KOGO WYBIERZE 'DZIECIAK Z BOLTONU'?

Wciąż nie wiadomo kto będzie najbliższym przeciwnikiem 23-letniego Amira Khana (23-1, 17 KO) i kiedy dojdzie do pojedynku. Jednakże jak donoszą brytyjscy dziennikarze bokserscy, na celowniku srebrnego medalisty olimpijskiego i zawodowego mistrza świata federacji WBA w kategorii junior półśredniej, znajdują się trzej kandydaci.

Jednym z nich jest mistrz Wielkiej Brytanii i Europy w kategorii lekkiej, 25- letni John Murray (29-0, 17 KO). Amir Khan nie ukrywa, że pojedynek z zawodnikiem z Manchesteru, byłby spełnieniem jego marzeń. Do starcia miałoby dojść 31 lipca na terenie Anglii. Oprócz Murraya, pod uwagę brany jest także były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych, Kubańczyk Joel Casamayor (37-4-1, 22 KO). Jak również pogromca Kevina Mitchella, bojowy Australijczyk i mistrz WBO interim, Michael Katsidis (27-2, 22 KO). Pojedynek miałby się odbyć w Manchesterze, Boltonie, lub Birmingham.

- Bardzo możliwe, że ponownie w ringu zobaczycie mnie 31 lipca, ale to nie jest jeszcze na sto procent. Nie chcę się spieszyć. Ramadan (miesięczny post dla muzułmanów, w czasie którego nie mogą w ciągu dnia spożywać pokarmów, ani przyjmować napojów), zaczyna się w drugim tygodniu sierpnia, dlatego jeżeli ta data nie wypali, to spokojnie poczekam na wynik starcia Juan Manuel Marquez- Juan Diaz, którzy walczą właśnie 31 lipca, a później zdecyduję co dalej.

Amir Khan, który w ostatnim pojedynku nie dał żadnych szans Paulowi Malignaggi, cały czas utrzymuje doskonałą formę. Jak twierdzi mający Pakistańskie korzenie bokser z Boltonu, nie ma on najmniejszych problemów z wagą i chciałby do ringu wejść jak najszybciej. Przyznaje jednak, że nie będzie to takie proste.

- Z tej trójki, Casamayor ma chyba najbardziej znane nazwisko. To świetny bokser. Chciałbym także walki z Katsidisem, ale myślę, że po tym jak pokonał Mitchella, to będzie chciał zbyt dużą wypłatę i ciężko będzie się z nim dogadać. Pozostawię tę kwestię Richardowi Schaefferowi, który spróbuje to załatwić z jego promotorem.

- Szczerze jednak przyznaję, że z tej trójki walka z Murrayem, byłaby dla mnie spełnieniem marzeń. Dlaczego? Po pierwsze to byłaby łatwa przeprawa. Dałbym lekcję boksu komuś, kto przez wiele lat tylko szczeka i szczeka, ale boi się spróbować ugryźć. Pamiętam gdy byłem jeszcze pod skrzydłami Franka Warrena, jak wyzywał mnie na pojedynek. Jednakże zawsze gdy przyszło co do czego, to odrzucał nasze oferty. Teraz mógłbym go w końcu dopaść.

Utalentowany mistrz WBA, znajduje się w rękach jednego z najlepszych szkoleniowców na świecie Freddiego Roacha. Sławny trener chciałby, aby to Katsidis był najbliższym rywalem jego podopiecznego.

- Freddie powiedział mi, że Katsidis byłby idealny. W przeszłości trenował w ‘Wild Card Gym’, dlatego Freddie zna go na wylot i wie o nim wszystko. Stwierdził, że aby go pokonać potrzebuję tylko pięć tygodni treningu. Mój lewy prosty powstrzymałby jego ataki, a potem bym go znokautował.

Osoby z obozu Amira, czyli jego menadżer Asif Vali i ojciec Shah, zajmują się negocjacją kontraktu z którąś ze stacji telewizyjnych, odnośnie sprzedaży praw do transmisji kolejnej walki Khana. Prawdopodobnie będzie to brytyjska publiczna telewizja ITV, która przeprowadziła transmisję z majowego pojedynku z Malignaggim.

- Mój ostatni pojedynek mimo późnej pory, oglądało ponad cztery miliony kibiców. ITV jest ogólnie dostępną telewizją, dlatego chciałbym abyśmy przy niej zostali. Dzięki temu, każdy mój fan nie będzie miał problemów, żeby mnie znowu obejrzeć. 

Kto i kiedy wejdzie między liny z młodziutką, lecz już świecącą coraz jaśniejszym blaskiem, gwiazdą ‘Golden Boy Promotion’? Czy będzie to ktoś ze znanym nazwiskiem, ale podstarzały i stosunkowo niegroźny, czy też ktoś młody i niedoświadczony? Cóż, przekonamy się już wkrótce.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 18-06-2010 05:08:28 
Dzieciak z Boltonu wybierze dziadka Casamayora
 Autor komentarza: Maynard
Data: 18-06-2010 07:57:58 
Pod względem finansowym i promocyjnym, Casamayor to rywal idealny - bezpieczny, ale z nazwiskiem (łatwo zareklamować pojedynek młodego wilka ze starym mistrzem) i solidną przeszłością. Do tego nieźle notowany w rankingach. Pod względem sportowym jest gorzej, ale przecież Khan ciągle młody i może poczekać parę miesięcy, aż się Alexander, czy Bradley zdecyduje z nim zmierzyć...
 Autor komentarza: esox
Data: 18-06-2010 10:29:06 
To nie Bradley czy Alexander mają się zdecydować to Khan unika walk z dobrymi przeciwnikami którzy mają czym przywalić.Do Marqueza też raczej nie wyjdzie,chyba że za kilka lat jak meks będzie baardzo stary.
 Autor komentarza: nurgle
Data: 18-06-2010 11:21:15 
dzieciak z Boltonu wybierze tego, który nie zrobi mu krzywdy
 Autor komentarza: cotto1991
Data: 18-06-2010 15:06:04 
nurgle
dokładnie:)
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 18-06-2010 18:09:58 
Boks zawodowy to biznes!I jak ktoś tego nie rozumie to niech nie zabiera głosu!Amir Khan to 23-latek i wielkie brawa dla tych mądrych ludzi którzy tak rozsądnie dobierają przeciwników!Khan to "kura" która znosi złote jaja sobie i ludziom którzy go otaczają!Obecnie nie powinno się stawiać Amira na "minę".Na wszystko przyjdzie czas i jestem pewien że zostanie w przyszłośći absolutnym mistrzem w swojej kategorii!Jest znakomitym pięściarzem ...ale powoli do celu!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 18-06-2010 18:58:51 
Hmm.. Jak przypuszaczalem..Mimo ze Khan to swietny bokser i ogromny talent ot jednak bedzie on bardzo rozsadnie prowadzony z uwagi na slabsza wytrzymalosc na ciosu..Walka z Katsidisem byla by krokiem samobojczym na tym etapie kariery i zapomnijmy o tym wariancie..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.