Boks w wykonaniu Roya to wisieńka na torcie lat 90-tych
Autor komentarza: kopernik
Data: 02-09-2010 09:06:44
... i tak właśnie go zapamiętam.
Autor komentarza: Kris78
Data: 02-09-2010 09:43:18
zastanawiam się dlaczego tacy dobrzy sportowcy jak np. Roy rozmieniają się u schyłku kariery na drobne... Przecież pieniędzy im nie brakuje - a żenujący poziom walk sprawia, że wszyscy zapominają jakimi byli dobrymi sportowcami w latach świetności.
Jak mówią słowa piosenki: "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym..."
Autor komentarza: Sake1986
Data: 02-09-2010 11:55:50
tez zapamiętam go właśnie tak walczącego, z jego prime, niesamowity pięściarz :) top 3 ulubionych;)
Autor komentarza: Laura
Data: 02-09-2010 12:35:24
zemsta była słodka :)
gdyby tylko nie zachowal sie jak abraham w ich pierwszej walce i zakonczyl kariere po walce z ruizem, no ewentualnie pierwszej z tarverem. dzis moze bylby uwazany za rownego lub nawet stawiano by go wyzej niz alego. eh, pomarzyć można
Autor komentarza: Darkegg91
Data: 02-09-2010 13:57:26
radzę się wsłuchać w minutę od 6:50 do 7:10.. mowa tam o nie wadze lecz o szybkości która może zaważyć o dominacji w ciężkiej.. :D
Adamek mistrz!
Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2010 15:05:36
RJJ to mój ulubiony pięściarz :)
Szkoda, że 1 walkę z Griffinem spartolił, dość niesportowo i hamsko spartolił. Ale w drugiej udowodnił, że jest królem.
Darkegg91
Porównywanie genialnego RJJ do Adamka jest przynajmniej dużą pomyłką.
hrabiaKomor i inni.
Zlitujcie się. Widzieliście gdziekolwiek, w jakiejkolwiek książce, gazecie, artykule, że do liczebników dodawane są jakieś końcówki? „90-tych”? Jakie „tych”?. Skąd pomysły na takie kwiatki?
Laura
Myślę dokładnie to samo!:)
Trochę rozwagi w pierwszej walce z Griffinem, odejście na emeryturę po walce z Ruizem... i mielibyśmy 48-0.
Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2010 15:08:56
Czy tam 49-0 :)
Autor komentarza: Daw
Data: 02-09-2010 17:11:12
Roy byl niesamowity,tez jeden z moich ulubionych bokserow,a co do tej walki to rewanz wprost wymarzony!
Autor komentarza: Laura
Data: 02-09-2010 17:16:28
Deter
I w dodatku drugiego w historii niepokonanego mistrza wagi ciężkiej :p
Autor komentarza: Melock
Data: 02-09-2010 17:34:36
Kris78
Wiesz, facet który nie zna niczego innego oprócz boksu. W wywiadzie wspomniał nawet, że nigdy nie pracował a więc boks to jedyne co zna. Wstaje się o świcie, biega, trenuje o ustalonych godzinach. Jesz co masz wypisane w diecie, śpisz kiedy przyjdzie czas, wstajesz kiedy przyjdzie czas itd. I tak przez X lat.
No i walka, adrenalina, wszystko przyporządkowane kolejnym walkom. Nie tak łatwo z tego się wyrwać bo to wchodzi w krew.
Trzeba zrozumieć takich bokserów. Nawet etatowcy przechodzący na emeryturę nie potrafią sobie znaleźć miejsca a co dopiero profesjonalny sportowiec, którego praca to sens jego życia.
Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2010 18:10:06
Melock
Myślę, że jest tak jak piszesz. Podobnie jest z ludźmi, którzy przechodzą na emeryturę i nagle nie potrafią odpoczywać. Nic nie robienie ich unieszczęścliwia.
Laura.
Czyżby RJJ był również Twoim ulubionym pięściarzem?:)
Autor komentarza: andrewsky
Data: 02-09-2010 18:56:49
RJJ to jedyny piesciarz nie wywodzacy sie z krolewskiej kategorii ktorego uwielbialem ogladac.Widok bezradnego Ruiza obijanego jak zywy worek treningowy:Bezcenne
Autor komentarza: RealDeal
Data: 02-09-2010 20:25:21
Roy był geniuszem boksu i też już zawsze będę żałował, że nie zakończył kariery po walce z Ruizem...
Autor komentarza: Laura
Data: 02-09-2010 21:03:24
Deter
Tak, Roy zawsze będzie moim numerem jeden :) Ten stary Roy, emanujący pewnością siebie, butą. Mimo to nawet teraz wstaje nad ranem na każdą jego walke żeby go obejrzeć, mimo że to już zupełnie inny bokser. Mam nawet wrażenie ze nie pokazuje wszystkiego na co go stać, kiedys atakował, nie czekał na to co zrobi rywal, a od jakiegoś czasu stoi i bije pojedyńcze ciosy, praktycznie nie używa prawej ręki, zero aktywności. No ale to wciąż mój ulubiony bokser, przynajmniej dopóki nie zakończy kariery :) pozdrawiam
Autor komentarza: Tajson22
Data: 02-09-2010 23:17:54
Nie ma co mistrz tej kategorii wagowej;] ale starosc nie radosc i tak swietnie sobie radzi jak na te lata choc i tak to nie to samo
Autor komentarza: Dominic
Data: 03-09-2010 02:38:22
Czas niestety każdemu da rade !
Ale Roy Jones JR to geniusz boksu - i zawsze będe tak o nim myslał.
Ten facet na bank się urodził w złotych rękawicach ;)
Jeden z moim ulubieńcow obok Mike-a Tysona :)
Autor komentarza: Tajson22
Data: 03-09-2010 13:19:56
Dominic witaj w klubie;p
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.
Jak mówią słowa piosenki: "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym..."
gdyby tylko nie zachowal sie jak abraham w ich pierwszej walce i zakonczyl kariere po walce z ruizem, no ewentualnie pierwszej z tarverem. dzis moze bylby uwazany za rownego lub nawet stawiano by go wyzej niz alego. eh, pomarzyć można
Adamek mistrz!
Szkoda, że 1 walkę z Griffinem spartolił, dość niesportowo i hamsko spartolił. Ale w drugiej udowodnił, że jest królem.
Darkegg91
Porównywanie genialnego RJJ do Adamka jest przynajmniej dużą pomyłką.
hrabiaKomor i inni.
Zlitujcie się. Widzieliście gdziekolwiek, w jakiejkolwiek książce, gazecie, artykule, że do liczebników dodawane są jakieś końcówki? „90-tych”? Jakie „tych”?. Skąd pomysły na takie kwiatki?
Laura
Myślę dokładnie to samo!:)
Trochę rozwagi w pierwszej walce z Griffinem, odejście na emeryturę po walce z Ruizem... i mielibyśmy 48-0.
I w dodatku drugiego w historii niepokonanego mistrza wagi ciężkiej :p
Wiesz, facet który nie zna niczego innego oprócz boksu. W wywiadzie wspomniał nawet, że nigdy nie pracował a więc boks to jedyne co zna. Wstaje się o świcie, biega, trenuje o ustalonych godzinach. Jesz co masz wypisane w diecie, śpisz kiedy przyjdzie czas, wstajesz kiedy przyjdzie czas itd. I tak przez X lat.
No i walka, adrenalina, wszystko przyporządkowane kolejnym walkom. Nie tak łatwo z tego się wyrwać bo to wchodzi w krew.
Trzeba zrozumieć takich bokserów. Nawet etatowcy przechodzący na emeryturę nie potrafią sobie znaleźć miejsca a co dopiero profesjonalny sportowiec, którego praca to sens jego życia.
Myślę, że jest tak jak piszesz. Podobnie jest z ludźmi, którzy przechodzą na emeryturę i nagle nie potrafią odpoczywać. Nic nie robienie ich unieszczęścliwia.
Laura.
Czyżby RJJ był również Twoim ulubionym pięściarzem?:)
Tak, Roy zawsze będzie moim numerem jeden :) Ten stary Roy, emanujący pewnością siebie, butą. Mimo to nawet teraz wstaje nad ranem na każdą jego walke żeby go obejrzeć, mimo że to już zupełnie inny bokser. Mam nawet wrażenie ze nie pokazuje wszystkiego na co go stać, kiedys atakował, nie czekał na to co zrobi rywal, a od jakiegoś czasu stoi i bije pojedyńcze ciosy, praktycznie nie używa prawej ręki, zero aktywności. No ale to wciąż mój ulubiony bokser, przynajmniej dopóki nie zakończy kariery :) pozdrawiam
Ale Roy Jones JR to geniusz boksu - i zawsze będe tak o nim myslał.
Ten facet na bank się urodził w złotych rękawicach ;)
Jeden z moim ulubieńcow obok Mike-a Tysona :)