BOKS WCALE NIE UMIERA

Nick Garone, promotor bokserski z Long Island uważa, że nie ma problemu zaniku popularności boksu jako dyscypliny sportowej.

- Boks ani nie umarł, ani wcale nie umiera. Jeśli pomyślisz nad tym logicznie, to jedynymi, którzy przepowiadają spadek popularności boksu, są ludzie związani w jakiś sposób z MMA. Jakim cudem boks, który jest dyscypliną olimpijską, który na całym świecie skupia setki tysięcy trenujących w praktycznie każdym większym mieście, mógłby nagle zniknąć z orbity zainteresowań ludzi? - pyta retorycznie Gareno.

WSZYSTKO O MMA NA SPORTY -WALKI.ORG >>

- Konkurencja boksu z MMA jest dobra, podobnie jak konkurencja pomiędzy Pepsi i Coca Colą, czy McDonaldem i Burger Kingiem. Twierdzę wręcz, że konkurencja nam pomogła. Dzięki niej wszyscy w tej branży mogliśmy dostrzec, że jeśli nie będziemy się zmieniać, stracimy znaczną część rynku. My, ludzie boksu, musimy podjąć więcej aktywności marketingowej oraz przestać walczyć miedzy sobą nawzajem, co nam w niczym nie pomaga - powiedział promotor.

Nick Garone jest promotorem Michaela Granta (46-3, 34 KO), który już  21. sierpnia w Prudential Center w Newark zaboksuje z naszym Tomaszem Adamkiem (41-1, 27 KO). Organizatorzy spodziewają się około 10 tysięcy kibiców. "Góral" szykuje się do pojedynku w Jersey City pod okiem trenera Rogera Bloodwortha.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arnold82
Data: 06-07-2010 14:32:33 
Boks nie zniknie tak samo jak nie znikną zapasy i judo. MMA pewnie odbierze trochę kasy, kibiców i czasu antenowego a może nawet zdetronizuje boks jako najpopularniejszy sport walki na świecie. Ale co innego oddać I miejsce albo część wpływów a co innego zniknąć. Takie np. zapasy sport w porównaniu z boksem nudny, mało widowiskowy i ciężki do zrozumienia dla przeciętnych kibiców a także mniej skuteczny w porównaniu z bjj czy nawet judo jakoś nie zanikają. Możliwe że zobaczymy niedługo jakąś formę MMA na IO ale na pewno nie znikną z nich tradycyjne sporty walki (może poza śmiesznym taekwondo).
MMA w porównaniu z boksem jest na ogół mniej widowiskowe bo walki zwykle toczą się w parterze co wygląda mało estetycznie a to jest ważne dla kibiców. Sam amatorsko trenuję MMA ale wolę oglądać walki bokserskie bo chociaż wiem, że boks jest mniej skuteczny to jednak wygląda lepiej niż MMA.
 Autor komentarza: takisobie
Data: 06-07-2010 14:34:22 
Na dobrą sprawę mma to takie zmodyfikowane jujitsu, według mnie boks jest dużo bardziej widowiskowy. Nie ujmuję niczego fanom i zawodnikom mma ale moim zdaniem ten sport nie zagrozi boksowi jakoś szczególnie. Może sobie istnieć równolegle, mając grono fanów, tak jak np. tenis ziemny i stołowy.
 Autor komentarza: takisobie
Data: 06-07-2010 14:37:47 
Dokładnie arnold82, zgadzam się z tobą, też wolę trening na macie, a boks w tv - emocji, których dostarczają walki bokserskie nic nie zastąpi.
 Autor komentarza: art2
Data: 06-07-2010 15:56:25 
ja wole k-1 czy thai za widowiskowość, a mma za skutecznosić,boks ogladam sporadycznie tylko wtedy kiedy walczą nasi albo zawodnicy gwarantujacy widowisko.
 Autor komentarza: Melock
Data: 06-07-2010 19:47:00 
Myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Za dzieciaka będąc wielkim fanem wschodnich sportów walki śmiałem się z boksu. Dzisiaj jestem jego wielkim fanem od szeregu lat a MMA mnie mierzi bo jest zwyczajnie nudne i bezbarwne.
Z pewnością nie można powiedzieć że boks umiera. Kosmiczne gaże i wielka popularność.
 Autor komentarza: Crimson
Data: 07-07-2010 11:00:33 
Boks nie umarl, ale umarla waga ciezka w oczach kibicow. Nie bez powodu waga ciezka nazywana jest wszechwaga. Znikniecie emocjonujacych walk w w najciezszej kategorii, z udzialem dwoch niezwykle popularnych piesciarzy, jest dla mnie rownoznaczne ze zniknieciem mundialu w pilce noznej
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.