HAYE: LUDZIE ZACZNĄ MÓWIĆ 'SIOSTRY KLICZKO'

Wojny Davida Haye'a (24-1, 22 KO) z braćmi Kliczko ciąg dalszy. Mistrz świata WBA w wadze ciężkiej opowiedział o jednym z charakterystycznych szczegółów negocjacji z Władimirem (55-3, 49 KO) bądź Witalijem (41-2, 38 KO), mianowicie o nietypowej klauzuli rewanżów. Według 30-letniego Brytyjczyka Ukraińcy żądają, aby w przypadku porażki któregoś z nich doszło do rewanżu, a jeśli Władimir bądź Witalij nie sprostają zadaniu po raz kolejny, wówczas zwycięzca będzie musiał stoczyć kolejny pojedynek. Tym razem z bratem przegranego.

- W przypadku zwycięstwa musiałbym zgodzić się na dodatkowe dwie walki przeciwko braciom. Dla przykładu, ja od nikogo nie wymagam podpisywania umowy na więcej walk niż tylko rewanż. Jestem mistrzem i dlatego potrzebuję jednego rewanżu. Jeśli przegrałbym dwa razy, mógłbym powiedzieć tylko: "Powodzenia".  Z kolei Kliczkowie wymagają: "Jeśli dwa razy wygrasz ze mną, to później powinieneś zmierzyć się z moim bratem. Wszystko to powinno się odbywać w ramach naszego show, w którym o wszystkim decydujemy my - od rękawic do miejsca walki". To niesprawiedliwe i tchórzliwe podejście. Management Kliczków dąży do tego, aby na przeciwników nakładać maksymalną presję. Ze mną taka sytuacja nie przejdzie. Proponowałem im, aby dochody rozdzielić po połowie, jednak oni tego nie przyjęli. Jeśli z nimi wygram, ludzie zaczną ich nazywać "siostrami Kliczko" - mówi Haye.

Haye opowiedział również, dlaczego jego walka przeciwko Witalijowi Kliczce bardziej potrzebna jest 39-letniemu Ukraińcowi, niż jemu. - Bracia odbyli po około 50 walk, jednak większośc z nich wyglądała podobnie, jak ostatni pojedynek Witalija z Shannonem Briggsem. Jedynym poważnym sprawdzianem Witalija był pojedynek z Lennoxem Lewisem. I przegrał go. W ciągu 10 lat nie stoczyli żadnej wartościowej walki, włączając te, w których ulegli swoim rywalom. Faceci, których bili, nie mogli się im odpowiednio przeciwstawić. Dlatego zanim Kliczko zakończy karierę, potrzebuje walki ze mną. To byłby właśnie ten pojedynek, który ludzie wspominaliby po latach - uważa mistrz WBA, którego już 13 listopada w Manchesterze czeka kolejna obrona trofeum. Rywalem Haye'a będzie mistrz olimpijski z Sydney Audley Harrison (27-4, 20 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: championn
Data: 08-11-2010 18:45:54 
k2 chyba zapomnieli że to nie oni tutaj żądzą
 Autor komentarza: Torrado
Data: 08-11-2010 18:48:48 
juz nie moge sie doczekac kiedy sie skoczy era tych nudnych i pazernych braci K mam nadzieje ze w przyszlym roku duzo sie pozmienia w HW
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 08-11-2010 18:51:23 
wkoncu im zalezy na pasku tym ostatnim do kolekcij rodzinnej wiec powinni spasowac z ta walka z drugim z braci
 Autor komentarza: nik
Data: 08-11-2010 18:58:41 
''Jeśli dwa razy wygrasz ze mną, to później powinieneś zmierzyć się z moim bratem''
jesli to prawda to potwierdzajas sie plotki o niewolniczych kontraktach Kliczkow
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 08-11-2010 18:58:49 
Haye jest pyskacz i pozer, ale ma dużo racji w tym co mówi. Te obligatoryjne rewanże z drugim z braci w razie przegranej pierwszego są chore...
 Autor komentarza: Luton
Data: 08-11-2010 19:19:27 
na rękawice skarżył sie również Povetkin
 Autor komentarza: NIGHTRIDER
Data: 08-11-2010 19:28:47 
wcale nie ma racji w tym co mówi ta cipka david haye. to żenada że w tym miejscu ukazują się takie "artykuły" . setki razy plótł różne farmazony i zawsze wychodził na głupka. zawsze.
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 08-11-2010 19:40:16 
Właśnie ze ma racje ! Ich kontrakty są chore ! i to ze jest ich dwóch i nie walczą ze sobą tez jest bez sensu ;/ jeżeli Haye nie wygra z nimi ani jeden z braci nie odejdzie na Emeryturę to tak sie bedzie to ciągnęło !
 Autor komentarza: kamiltbg
Data: 08-11-2010 19:40:35 
to, że tak mówi nie oznacza, że tak jest. Nie widziałem tego kontraktu, tak jak nie widział go nikt poza Haye, kto jest w stanie potwierdzić te zarzuty? A nawet jeśli K. faktycznie tworzą takie umowy, to jeżeli Haye miałby silną pozycję negocjacyjną to by się z nim liczyli. Haye nie ma pozycji bo nie jest znany ani w USA ani w Niemczech.
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 08-11-2010 19:46:26 
o takich samaych zagrywkach braci mówił Povietkin
 Autor komentarza: milek762
Data: 08-11-2010 19:47:34 
kogo pokonał hey Baretta podstażałego , Ruiza 39 letniego zobaczymy co wyjdzie z harrisonem !!pożyjemy zobaczymy !!prawda jest tak ze Kliczki mają 3 pasy on tylko jeden niewiem jak zapisami kontraktów !hey promuje sie na każdym kroku pełono go w mediach i nietwierdze ze jest słaby ale gębe ma niewypażoną
 Autor komentarza: lipabad
Data: 08-11-2010 19:50:50 
Nie wiem jak Wy ale ja zaczynam go rozumieć dlaczego się nie zgodził 3 rewanże to sorry ale delikatna przesada.
 Autor komentarza: kamiltbg
Data: 08-11-2010 19:52:06 
Dla dziwne jest to, że Haye i K2 nie moga sie dogadać. Może K@ proponują Haye'owi tyle ile naprawdę jest wart? Bo kto go sprawdził dotychczas w HW - rozbity Ruiz? Nie wiadomo jakie były ustalenia, to że HAye tak mówi to jedno, a jak jest naprawdę?
 Autor komentarza: bonkers
Data: 08-11-2010 19:53:02 
jak pisałem wcześniej bokser który złoży dzisiejszego Włada będzie dla mnie faworytem z dzisiejszym Vitkiem
tu nawet kasa nie będzie problemem bo już ma 50% zagwarantowane więc rewanż i walka z drugim braciszkiem będzie na pewno nie za mniej
a na końcu zostaje się z kompletem pasów federacji + pasem The Ring przechodzi się do historii jako nawybitniejszy bokser epoki -czego można chcieć więcej?
Czy taka szansa warta jest marudzenia że pomiędzy jednym Kliczkiem a drugim żadnego leszcza sobie nie obije?
 Autor komentarza: kamiltbg
Data: 08-11-2010 20:00:04 
Dokładnie, Haye może mieć wszystko a marudzi, gdyby wierzył w siebie to podjąłby rękawicę, wiadomo, że zgarnie 50% za walkę więc o co chodzi jeśli nie o kasę?
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 08-11-2010 20:01:15 
Milek 762 po pierwsze Ruiz nie miał wtedy 39 tlyko 37 lat ale pomyslcie bo by mu było po tym jak by wygrał z Władek a z Vitem przegrał ? a tak jak wygra z jednym to poczeka troche jest młody ma czas i zawalczy z drugim ... proste
 Autor komentarza: nik
Data: 08-11-2010 20:07:46 
kamiltbg
'' Dokładnie, Haye może mieć wszystko a marudzi, gdyby wierzył w siebie to podjąłby rękawicę, wiadomo, że zgarnie 50% za walkę więc o co chodzi jeśli nie o kasę? ''
chodzi o tez zapis w kontrakcie, na razie nikt z nas nie wie czy to prawda, zobaczymy jak ustosunkuje sie do tego rodzina Kliczkow
 Autor komentarza: olsen82
Data: 08-11-2010 20:11:27 
może coś w tym prawdy jest.tego nie wiemy ale jednak do tej walki chyba dojdzie szanse 40/60 dla k2,tak obstawiam.
 Autor komentarza: nik
Data: 08-11-2010 20:17:28 
a poza tym Kliczkowie nie powinni domagac sie rewanzu z kazdym z nich skoro nie chca takze walczyc miedzy soba
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 08-11-2010 21:02:12 
mnie przekonuje argumentacja Davida. O tych rewanżowych kontraktach mówił już Derek Chisora, choć miała to być tajemnica. Povetkin też skarżył się na warunki stawiane przez braci, którzy znani są z pazerności. Zobaczymy jak rozmowy będą przebiegać w przypadku Adamka. Chociaż nie wiem czy jest to pole do porównywań, ponieważ z tego co na razie się mówi Polak nie będzie walczył o pas zatem rewanż nie jest tu aż taki istotny.
 Autor komentarza: Rysiuzdw
Data: 08-11-2010 21:46:25 
Ja mu tak do końca nie wierze .W końcu już chyba podpisał wcześniej kontrakt z którymś z braci jak nie był jeszcze mistrzem i wszystko było git .A teraz nagle Kliczkowie mistrzowi proponują niewolnicze kontrakty .Jakaś ściema .
 Autor komentarza: arnold82
Data: 08-11-2010 22:39:47 
A ja tam go rozumiem. Na jego miejscu też bym zarobić trochę kasy na słabszych rywalach a dopiero później zaryzykować karierę z braćmi. Klauzule rewanżowe z K2
 Autor komentarza: arnold82
Data: 08-11-2010 22:42:00 
Klauzule rewanżowe z K2 to kpina podobnie jak kasa jaką mu proponują. Wiadomo że pretendent bez pasa dostaje mniej kasy od posiadacza ale kiedy obaj mają pas to powinno być mniej więcej po równo.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-11-2010 22:42:06 
A gdzieś kiedyś słyszalem że tylko winny sie tłumaczy ??? :)

Noo ale wkońcu David Haye to mistrz jakich mało, walki jak dotąd z samymi wymagającymi rywalami do tego gość z klasą poza ringiem. Nic dziwnego że te "siostry Kliczko" tak przed nim uciekają wkońcu ze swoją granitową szczęką zostanie wkrótce dominatorem wagi ciężkiej ;)

Tak jest Dawidku, wierzymy w ciebie i w to co zapodajesz do prasy ;)
(w chorobę krtani i inne kontuzje które uniemożliwiły ci wyjście do "sióstr Kliczko" też wierzymy) ;)
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-11-2010 22:49:00 
Autor komentarza: Qwerty123
Data: 08-11-2010 20:01:15
Milek 762 po pierwsze Ruiz nie miał wtedy 39 tlyko 37 lat

Ale głupoty pitolisz. Ruiz miał dawno skończone 38 lat gdy wchodził z Davidkiem do ringu a wiec leciał mu już 39 rok jak by nie patrzeć...

Nastepnym razem zanim bedziesz chciał "błysnąć" polecam :

http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=4655&cat=boxer
 Autor komentarza: os8
Data: 09-11-2010 00:29:14 
To o czym mówi Haye może być prawdą. Dotychczas gdy jeden z braci K przegrywał drugi wymierzał sprawiedliwość. Wyjątkami Lewis, z którym rewanżu nie było i Brewster, któremu Vlad zrewanżował się osobiście.
 Autor komentarza: SIENIAW
Data: 09-11-2010 10:56:40 
A Ja się pytam z kim walczył ten ,,wielki mistrz''??? ze starym Ruizem, z Wałujewem z którym przegrał. Brak mi słów!!! Kliczko oferuje 50% a on narzeka. Dawaj na ring!!!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.