BUTE ZNALAZŁ WARTOŚCIOWEGO PRZECIWNIKA

Wielki nieobecny "Super Six", mistrz świata IBF wagi super średniej Lucian Bute (26-0, 21 KO), z powodu wspomnianego turnieju miał wielki problem z doborem kolejnego, wartościowego rywala.

Ostatecznie padło więc na Amerykanina Jesse Brinkley`a (35-5, 22 KO), którego atutami są szybkie ręce, dobra obrona i niezła technika. Mankamentem Brinkleya jest jednak niezbyt wielka siła ciosu, którą rekompensuje niezwykłą dokładnością uderzeń. Do walki rumuńskiego panczera z Brinkley`em ma dojść w październiku lub listopadzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: unlocer
Data: 01-07-2010 11:24:54 
Mimo,że Jesse nie jest taki zły to i tak przewiduje szybkie ko w początkowych rundach.
 Autor komentarza: mario1990
Data: 01-07-2010 13:34:17 
Wydaje się, ze będzie łatwo zwycięstwo Luciane. Myślę, że skończy się ko około 8r
 Autor komentarza: tonka
Data: 01-07-2010 14:08:41 
Brinkley zaskoczył ładną i wygraną wojną ze Stevensem, a może to po prostu Curtis był przeceniany, po ładnym nokaucie na Wilku. Nie wiem, ale sądzę, że Bute oszuka Jesse'ego i w efekcie znokautuje. Choć z drugiej strony J.B. nie jest taki łatwy do położenia. Pożyjemy...zobaczymy.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 01-07-2010 14:20:06 
BRINKLEY MA MOIM ZDANIEM RÓWNIEŻ MARNE SZANSE NA POKONANIE BUTE.
 Autor komentarza: Daw
Data: 01-07-2010 20:19:05 
Bute to jest kozak szkoda,ze nie walczy w super six napewno byl by jednym z faworytow,dobrze by bylo jak by Bute zawalczyl ze zwyciesca tego turnieju,licze na to!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.