WOLAK: JESTEM W ŻYCIOWEJ FORMIE!

Wygląda na to, że Pawłowi Wolakowi (27-1, 17 KO) przyjdzie jeszcze trochę poczekać na szansę walki z kimś ze ścisłej czołówki. Przed kilkoma godzinami manager polskiego pięściarza, Ivan Ewards, poniformował media o tym, że Julio Cesar Chavez Jr. (41-0-1, 30 KO) nie przystąpi do planowanej na 11 września walki z powodu kłopotów rodzinnych. Syn meksykańskiej legendy zamierza wrócić 4 grudnia na walkę z mistrzem WBA wagi junior średniej - Miguelem Cotto (35-2, 28 KO).

- To wielka szkoda. Paweł trenuje ciężko od trzech tygodni. Nigdy nie był tak zmotywowany. Pracuje ciężko i jest gotowy zadać Chavezowi pierwszą porażkę. Zapowiadało się, że będzie w życiowej formie, gdy musiałem przekazać mu wiadomość o wycofaniu Chaveza. Mamy nadzieję, że problemy rodzinne Julia wkrótce się wyjaśnią i da nam szansę, jeśli pokona Cotto. Chavez pownien zachować się fair i pozwolić nam walczyć z nim, gdy pokona już Miguela - powiedział Edwards.

Paweł Wolak wydaje się być równie zawiedziony. Polak zdradza, że obóz treningowy przebiegał lepiej, niż mógł to sobie wyobrazić.

 - Wszystko szło znakomicie. Jestem wolny od kontuzji i w życiowej formie. Szansa była naprawdę blisko, więc mocno boli. Mam nadzieję, że Julio upora się z rodzinnymi sprawami i zmierzy się ze mną. Jeśli zawalczy z Cotto i mu nie sprosta, chętnie sam wyjdę do walki z Miguelem. Dajcie mi szansę, a nie zawiodę - zapewnia Wolak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: yok3r
Data: 13-08-2010 07:10:20 
szkoda...ale bedzie dobrze :)) nie ma to tamto, taki wojownik jak Paweł musi dostać szanse, a on ją wykorzysta
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 13-08-2010 08:21:55 
chavez dostanie w cip* od Cotto, przynajmniej tak bym sobie tego życzył. A Paweł niech teraz wykupi dobrego adwokata i niech wyciągnie jak największą kare za zerwanie kontraktu. W dupie powinien mieć jego problemy...
 Autor komentarza: qciej
Data: 13-08-2010 08:55:38 
Jaka szkoda! Tak liczyłem na tą walkę...
 Autor komentarza: Bartek806
Data: 13-08-2010 09:04:54 
GoldenBoy , Cotto zniszczy Chaveza. To jest pewne. WKurzyło mnie to , że ten dzieciak nie chce walczyć z Wolakiem.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 13-08-2010 09:09:27 
Żenujące zachowanie Chaveza. Zero szacunku dla tego pięściarza. Na znak protestu obiecuję nie obejrzec żadnej jego walki, choćby walczył z samym Bogiem.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 13-08-2010 09:25:23 
Zawiesic tą lale na rok moze zechce mu sie trenowac?!Czyżby drugi Haye?Z DRUGIEJ STRONY PAWEL ZMIEN MENADZERA JEST JAKIS KU,, NIEPORADNY DWA RAZY TO SAMO CO DO JEDNEJ WALKI.WIELKA SZKODA TAK CZEKALEM NA TEJ POJEDYNEK BARDZIEJ NIZ NA POJEDYNEK TOMKA Z GRANTEM BO TO BEDZIE EGZEKUCJA TRENUJ DALEJ I TAK DOPADNIESZ TĄ CIOTE
 Autor komentarza: Adam89
Data: 13-08-2010 09:42:15 
Spokojnie jak już Chavez dostanie od Cotto, to może przestanie tak pajacować i weźmie Wolaka, żeby trochę odbudować swoją pozycję.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 13-08-2010 09:53:37 
Myślisz ze zawalczy teraz z Cotto?Przeciez Cotto go zleje jak psa hahaa
 Autor komentarza: nuKER
Data: 13-08-2010 09:56:39 
Przy takiej motywacji Wolak mógł go trochę poobijać, a Chavez nie chce żadnych sensacji przed walką z Cotto, dlatego popuścił w pory i że w domu jest źle. pussy.
 Autor komentarza: Melock
Data: 13-08-2010 16:06:19 
Ten Wolak zachowuje się najbardziej "amerykańsko" ze wszystkich naszych bokserów. W sensie - dużo mówi.... ;)
Powiedzcie, czy on ma jakieś osiągnięcia w pro boksie, że taki pewien swego? Pytam bo nie wiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.