PACQUIAO: JESZCZE DWIE, TRZY WALKI

Uważany przez wielu za najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie wagowe Manny Pacquiao (51-3-2, 38 KO) zapewnił, że sobotnia walka z Antonio Margarito (38-6, 27 KO) nie będzie ostatnią w jego karierze. Pojedynek o pas WBC w kategorii junior średniej odbędzie się na obiekcie Cowboys Stadium w Arlington (Texas).

- Walka z Margarito nie będzie moim ostatnim występem. Przede mną jeszcze dwie, trzy walki, może więcej - powiedział 31-letni Filipińczyk, dla którego starcie z Meksykaninem będzie szansą na zdobycie mistrzowskiego pasa w szóstej kategorii wagowej.

Jak zapewnia promotor Pacquiao Bob Arum, w przypadku wygranej jego zawodnika z Margarito dołoży wszelkich starań, aby doprowadzić do walki z Floydem Mayweatherem Jr (41-0, 25 KO), byłym mistrzem świata pięciu wag.

- Nie ma wątpliwości, że następnym przeciwnikiem Manny'ego, którego najbardziej byśmy sobie życzyli, jest Mayweather. Kiedy wrócę do Las Vegas, zbadam sytuację Floyda przed czekającą go rozprawą, aby przesłuchania nie postawiły tego pojedynku pod znakiem zapytania - zapowiedział szef grupy Top Rank.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 11-11-2010 18:42:29 
"Przede mną jeszcze dwie, trzy walki, może więcej"- bardzo zdecydowany.
 Autor komentarza: Maciek96
Data: 11-11-2010 20:06:25 
Pacquiao - Mayweather. Musi do tego dojść.
 Autor komentarza: megatronus
Data: 11-11-2010 20:08:47 
Uważany przez część ekspertów za najlepszego pięściarza globu bez podziału na kategorie wagowe Mayweather w ciągu minionych 12 miesięcy stoczył tylko jedną walkę, inkasując za nią 40 milionów dolarów. Kilka miesięcy temu Amerykanin zrezygnował z "pojedynku wszech czasów" z Mannym Pacquiao, za który mógł zarobić co najmniej drugie tyle. "Money" Floyd przekonuje jednak, że nie musi już wylewać potu na sali treningowej, bo znalazł łatwiejszy sposób na pomnażanie swojej fortuny - zakłady bukmacherskie. Jak poinformował ostatnio na swoim blogu, przedwczoraj wygrał w ten sposób 100 tysięcy dolarów.

Dzisiaj boks to już tylko kasa kasa a gdzieś pod koniec udowadnianie kto jest lepszy i ciągle sprawdzanie swoich umiejętności żenada jak mogą mówić o tym że jest najlepszym na globie skoro nie udowodnił ;/
 Autor komentarza: WICKET
Data: 11-11-2010 20:28:58 
megatronus


Nie tyle kasa co biznes
 Autor komentarza: Deter
Data: 11-11-2010 21:10:29 
Taka skrajna generalizacja jest błędna. Ludzie są różni, mają różne priorytety, różne cele, różne plany i marzenia.

Niestety wielu dało sobie wmówić, że tylko kasa się liczy. Jeszcze bardziej niestety jest to, że wpływ na taki pogląd mają bokserzy biznesmeni-tchórze, którzy chcą wmówić światu, że ich podejście jest uniwersalne.
Reasumując - jeśli bokser woli zarobić niż zyskiwać jako sportowiec... to wmawia innym, że każdy to robi. Jak widać - działa to rewelacyjnie na konformizm odbioru kibiców.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.