:07 
zlodowacenie zauważ że Hopkins był najbliżej pokonania Calzaghe ze wszystkich to też o nim świadczy bardzo dobrze Walijczyk go nie zdeklasował wynik mógł iść w obie strony.Po tej walce Bernard zyskał u mnie jeszcze większy szacunek,dlatego dziwiły mnie wtedy słowa krytyki pod jego adresem.
 Autor komentarza: hitman
Data: 29-12-2010 14:15:11 
Kronk
popieram Hopkins był najblizej pokonania walijczyka który moim zdaniem byl najlepszy nie tylko w super sredniej i ale i półcizkiej,uważam że Joe zniszczyłby Pascala i Dawsona nieprawdopodobną szybkością
 Autor komentarza: DAB
Data: 29-12-2010 15:27:56 
Dawson...i tyle w temacie nie ma o czym pisać.Pascal zaliczy upadek jak Has been Rahman będzie has been Pascal.Tam wyrok wykonał Lewis tu Wykona Dawson
 Autor komentarza: Kubuniaa
Data: 29-12-2010 17:42:09 
Hopkins! Wygrałeś tę walkę!
 Autor komentarza: canuck
Data: 29-12-2010 19:28:00 
Hopkins pokazal w tej walce, ze w dalszym ciagu jest nie tylko legenda ale moze wygrac z najlepszymi tzn. Pascal, Dawson oraz Cloud. Co do innych bokserow w LHW to Kat pewnie by ich "wcignal nosem."

Jezeli chodzi o walke Pascal-Hopkins II, to uwazam ze Pascal ma teraz duzo lepsza pozycje niz w pierwszej walce. Wtedy walczyl z legenda takze byla na nim straszna presja. W nastepnej walce bedzie walczyl z bardzo dobrym bokserem, ktorego dwa razy "zapoznal z mata."
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 29-12-2010 19:48:59 
Autor komentarza: zlodowacenie
Data: 29-12-2010 08:29:27
Zastanawiający jest relatywizm w ocenie Hopkinsa. Kiedy Calzaghe z nim wygrał to pojawiły się opinie, że Hopkins to już nie ten sam zawodnik, że jest za stary itp. itd. Natomiast kiedy stoczył dobrą walkę z Pascalem okazało się, że to wciąż ścisła czołówka i pomino zaawansowanego (jak na boksera) wieku wciąż może wygrywać z najlepszymi. To naprawdę zadziwiające.


A co to znowu za komentarz z dupy wzięty ? Przez ostatnie 4 lata Hopek przegrał przeciez tylko z niepokonanym Calzaghe :) O żadnym relatywiźmie nie może być mowy bo juz w starciu z Pavlikiem Kat pokazał że jest groźny. Śledziłem uwaznie forum i zdania co do starcia z Pascalem rozdzielone były mniej wiecej po równo. Sam byłem jednym z tych który twardo obstawał że Hopkinsa nie ma co przed tym pojedynkiem skreslać i nie myliłem się :)
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 29-12-2010 19:57:05 
Autor komentarza: canuck
Data: 29-12-2010 19:28:00
Jezeli chodzi o walke Pascal-Hopkins II, to uwazam ze Pascal ma teraz duzo lepsza pozycje niz w pierwszej walce. Wtedy walczyl z legenda takze byla na nim straszna presja. W nastepnej walce bedzie walczyl z bardzo dobrym bokserem, ktorego dwa razy "zapoznal z mata."

Jak sie fauluje to mozna przeciwnika i 5 razy zapoznać z matą i nie wolno o tym zapominać :) ...a jesli na dodatek sedzie jest Kanadyjczykiem to nawet zaliczy to jako knock downy. Po tym co pokazał Pascal w pierwszej walce w rewanzu nie jest moim zdaniem faworytem.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 29-12-2010 21:48:16 
Wg Pascal nie zlekceważył Hopkinsa, on do każdej walki przygotowuje się na 100 procent. chce dać kibicom jak najlepsze show. w tej walce Kanadyjczyk po prostu nie znalazł recepty na pokonanie dziadka. W końcowych rundach chyba nawet stracił nadzieję, że może pokonać przeciwnika. Amerykanin pokazał się znakomitej formie.

Nie wierzę aby B-hop był w stanie pokonać np. Dawsona. gdyby tak było to Bernard już dawno na taką walkę by się zgodził. wg Hopkins chciał walki z Pascalem ponieważ Kanadyjczyk pasował mu stylem. Dziadek ma ten komfort że jest gwiazdą i to on decyduje z kim chce walczyć, gdyby chciał walki z Dawsonem to napewno by do niej doszło. Takie jest moje zdanie
 Autor komentarza: canuck
Data: 29-12-2010 22:23:34 
@KapralWiaderny: Bernard faulowany! Ty chyba zartujesz. Kat poza tym ze jest zywa legenda boksu, to tez najwiekszy "aktor" oraz subtelny faularz w historii boksu. Ten facet byl nie tylko w wiezieniu oraz na ulicach Filadelfii, ale tez napewno uczeszczal do Skoly Aktorskiej:

Moja lista ulubionych zagran aktorsko-faularskich w wykonaniu Kata:

1) "Przypadkowe" zderzenie glowami eliminujace przeciwnika;
2) Przytrzywanie polaczone z ciosami w tyl glowy;
3) Uderzenie poniej pasa od strony niewidocznej dla sedziego ringowego;
4) "Lokietki" na twarz oraz nos przeciwnika w zwarciach;
5) Nastpowanie na stope przeciwnika, aby go "przytrzymac" w miejscu;
6) Fikcyjne aktorstwo czyli symulowanie ciosow ponizej pasa;

Kat to nie tylko bardzo dobry bokser, ale jeszcze lepszy aktor!
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 29-12-2010 23:10:24 
@canuck: Nie, nie żartuję. Tylko jeden nokdaun powinien zostać zaliczony Pascalowi (obejrzyj powtórki). A co do nieczystego boksu w wyniku Hopkinsa w przekroju całej jego kariery to nawet nie ma co dyskutować bo jest to powszechnie znany fakt :)
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-12-2010 19:03:54 
Co mozna powiedziec o Kacie po latach ogladania go w ringu?

Part 1: Och, ten Kat, nie ma zadnej szansy, aby sie zmienil na lepsze. To jest po prostu niemozliwe, bo Kat jest bez dwoch zdan juz najlepszy!

Ten facet ukonczyl tyle roznych szkol w zyciu. Tak jak mowia w Polsce sa trzy (3) Szkoly Zycia: malzenstwo, wojsko oraz wiezienie. Kat skonczyl duzo wiecej szkol niz te trzy, a jezeli ktos kwestionuje wojsko w jego przypadku, to kazda dobrze zorganizowana oraz zdyscyplinowana organizacja, jak na przyklad gang, moze Cie wiecej nauczyc tyle samo albo nawet wiecej niz wojsko.

Dla mnie Kat to niewatpliwa zywa legenda boksu oraz niezwykle kolorowy charakter. Najbardziej go cenie nie tyle za boks jako taki, ale z jego wklad artystyczno-promocyjny do boksu. W dodatku musimy rozwazyc jego wplyw jako modela dla przyszlych pokolen w ringu oraz poza nim. Od Kata mozna sie duzo nauczyc!

Kat odbieral swoja edukacje w wiezieniu, "projektach" mieszkaniowych oraz na ulicach Filadelfii. Duzo sie tez nauczyl w ringu oraz biznesie (jako wspoludzialowiec w Golden Boy Promotions).

Nie jestem tego absolutnie pewny, ale mam tez wrazenie, ze Kat skonczyl tez Szkole Teatralna oraz ma tytul ze Studium Marketingu oraz Promocji. Musial te dysciplny gdzies studiowac, bo jest niewatpliwie znakomitym aktorem, oraz jeszce lepszym samo-promotorem

W dodatku uwielbiam jeden z jego wyrafinowanych oraz subtelnych "kunsztow." Kat w mojej opini jest najlepszym SUBTELNYM faularzem w historii boksu. Nie wiem, czy jest jakos specjalna szkola, aby sie tego nauczyc, czy po prostu przychodzi mu to "naturalnie"
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-12-2010 19:06:25 
Part 2: To jest kolekcja nalepszych "subtelnych" fauli w wykonaniu Kata. Prosze dodajcie cos do tej kolekcji, bo moja lista byc moze nie jest pelna, ale jest oparta na latach obserwacji Kata w akcji:

1) "Przypadkowe" zderzenie glowami eliminujace przeciwnika poprzez rozciecia lukow brwiowych albo policzkow;
2) Przytrzymywanie ramion przeciwnika polaczone z ciosami w tyl glowy;
3) Czeste uderzenia poniej pasa, ale tylko od strony niewidocznej dla sedziego ringowego;
4) "Lokietki" na luki brwiowe oraz nos przeciwnika w tzw. intensywnych zwarciach;
5) Nastepowanie na stope przeciwnika, aby go "przytrzymac" w miejscu do zadania ciosu, albo "przypadkowe" zaplatanie nog, tak za przeciwnik upada na mate, a Kat na niego;
6) Uderzenia z barku na szczeke albo tulow przeciwnika, aby go "nastawic" do zadania czystego ciosu.

A teraz jego lista zachowan aktorsko-promocyjnych:

1) Fikcyjne aktorstwo czyli symulowanie ciosow ponizej pasa zadanych przez przeciwnika tzw. super-symulka a la Kat!
2) Zostalem skrzywdzony przez zlych sedziow w walce w ktorej dominowalem przeciwnika;
3) Jestem, bylem oraz bede najplepszy bez wzgledu na wiek;
4) Zaden bialy bokser ze mna nie wygra (no moze Calzaghe albo Bute chcieli by sie na ten temat wypowiedziec! Calzaghe juz sie wypowiedzial, a Bute by mial pewnie silna ochote!)

Kat to nie tylko bardzo dobry bokser oraz zywa legenda, ale jeszcze lepszy aktor oraz samo-promotor!

Moze moje komentarze o nim sa nieco komiczne albo sarkastyczne, ale czym by byl swiat boksu bez Kata!?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.