CIEŚLAK: PRZYJECHAŁEM BY WYGRAĆ

Już jutro rewanż, na który czekają wszyscy polscy kibice. 10 października na gali w Łomiankach Krzysztof Cieślak (16-1, 5 KO) pokonał po kontrowersyjnym werdykcie niejednogłośnie na punkty ringowego weterana Darka Snarskiego (31-31-2, 6 KO). Tym razem do pojedynku dojdzie w Białymstoku, rodzinnym mieście popularnego "Snary". Na ceremonii ważenia mieliśmy okazję porozmawiać z zwycięzcą poprzedniego pojedynku.

Adam Jarecki: Krzysiek, już jutro wielki rewanż z Darkiem Snarskim. Jak Twoja forma fizyczna, czy przygotowania przebiegały bez zakłóceń? No i najważniejsze, jak forma psychiczna? Po ostatnim pojedynku ciążyła na Tobie spora presja...
Krzysztof Cieślak: Wszystko okaże się jutro. Uwierzcie, jestem bardzo dobrze przygotowany, nie miałem nawet problemów z wagą. W ostatniej walce miałem nadwagę, a teraz miałem kilogram poniżej limitu, to coś znaczy. Trenowałem bardzo ciężko i przyjechałem do Białegostoku po zwycięstwo.

 - Co dalej, jeśli wygrałbyś tą walkę? Po gali w Łomiankach mówiłeś, że kończysz karierę, później zmieniłeś zdanie. Widać, że nabrałeś nowej motywacji do treningów.
KC: Ciężko powiedzieć, czas pokaże. Co mnie zmotywowało? Wziąłem się w garść, zauważyłem, że ciężko jest w Polsce zoorganizować sobie porządne warunki do treningów - trenerów, przygotowania. Jednak mi się to udało bez promotora i jestem w świetnej formie.

 - Tak jak mówisz, ciężko zoorganizować sobie zaplecze samemu, Tomek Babiloński Ci w tym nie pomagał?
KC: Tak jak mówiłem już wcześniej, nie mogłem liczyć na pomoc, ale nie chcę za bardzo o tym rozmawiać.

 - Kto przygotowywał Cię do pojedynku, z kim sparowałeś?
KC: Trenowałem pod okiem Mariusza Dermonta, który jest trenerem ogólnorozwojowym i byłym trenerem naszego Tomka Adamka. Trenowałem również z Zbigniewem Raubo, któremu bardzo dziękuję za wspólne przygotowania. Pomagał mi Krzysiek Szot oraz koledzy, im również jestem wdzięczny.

- Czyli jutro możemy spodziewać się ringowej wojny?

KC: Oczywiście, jak najbardziej. Dla mnie wygodniej będzie wygrać walkę przed czasem, bo jestem świadomy, że ciężko będzie wygrać na punkty, sędziowie są pościągani z zagranicy. Jutro priorytetem jest dobry boks i wygrana w dobrym stylu.

- Jeszcze bardzo ważna kwestia, nigdy nie boksowałeś 12 rund, a jak wiadomo na takim dystansie przeważnie zawsze przygodzą kryzysy. Nie obawiasz się tego dystansu?

KC: Nie boję się, wiadomo, kryzys może przyjść, bo to jest boks, jednak nawet w Łomiankach bez przygotowania przeboksowałem 10 rund, a teraz jestem przygotowany, więc jestem dobrej myśli.

- Dziękuję za wywiad.

KC: Dziękuję.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ziom99
Data: 19-12-2010 00:03:36 
Mam nadzieję, że Darek wytrze Cieślakiem ring i zakończy po raz drugi jego śmieszną karierę.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 19-12-2010 00:03:59 
Myślę że jutro Darek to wygra i w bobrym stylu zakończy swą zawodową karierę:-o
Myślę że na punkty Darek to wygra.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 19-12-2010 00:04:01 
Cieślak życze Ci porażki... mam nadzieję, że Darek wytrze Tobą ring.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 19-12-2010 00:06:02 
Ja nielubię tego Cieślaka i życzę mu żeby dostał KO od Darka Snarskiego.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 19-12-2010 00:07:32 
Oj błąd!. Zamiast "bobrym" miało być "dobrym";-)
 Autor komentarza: chudy983
Data: 19-12-2010 00:20:29 
A ja myślę że Cieślak może nie miał lekko z powodu tego dupka pseudo promotora Babilona i jutro zobaczymy jego prawdziwą wartość na plus albo na minus.Oczywiście przyznam że pierwszą walkę przegrał,ale też szkoda mi bokserów którzy nie mają wsparcia finansowego.a jak Wolak powiedział że też do tyry chodzi to tym bardziej go podziwiam, nie ma lekko na niższych poziomach kariery, choć myślałem że trochę już zarobił,bo jest w sumie na topie
 Autor komentarza: gregor07
Data: 19-12-2010 01:35:14 
,,Dla mnie wygodniej będzie wygrać walkę przed czasem, bo jestem świadomy, że ciężko będzie wygrać na punkty, sędziowie są pościągani z zagranicy." Jasne bo on wolałby Brozio, Kromke i Kardyniego.
 Autor komentarza: fcb2005
Data: 19-12-2010 03:09:31 
,,Dla mnie wygodniej będzie wygrać walkę przed czasem, bo jestem świadomy, że ciężko będzie wygrać na punkty, sędziowie są pościągani z zagranicy."

no tak bo zeby byli z polski mozna byloby liczyc na jakis przekrecik co ??zal..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.