COTTO OTWARTY NA REWANŻ Z MARGARITO

Nowy mistrz WBA wagi junior średniej, Miguel Angel Cotto (35-2, 28 KO), nie ma nic przeciwko rewanżowemu starciu z Antonio Margarito (38-6, 27 KO). W lipcu 2008 roku Meksykanin zastopował "Junito" w jedenastej rundzie.

Pierwszy pojedynek odbył się w kategorii półśredniej. Teraz obydwaj pięściarze występują w limicie 154 funtów. Rewanż może dojść do skutku, jeżeli Margarito odzyska możliwość toczenia walk w Stanach Zjednoczonych.

- Jeżeli on odzyska licencję bokserską i pieniądze będą się zgadzać, to walka jest możliwa - zapowiedział Cotto.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: 21ciul2123
Data: 12-06-2010 12:12:47 
Cotto oklep gipsiarza.
 Autor komentarza: rc17
Data: 12-06-2010 12:21:20 
Rewanż jak najbardziej wskazany, Junito udowodni swoją wyższość.
 Autor komentarza: Daw
Data: 12-06-2010 12:32:45 
Jestem jak najbardziej za tym rewanzem,niech Cotto teraz go sklepie i da mu porzdne KO,oby do tej walki doszlo i zeby Miguel sie zrewanzowal!!
 Autor komentarza: cotto1991
Data: 12-06-2010 13:31:43 
Ja też jestem jak najbardziej za rewanżem i stawiam na Miguela Cotto chyba, że Margarito znowu się zagipsuje:)
 Autor komentarza: piopyc5190
Data: 12-06-2010 14:38:35 
To byłaby ciekawa walka. Oczywiście oburzony byłem tym trikiem z rękawicami, ale Margarito dobrze się ogląda. Nie jest to zbyt piękny styl, ale ma serce do walki.
 Autor komentarza: Laura
Data: 12-06-2010 15:23:09 
To troche dziwne bo cały czas mówił, że nie chce rewanżu a margarito to juz zamkniety rozdzial w jego karierze
 Autor komentarza: dhobiwallah
Data: 12-06-2010 16:53:18 
W ogóle do dupy taka decyzja - po co on chce walczyć z oszustem? W ten sposób, poniekąd, akceptuje i niejako usprawiedliwia jego niecny proceder. Nikt nie powinien z nim walczyć To nie są żarty - vide historia Billyiego Collinsa Juniora (polecam film HBO "Assault in the ring", można znaleźć na youtubie). Większą "karą" dla Margarito będzie jak Cotto nie będzie z nim walczył niż jak zafunduje mu porażkę w rewanżu. Choć miło było by to zobaczyć...
 Autor komentarza: Crimson
Data: 12-06-2010 17:22:25 
Margarito nie powinien dostac zadnej szansy na powazny pojedynek o jakikolwiek tytul. Pamietam jak Cotto w wywiadzie chyba przed walka z Clotteyem powiedzial, ze nigdy wiecej z nim nie bedzie walczyc. Jak widac czas leczy rany...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 13-06-2010 08:27:12 
Nie chce byc zlym prorokiem ale Miguel Cotto moim zdaniem sie konczy..Walka z Foremanem byla dosc wyrownana a Margaritto jest grozniejszy od Izraelczyka..Takze jednak uwazam ze ta walka musi sie odbyc..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.