PORADY PRAWNE DLA MŁODYCH PIĘŚCIARZY

Jak już informowaliśmy, z nowym rokiem ruszy pełną parą fundacja Global Boxing. Dopinanie spraw organizacyjnych jest na finiszu. Celem fundacji jest przede wszystkim udzielanie pomocy środowisku bokserskiemu, w szczególności tym najmłodszym pięściarzom.

Jednak organizowanie turniejów, obozów, warsztatów to nie wszystko. Jak dowiedziała się redakcja BOKSER.ORG, fundacja będzie też prowadzić tzw. "kącik prawny". Projekt "kącik prawny" będzie miał na celu zweryfikowanie umów, których ofiarami są często młodzi i perspektywiczni zawodnicy.

- Często spotkamy się ze słowem weksel lub kontrakt, to bardzo niebezpieczne papiery, które podpisują młodzi zawodnicy. Taki młody pięściarz nie jest w stanie przeczytać takiej umowy i rozłożyć ją na czynniki pierwsze. Padają potem ofiarami własnej niewiedzy, ale przede wszystkim przebiegłości innych. My oferujemy pomoc w tym zakresie. Jeżeli jakiś zawodnik zgłosi się do nas z takim "papierem", wtedy sprawdzimy jego wiarygodność i za pomocą naszych prawników, ustalimy co mają oferowane i na co chcą się godzić. To samo tyczy się zawodowych pięściarzy. Kiedyś zapytałem jednego z czołowych polskich junior ciężkich, na jaki okres jest związany ze swoim promotorem, odpowiedział, że nie wie. To jest właśnie dramat tego sportu w naszym kraju. Prawdą jest, że boks zawodowy jak i amatorski stoi na niskim poziomie, mówię oczywiście o Polsce. Ilu mamy klasowych zawodników? Dwóch, trzech? - powiedział prezes fundacji, Marcin Mlak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: championn
Data: 10-12-2010 19:48:52 
mam pytanie do uzytkowników i moderatorów.
czy wszedzie na swiecie licencje wyrabia się przez promotora czy mozna samemu jako zawodnik zawodowy?
 Autor komentarza: Igormokotow
Data: 10-12-2010 21:05:18 
Bravo Global Boxing.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 11-12-2010 01:29:42 
"Kiedyś zapytałem jednego z czołowych polskich junior ciężkich, na jaki okres jest związany ze swoim promotorem, odpowiedział, że nie wie."

To jak mozna podpisywac cos czego sie nie przeczytalo,lub czego sie nie rozumie?
Tak to mozna wyrok smierci na siebie podpisac i pozniej mowic ze sie nie wie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.